Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Bo ja nienormalna jestem I inteligencja mi się zgubiła...


Od pewnego czasu po wejściu na forum stwierdzam, że nie zaznaczają mi się nowe posty. Pracuję teraz znowu po 10 h dziennie, więc brak zaznaczenia czego nie czytałam skutecznie zniechęcał mnie do dalszych działań... Dzisiaj jestem chora i mam więcej czasu zatem postanowiłam ze Zwierzem powalczyć , sprawdzić, może to jakiś wirus mi się wkradł? No owszem, wirus... Do mózgu. Wylogowana byłam

Podczas walki i niebytu tutaj, w moim własnym domostwie pojawiły się czterej nowi mieszkańcy. Tnę koszty utrzymania, zatem zamieszkał u mnie brat z dziewczyną. Mam dobre serce, więc znowu na tymczas zamieszkała kotka (tak ma w książeczce zdrowia) z której robi się powoli facet z jajami... No i jeszcze jeden futrzak, bury, którego wypatrzyłam we wrześniu i w końcu ściągnęłam do domu. Oto oni:
To jest sasza. na szczęście imię uniwersalne więc mimo zmiany płci zostaje
a to na razie jedyne zdjęcie Burania. Za bardzo się jeszcze boi i nie pstrykam mu po oczkach póki co...


Naturalnie na pierwszym planie wszędobylski sasza. Dodam jeszcze że Sasza ma już własny dom. Dziewczyna mojego brata zakochała się i Sasza zostaje u nas...
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Martusia witaj po niebycie mnie tez nie wiem czemu czasem wylogowuje ale juz teraz zwracam na to uwage.
Widze ze masz faktycznie cudne nie dosc ze brata z panienka przygarnelas to jeszcze kocie neiszczescia znalazly rece do myziania.
Widac ze Gutek jest przeszczesliwy z kociego towazystwa.
Prosimy o wiecej fotek
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No to brawa za szybkie zorientowanie się "o-so-tu-chosiło" Mam nadzieję, że się już nie dasz tak łatwo własnemu kompowi wylogowywać i nie będziesz tak znikać?

Zwłaszcza, jak Ci się stado "nieznacznie" powiększyło.. Przecież tu teraz trzeba koniecznie na bieżąco relacyjki zdawać, nie?


Sasza przecudny, Buranio (tak ma na imię?) chyba też A brat z dziewczyną? Bo nie wiem czy gratulować, czy nie

A co na to wszystko Gracja? Bo Gutek to się jak widać cieszy



Acha - zgłaszam sprzeciw! Co to za czasy, że jakąś nieprawdę się w gazetach podaje

Oto co forumowy detektyw (ha! ) w listopadowym "Moim Psie" znalazł...

W artykule "Pies na samotność" możemy poczytać o tym, że "Zapracowane single nie chcą sobie odmawiać posiadania psa"...

"[...]Innym sposobem na wypełnienie psu czasu jest zapewnienie mu towarzystwa drugiego czworonoga. Dwa lata temu Marta wzięła ze schroniska czteroletniego kundelka Gutka. - Musiał mieć wcześniej traumatyczne przeżycia, gdyż długo go uczyłam, że można i warto ufać człowiekowi - wspomina. Początkowo mieszkała z rodzicami, więc pies nie zostawał sam. Kiedy zaczęła pracować i wyprowadziła się z domu rodzinnego, postanowiła sprawić Gutkowi towarzystwo. - Drugi pies nie wchodził w grę. Zdecydowałam się na małego kotka. Wzięłam go z domu, w którym od urodzenia miał styczność z psami - opowiada Marta. Po krótkiej aklimatyzacji rozpoczął się okres szaleńczych zabaw czworonogów - również wtedy, gdy Marty nie było w domu."

I co to za opowiadanie o jakimś samotnym singlu, hę? Przy takiej liczbie mieszkańców na metr kwadratowy domu, to chyba lekka przesada, hę-hę?

A poważnie... puchnę z dumy Kolejna zwierzomaniaczka w specjalistycznej prasie!
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

MałGoś święta prawda z tym singlem - tzn wtedy... Bo Brat i Gracjana mieszkają ze mną od 1.11. Odpukać, mieszka nam sie razem dobrze .

Dokocenie wypadło mi tak duże czystym przypadkiem Burania wypatrzyłam na forum miau jeszcze we wrześniu i tylko czekałam na odpowiedni moment. Natomiast sasza, cóż - przypadek. Ja go na tymczas, a Gracjana w krzyk, że jak tak mozna, ona niebędzie mogła spać jak go oddamy.
Niestety zdjęć Buraniowi na razie nie zrobię lepszych niż to jedno. To kot po dwóch nieudanych adopcjach, Jest u mnie od soboty w w sumie dopiero wczoraj odważył się wyjść spod wanny. A dopiero od dzisiejszego ranka normalnie je. Przy jedzeniu pozwala sie głaskać, wczoraj też nareszcie usłyszeliśmy mruczanko Buraniowe. Myślę, że z kazdym dniem będzie tylko lepiej... Co do mojej najukochańszej seniorki.... Oto co seniorka osobiście napisała na Miau: Po dokładnym przemyśleniu sprawy, postanowiłam osobiście poprosić Wimę aby poszukała mi bardziej odpowiedzialnej opiekunki Wyobraźcie sobie mnie, pełną gracji dojrzałą kotkę jak budzę się ze słodkiej drzemki nos w nos z pręgowanym gówniarzem Gówniarz ma na imię Sasza ale mówią na niego Pirania. Że pirania to odczuwam na mojej własnej Gracjowej skórze. Wyżera z misek wszystko i wszystkim, Dużym to nawet z ust próbuje wyszarpywać. Moja mówi, że Pirania miał ciężkie wczesne dzieciństwo i ciągle pamięta jak był głodny. PFFFFFFFFFFFFFFFF wielkie rzeczy, już nie jest przecież Exclamation Młody usiłował mnie zaczepiać, ale parę razy dałam mu do zrozumienia mniej delikatnie żeby spadał i już się nie zbliża (jak nie spię). Tak więc młody ustawiony, ale wcale nie mam spokoju. Nastepne nieszcz ęscie na mnie spadło. Ten jakiś Buranio... Niby dorosły a taki tchórz i mięczak. Na byle hałas ucieka pod wannę, a w ogóle to chyba wydawało mu się, że udzielę mu jakiegoś wsparcia moralnego, bo usiłował chować się koło mnie. No cóż, każdego w życiu spotyka rozczarowanie jakieś, serca mu chyba nie złamałam No i non stop muszę przypominać dużej, że to JA JESTEM NAJWAŻNIEJSZA. Zatem chowam dumę w fałdkę futerka na brzuszku i pcham się na kolanka mrucząc tak, jak tylko ja potrafię. Ona mnie wtedy przytula i mówi że jestem najwspanialszym kotem Ba! dla mnie to żadna sensacja, przecież wiem... Tylko ci ludzie są tacy nierozgarnięci...
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

No właśnie, ja kupuję zawsze Mojego Psa jak tylko się pojawi ale nigdy go dokładnie nie czytam, tak jakby stopniuję i dzisiaj zaczęłam czytać o ludziach samotnych z psami. I czytam i czytam i myślę... Marta + Gutek + kotek, nie to niemożliwe. Do tego że mieszkała z rodzicami a teraz sama- chyba się wszystko zgadza Od razu biegnę na internet i forum, a tu już Małgosia mnie uprzedziała kilka dni
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Nareszcie mi się udało, mogę przedstawić Burania w pełnej okazałości Równo tydzień dziś mija jak kociamber jest u mnie i oswoił się już na tyle, że w końcu przestał się tajniaczyć po kontach



A to mały sercołamacz Piranio, czyli Sasza. Nadal wyżera wszystko i wszystkim, stąd zapewne ten wielki brzuchol. Jakie to szczęście, że Gracjana postanowiła go zatrzymać, bo chyba normalnie musiłabym oddać go do adopcji razem ze sobą.



Nie wiem doprawdy dlaczego ulubionym miejscem do spania małej piranii są różne częsci mojej garderoby. Na zdjęciach to spodnie, teraz śpi słodko na torebce... Roznosi dom, lata na firance. a Buranio zjadł mi już jeden kwiatek... Gutek i Gracja zachowują spokój. Gracja towrzystwo olała, Gucio oczywiście się zaprzyjaźnia. Rybki nie zauważyły powiększenia stada...


Irma, nie krzycz na Gutka!!
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

ja nie krzyczę ja dyscyplinuję i przywołuję do porządku
i dzięki temu są nowe wieści
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Kurczaki, ale cudne te kocie stwory

Poza tym nie zauważyliście? Martusia se parami zwierzaki dobiera Gutek i Gracja - tricolorki, a teraz - Buranio i Saszka - cudne cętkowane pręguski


No i jak przedstawia się aktualnie samopoczucie olbrzymiego stadka??
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

oj Martusia - zaniedbujesz wszystkich tutaj
gdybym nie 'podczytywała' gdzie indziej to nawet bym nie wiedziała, że Gracja niedomagała a Ty jesteś chora
oj wstydź się, wstydź i w ramach przeprosin coś napisz
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Znaczy, że Martusia zwierzową rodzinkę... olewa?
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Szkoda, że nie da się odtworzyć tego co pisałam wczoraj. Gracja dalej nie jest dobra, zastanawiam się czy to tylko starość czy jeszcze coś... Ale vet nic póki co nie wybadał.
A wracając do wczoraj... Był opis, były zdjęcia, post się wysyłał. Buranio wskoczył na klawiaturę. Wiecie, że gdzieś jest taki klawisz co przepisowo wyłącza całe całe urządzenie? Bo ja się właśnie wczoraj dowiedziałam.

to dwa Buraki są.

dwa Buraki i Gutek
pewna staruszka
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Oraju jak ja zadzroszczę wszystkim, którzy mają koci psi spokój, och och och
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No to tak - staruszka na załączonej focie nad wyraz żwawo się prezentuje
A dwa Buraki wyglądają jak Bliźniaki ale na pierwszej focie widać jakie z Saszki miauleństwo jeszcze
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Wczoraj towarzystwo Gutkowo - saszkowe było u weta. Guciastemu szczepienie na wściekłość sie przetrerminowało, a przy okazji wet oglądał nóżkę, a saszkowy miał byc szczepiony. Wyczuł to zapewne, bo temperatury dostał 41 stopni i ze szczepienia nici. Wczoraj było kłouj w dupencje od weta, dzisiaj ode mnie a jutro kontrola. Gutek szczepniety i sfotografowany rentgenem niestety wyszło to czego sie spodziewałam 0 lewa kośc nie tkwi w panewce biodra tak jak powinna. Dysplazja to podobnoż. Po nowym roku ruszamy do ortopedy, oławski wet nam tu nie pomoże... W ogóle brak mi światecznego nastroju...
Staruszka Gracja ma lepsze i gorsze dni, niedawno był kryzys a teraz znow pozytywniej. Ech!
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Nosek do góry Jeszcze brakuje przedświątecznej chandry w martusiowym domku
Zobacz profil autora
Gutek, kocury i ja
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 16 z 32  

  
  
 Odpowiedz do tematu