Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Ostatnia fotka genialna
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Maluszki szukaja domu. Buraczek zostanie ze złamanym sercem. Ja tez zresztą.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Przypadek pojechał do nowego domu. Myślę, że dobrze trafił, ale i tak mi smutno. Jaka szkoda, że w domu nie ma ścian z gumy a mój portfel ma dno.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Martusia napisał:
Przypadek pojechał do nowego domu.

I jak mu tam? A Wam?
No i Pomyłka?...
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Pomyłka-Myszka też od dawna na własnych śmieciach. Teraz mieszka z nami Pracelek, czyli Willy. Jest to srebrny, niezmiernie ruchliwy gówniarz.
Gutuś zafundował sobie rozstrój żołądka i zas... ł wannę, a dzisiaj zaropiałe oko.
Ja zafundowałam sobie szafę, stół, krzesła.
Ogłaszam bankructwo. Howgh.

A zdjęć nie ma bo pożyczyłam bratu aparat i coś mi nie oddaje.
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Zmiany, zmiany i nagle - Święta. Dopiero co były wakacje.

Gutek zbuntowany jedzeniowo, z powodu przebiałkowania nie ma dostępu do swojego ulubionego pokarmu (czyli ze wszystkich słodyczy najbardziej kochamy mięsko) a co za tym idzie nie jada tego co ma w misce (ryż, marchewka, mięska tylko troszkę) i przeszadł na własny wikt. Kradnie co się da - wczoraj zapiekaną w cebuli rybę. Potem przez kilka godzin jest lepszy niż najnowocześniejsza broń biologiczna. Z przykrością stwierdzam, że zawsze znajduję się w polu rażenia

Przypadek i Pomyłka w nowych domkach - teraz to Tofik i Myszka. Buranio zdążył już wychować i wyadoptować kolejnego dzieciaka, skrzyżowanie Platynka z Pracusiem, potocznie zwanego Praclem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać, połączyło ich uczucie nadkocie... Teraz Pracel nazywa się Czesio i mieszka u siebie z 11letnim ratlerkiem Norkiem. Troszkę się wahałam, ale trzeci kot zamknąłby drzwi kolejnym tymczasom, więc oddałam. A Pracelek śliczny kocio i zaprzyjaźnił się nawet ze mna
[link widoczny dla zalogowanych]

Na razie nowego kociego tymczasika nie ma, natomiast tymczasujemy choinkę

Na początku grudnia Tekuś miał operację, usuwano mu zepsuty ząb i zdjęto kamień. Troszkę się Grubasek ożywił

To chyba wszystkie nowości. Uf.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Kociambry fajne a gdzie Gutek ze co ja sie grzecznie pytam poprosze zdjecia zlodziejaszka
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Kocury przecudowne, i jakie całuśne
Przychylam się do postu Geby - poproszę Guciosławskie fotki
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Ależ proszę uprzejmie, oto Guć sesja wczorajszonocna.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I Gutek z dziurawym kłem:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj dostałam przyśpieszony prezent pod choinkę
[link widoczny dla zalogowanych] przecież nie marzę nawet o piękniejszym
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Ani ja, ani Gustaw nie mieliśmy pojęcia, że Guciaty pełni zaszczytną funkcję. Patronuje mianowicie wrocławskiemu oddziałowi fundacji For Animals.
O: [link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Martusia - za Twoja zgoda chociaz?
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

No sęk w tym właśnie, że ja nic o tym nie wiem. Nawet nie wiem czy jestem autorem tego zdjęcia, bo kiedyś były u mnie dwie dziewczyny z Fundacji z wizytą u Saszy, może któraś z nich je zrobiła. Kot to Sasza na 100%. Ja broń Boże nie mam pretensji, ale wyobraźcie sobie moją minę. Wchodzę se pierwszy raz w życiu na stronę ich, a tam
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Martuś, tu nie chodzi o pretensje ale o granie fair.
Jeśli nikt z tego tytułu nie czerpie profitu to OK, ale może fundacja komuś zapłaciła za "dizajn" strony, oprawe fotograficzna, etc...? Jeśli jesteś autorką zdjęcia to masz do niego prawa autorskie i nikt bez Twojej wiedzy nie powinien go wykorzystywać. Nawet w tak szczytnym celu, jak upiększenie strony fundacji działającej non profit

Nie wiem tylko jak prawo zapatruje się do władania prawem do wizerunku podopiecznego ogona


Ostatnio zmieniony przez Karolina dnia Sob 0:48, 03 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Jakby się kto pytał to my żyjemy: ja, Gucio i kocury dwa oraz kolejne tymczasowe kociątka. Po srebrnym Pracelku, który w domu rodzinnym nazywa się Czesio przyszła kolej na Kota z Rynku czyli Misia-Rysia. Misio od środy łobuzuje na własnych śmieciach, zatem w czwartek ruszyłam w sukurs Kłopotkowi. Ma jakieś 5 dni i podrzucono go zawiniętego w szmaty do przytuliska pani Hanki (możecie o nim poczytać na miau.pl)
Jak widać całkiem zeszłam na koty
Misio
[link widoczny dla zalogowanych] naturalnie wlazł na głowę wujciowi Burakowi, ale i wujcio Tekilek wdawał się z nim w beztroskie galopadki o 4 nad ranem (łubudu! łubudu! - sąsiadka pode mną na pewno nas kocha)
Kłopotek na razie znajduje się przy cycu kotki mojego kuzyna. Po cichu myślę, że dobrze się stało, że nie zdołałam go przekonać do sterylizacji kici bez macierzyństwa, Kłopotek dostał szansę na życie. Byle jakie zdjęcie z komórki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Poza tymczasikami, które zajmuja mnie tymczasowo martwię się Gutkiem. Oczka mojego skarbu są coraz bardziej zamglone. To praktycznie (odpukać) jedyny objaw wieku Guciowego, ale on coraz gorzej widzi. Smuci mnie to bardzo. Trudno się pogodzić ze starzeniem najlepszego przyjaciela...
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Kłopotek odszedł dziś w nocy [ ' ]
Zobacz profil autora
Gutek, kocury i ja
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 31 z 32  

  
  
 Odpowiedz do tematu