 |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ulvhedinn
Zwierzoamator

Dołączył: 18 Gru 2008 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Sob 3:12, 10 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Gaba była widziana ostatni raz na pewno w środe ok.12. Na wyspie Słodowej. Dobra wiadomośc, to taka, że przezyła najzimniejszą noc, zła, że dzień wczesniej wpadła do rzeki! ! Udało jej sie samej wyjśc, na szczęście, bo ludzie, którzy mi to relacjonowali mówili, ze straż pożarna odmówiła przyjazdu
Poza tym mam w domu potwornie starego, ślepiutkiego, chorego, maleńkiego ratlereczka...
I chomika (zabrałam go sama), oraz królika (ktos mi dzisiaj podrzucił pod drzwi).
A szukając Gab znalazłam kaczkę prawie zamarznietą... Wzięłam oczywiście, po drodze robiąc przedstawienie (latałam na mrozie z kurtka w łapie); na szczęście jest cała (cały?) więc dojdzie do siebnie w wolierze w schronie i poleci na wolność 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ulvhedinn
Zwierzoamator

Dołączył: 18 Gru 2008 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Pon 5:01, 19 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Gapci nie ma. Ktos ją podobno widział (robi wrażenie bardzo rzeczowe) w środę, tą ostatnia, czyli żyje... wygląda, że jednak jest zaradniejsza niż ja podejrzewałam, szkoda, że do domu nie umie trafić, łazęga jedna (a widziana była raczej niezbyt daleko). Szukamy jej wszyscy, kleimy plakaty i czekamy.
Pał biedny, ale juz jakby ciut lepiej? Pokasłuje, jest senny, ale mniej obolały. Zawsze coś...
Chomiś już w nowym, bardzo dobrym, stałym domku!
I najwazniejsze- Maja, moja łatana Majeczka, wyjechała dziś do Niemiec, do swojego nowego domku, już stałego
Strasznie się cieszę, ale przyznam, będę tęsknić za ciepłym szorściuszkiem w łóżku i całuskami....
Domek znalazła także Pysia, maleńka, czarna koteczka bez jednego oczka, więc zwierzyniec jakby się troche przerzedził
W międzyczasie ratowałam przymarzniętego gołębia (juz ok) i zagubionego ONa, niestety nie Gabi, którego z bólem serca musiałam odstawić do schronu, mam tylko nadzieję, że się znajdzie jego opiekun.
KrA rozrabia tak, że mam ochote obedrzeć ją ze skóry i zrobic sobie z jej futra dywanik! Rozwaliła lodówkę, rozwaliła w niej zamrażalnik, pożera wszystko, czy to swoją karme, czy mrozoną rybę, czy kocie chrupki, czy cokolwiek, zdemolowała w drzazgi szafkę od śmieci, ściąga ze mnie w nocy kołdrę i się owija, ogryzła drzwi i zjadła pół tubki maści na odleżyny....
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 6
|
|
|
|  |