 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ulvhedinn
Zwierzoamator

Dołączył: 18 Gru 2008 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Sob 5:06, 27 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Aska napisał: | A reszta stada  |
Reszta... zaraz poszukam fotek.
Gapcia, ONka. Trafiła do schronu w bardzo złym stanie, prawdopodobnei po wypadku z uszkodzonym łebkiem, łapą, zagłodzona. Niestety w dodatku nie umiała się odnaleźć w warunkach boksu, wlazła do budy z zamiarem zagłodzenia sie na amen. Zabrałam ją w takim stanie, że nie bardzo stała na łapach, myslałam że ma stawy padnięte, a to były zaniki mięśni z głodu
Pikulinka...]
Piku zabrałam w lutym, bo miała zostac uśpiona. Ma kalekie łapki- wypadniete rzepki i niedorozwój kosci. Mimo to śmigała szybko, chociaż nieco oryginalnie... niestety to nie jedyny, ani nawet największy kłopot. Otóż Piku ma zwichniete kregi szyjne, miała juz dwie operacje, teraz jedyna nadzieja, że utrzyma sie to, co jej pan doktor wszczepił. Przed ostatnią operają było bardzo źle- Pi była porażona czterokończynowo, teraz jest lepeij, chociaz nadal potrzebuje rehabilitacji.
Do tego ma lekki niedorozwój żuchwy. Ot prawdopodobnie ofiara głupiego rozmnażania, mozna się tylko domyślac, ze być może rodzice byli spokrewnieni?
Piku jest mikroskopijna, wazy zaledwie 3,4 kg i większa nie będzie!

|
|
 |
 | |  |
ulvhedinn
Zwierzoamator

Dołączył: 18 Gru 2008 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Sob 5:15, 27 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Teraz będzie drastycznie
Maja. Maja do schroniska trafiła jako szczenię, przesiedziała dwa lata, została adoptowana i ... zwrócona po kilku miesiącach. Kaprys właścicieli. Przeżyła to potwornie- nie podnosiła się z betonu, nie jadła. Z wesołego, pogodnego psa zrobiła się zombi... Psy nie lubią takich odszczepieńców- Maja została niemal zaryziona. Trafiła do nas (mieszkałam wtedy z Agą, wolontariuszką z naszgo schronu) obdarta ze skóry, z rozległą infekcją i plecami, na których pod opatrunkiem, mimo codziennej higieny, wciąż lęgły sie larwy much Bez chęci do życia. Na początku Aga karmiła ją na siłę pasztetem. Maja przeszła długą kuracją i poważną operację przeszczepu skóry.
Tak wygladały plecy Mai (wstawiam linki, bo fotki mocno drastyczne)...
Zakażenie:
[link widoczny dla zalogowanych]
gojenie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jutro pokażę jak wyglada Maja teraz 
|
Ostatnio zmieniony przez ulvhedinn dnia Sob 15:34, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ulvhedinn
Zwierzoamator

Dołączył: 18 Gru 2008 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Śro 4:07, 07 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
GAPA ZAGINĘLA!  !
Co mnie cholera podkusiło, żeby ją puścić ze smyczy na czas wywalania śmieci? W kazdym razie odwróciłam sie a psa nie ma. W ciągu może 30 sekund zapadła się pod ziemie.
Nie wiem czemu sie oddaliła, nie wiem, czemu nie poleciała pod drzwi domu.
Nie widział jej NIKT! ! ani psiarze, ani menele, ani facet odśnieżający chodnik.
Co najgorsze Gab ma na sobie obroże, której wczesniej nie nosiła (używana skórzana) i nie ma przełozonej adresówki. Co jeszcze gorsze- ma bandamke "szukam domu" Boję sie ze kto ją znajdzie pomysli że wywalona i nie będzie szukał właściciela....
Gaba to duży, typowy ON krótkowłosy. Podpalana, ładnie wybarwiona. Czarny pysk, kuleje na przednią lewą łapę. Na szyi obroża z zieloną bandamką "szukam domu"- napis biały.
Zgineła w centrum Wrocławia, Piłsudskiego/Zielińskiego.
Fotki są ciut wcześniej...
Do tego Pałek jest chory, powaznie chory. 
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 6
|
|
|
|  |