Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Przede wszystkim - jeśli trzepie uszami, to zwykłe przeczyszczenie nie pomoże.

Powąchaj mu uszydła. Śmiesznie to brzmi, ale jeśli pojawia się stan zapalny, najłatwiej stwierdzić to w ten sposób. Gdy naciskasz nasadę ucha - boli go?
Stan zapalny to również zaognienie skóry, zaróżowienie, czy wręcz zaczerwienienie - i tym bardziej wymaga leczenia.

Sama możesz mu jedynie oczyścić zewnętrzną część małżowiny, środek (jeśli ma stan zapalny, w innym przypadku sensu grzebania głęboko w uchu nie ma żadnego) - to tylko wet.


A jak często czyścić uszy? Kiedy widzisz, że jest brudne po prostu. Nie ma co przesadzać.
Sprawę ułatwia specjalny płyn, sama używam i polecam [link widoczny dla zalogowanych] firmy Bayer.
Wlewasz w ucho wskazaną ilość kropel, masujesz uszko, pozwalasz psu wytrzepać ucho i po chwili możesz patyczkami do czyszczenia ucha oczyścić widoczna część. Cała filozofia

Co do usypiania - sporo uszydeł przyszło mi czyścić, jeszcze się taka psica nie trafiła, by mi na to nie pozwalała, ale jeśli ucho jest chore, to bardzo boli i wtedy faktycznie pies może bardzo się przed zaglądaniem bronić. Tu też zazwyczaj wystarcza kaganiec na głowie i mocniejszy chwyt, ale to i tak nie w domu, a u lekarza.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Wstrzelam się w temat czyszczenia uszu bo i nas to dotyczy. Janka od początku jej bytności u mnie trzepie głową ,wg mnie "podejrzanie". Lora ciągle chorowała na uszy, więc trzepanie zawsze zwiastowało kolejne zapalenie ucha, zastrzyki, antybiotyk w maści i samodzielne oczyszczanie, po szkoleniu u weterynarza. Oczywiście pojechałam z Janką do weta, pooglądał i stwierdził, że wszystko w porządku ( wet ciągle ten sam). Ucho nie wydaje się być bolesne przy dotyku, ale Janka ciągle trzepie tymi swoimi ucholami. Trochę mimo wszystko się niepokoję. Chyba pojadę jeszcze raz. Janka chyba nie jest przywyczajona do przemywania uszu, bo próbowałam to robić , i w pojedynkę okazało się niewykonalne.
Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

I jak tam romkowe uszy, Jolu?
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Majeczko jest OK.Nie było interwencji veta. Większe problemy mam z jego drapaniem. Wiecznie coś go smyra na grzbiecie gdzie nie może się podrapać. Będę musiała o tym porozmawiać bo to zapewne związane jest nadal z jakimś alergenem tylko jakim?
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Jolu, dawno nie widziałam zdjęć pięknego Błękitnookiego. Co u Was nowego?
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Romciu chrapie na kanapie. Znowu mamy problemy z alergią skórną. Wizyta u lekarza dopiero w czwartek bo jutro mam umówione spotkanie w sprawie pracy więc ubranie nie takie by ogonka do samochodu zabierać. Musi poczekać bo na tę chwilkę praca najważniejsza.
Jutro wkleję więcej zdjęć. Trzymajcie z Janką kochaną kciuki i łapy. Może będzie dobrze.


Ostatnio zmieniony przez Jola-Błękit dnia Wto 23:47, 04 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Trzymamy bardzo mocno
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie


Z pozycji podłogi kontrola otoczenia.

Pilnujemy kota za płotem.

Dalej pilnujemy największego wroga czyli kota.

Nikt nie przywoła mnie do porządku- tam dalej chodzi kot.

Chyba trzeba będzie jednak zrezygnować z tego futrzaka.

A to portret z wielkim wilgotnym nochalem z pozycji podłogi.

A to senny odlot kiedy niby nikt nie widzi.

Przepraszamy za jakość zdjęcia ale to nocne bardzo ważne polowanie...

Dalsza część polowania około 23 w nocy ze szczekaniem włącznie...

Polowanie zakończone sukcesem bo Romek w spadku otrzymał pchłę.

Objekt polowania nocnego-zapchlony jeżyk.

A jak się postaram to bywam też taki malutki.

Te nierówności na sierści to łagodna wersja naszej alergii skórnej.

A ponieważ jutro miną trzy miesiące pobytu w moim nowym domku, zdecydowałem już ze spoważnieję i dokonam wyboru.
Sercem mym zawładnęła Solka moja kochana.


Ostatnio zmieniony przez Jola-Błękit dnia Śro 2:12, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

W sprawie pracy będzie OK./oby tylko nie zapeszyć/ Dzięki wielkie za kciuki i łapy trzymane w tej mojej osobistej sprawie.
Jutro jedziemy do weta. I tak dziś nie podarowałam i podjechałam do lecznicy bo liczyłam,że może coś dostanę dla Romka by przestał się drapać.Niestety, jutro będzie znowu pobierana zeskrobina i otrzyma jakieś leki ponieważ nie chciano mi ich dać w ciemno. Zaczynam podejrzewać,że może to być alergia pokarmowa ale to tylko domysły. Zobaczymy.
Przepraszam ale dziś miałam wyjątkowe kłopoty ze zdjęciami i kilka mi zniknęło. Jeśli się nie znajdą to będzie jutro poprawka.


Ostatnio zmieniony przez Jola-Błękit dnia Śro 2:08, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Jolu, bardzo sie cieszymy, że trzymanie kciuków i łap pomogło. Przyczytałam w Twoim poście, że 6.11. mija 3 m-ce odkąd Romek jest z Tobą. Szybciutko pobiegłam do szuflady po naszą umowę adopcyjnę i.......
Jak myślisz jaka na niej jest data ? 6.08.2008 r.
Gdyby nie Ty, to stara skleroza zapomnialaby o tak waznej "kwartalnicy".
Chyba naszym ogonom nalezą sie jakieś prezenty?
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Jeszcze chcę podzielić się z Toba moimi doświadczeniami w walce z alergię skórną. Lorka była straszną alergiczką. Przyplątała jej ta doleglowośc w wieku ok. 5 lat. Niestety nie zrobiłam jej testów, brała zastrzyki przeciwświądowe, ze sterydami o przedłuzonym działaniu. Mniej więcej 1 na 2 -3 m-c e. Niby nieczęsto ,ale odkładały sie te sterydy w wątrobie i w efekcie zaczęły sie problemy. Musiała przejść na dietę wątrobową, którą utrzymywaliśmy już do końca życia. Alergie u psów, są najczęściej alergiami pokarmowymi.Osobiście radziłabym Ci przejśc na karmę dla alergików, może alergia ustąpi. Znacznie to lepsze i tańsze niż ciągle wizyty u lekarza i szpikowanie psa lekami.
Ja postanowiłam, że pewnych błędow , które popełniłam w żywieniu Lorki w stosunku do Janki nie popełnię. Nie gotuję jej, chociaż wiem, że była do tego przyzwyczajona.Je suchą karmę, teraz eukanube z kurczakiem, ale gdyby tylko zaczęła się drapać, zaraz przejdę na taką dla alergików. NIe dostaje zadnej wędliny, nic, ze stołu. Czasem biały chudy ser, lub jajko ugotowane na twardo. Myślę, że uda mi się uchronić ją przed dolegliwościami spowodowanymi niewłaściwym żywieniem, tym bardziej, że owczarki mają bardzo delikatny układ pokarmowy. To tyle, jeśli chodzi o moje doświadczenia z alegicznym psem.
Pewnie, że może się zdarzyć, że u Romka alergia jest spowodowana całkiem czymś innym. Ale karma dla alergików, na pewno mu nie zaszkodzi. Zyczę Błękitnookiemu dużo zdrowia.
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Bardz się cieszy Solka, że została wybrana przez błękitnookiego, pieknego Romka. Jestem zaszczycona jako teściowa :-)
Jak tak patrzę na wzgórki tego przystojniaka, to musze powiedzieć, że Solka ma takie same i dużo i także się czochra, tzn. tarza się w trawie i igłach w lesie. Tyle że nie do krwi.... biedak z tego Romka.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Tak mnie teraz natchneło dopiero jak zobaczyłam zdjęcie owej nierówności skórnej. Moja dobermanka miała wysypki, w łagodniejszej wersji wyglądały właśnie jako nierówności skórne. Dopiero zeskrobiny dały wynik, że to zakażenie gronkowcem...tak uczulam, bo nie wiem czy badałyście kudłacze pod względów grzybów i bakterii...
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Cudne te wielokropki a podlogowy nochal rozczulajacy.
Alergie skorne sa ciezkie i do zdiagnozowania i do pozniejszegoleczenia a juz napewno nie sa tanie w leczeniu.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Dziewczyny- wszystko prawda o czym piszecie. Dziś byliśmy u lekarza. Było tak: dwa zastrzyki, pobrana wydzielina z ucha bo już Romek trzepał jednym z nich bardzo mocno i pobrane zeskrobiny ze skóry. Na wyniki tych próbek czekamy do piątku. Poprzednie badanie było robione właśnie pod kątem grzybów i drożdży- nie wykazało. Teraz idzie w kierunku alergii pokarmowej. Romek jest na diecie typu ryż+korpusy kurze gotowane + normalna sucha karma+ sery białe. Kolejna wizyta w piatek. Otrzymaliśmy krople do uszu OTISAN. Oczywiście wszystkie drapania dziś zaraz po zastrzykach ustąpiły i to jest tak,że nawet nie ma na skórze tych nierówności ,które zobaczyłyście na zdjęciach a które rozpoznałyście u swoich ogonków. Aneczko teraz z tym drapaniem do krwi to nie było tak tragicznie ponieważ nie doszło do takiego stanu, jednak gdybym dziś nie była u weta na jutro rano np. ucho byłoby w stanie makabrycznym gdyż Romek właśnie rozdrapałby je do żywej rany. Teraz jest bardzo spokojny i odsypia noc, która była dla niego trudna. Oczywiście porozmawiam z lekarzem na temat tych zastrzyków w odniesieniu do stanu wątroby bo to mnie bardzo zaniepokoiło. Dzisiejsza wizyta całościowo 85zł. W piątek będzie więcej bo wejdą na pewno jakieś tabletki a przecież nie mam gwarancji czy poznamy przyczyny tego diabelstwa.
Dziewczyny podajcie proszę nazwę polecanej przez Was suchej karmy dla alergików bo na pewno będę próbowała pójść i w tym kierunku w myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć.
Dodatkowe atrakcje pobytu u naszego weta to: dziś widziałam macicę suńki w trakcie sterylizacji a wczoraj zobaczyłam wycinanie guzków podskórnych u dobermana. Bardzo mi się tam podoba- leżą te psiaki takie rozłożone i kochane oczywiście bez swoich właścicieli,którzy cierpią gdzieś w swoich domach i dopiero przyjeżdżają do lecznicy po odbiór swoich udoskonalonych ogonków. A wogóle to w takiej lecznicy mogłabym np. sprzątać bo tam mi się bardzo podoba.
No i zobaczcie jesteśmy z Anulką TEŚCIOWYMI. Kiedyś Aniu będzie lato i my będziemy musiały się spotkać- mam taką nadzieję z naszymi dzieciakami oczywiście. A Solka nie wybrzydza,że Romek głuchy?
Zobacz profil autora
Błękit-ne dalmatyńczyki istnieją! :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 13 z 35  

  
  
 Odpowiedz do tematu