Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

ekm.... a więc gdzie jest foto Joanny

Joaśka, Ty sobie z nami nie pogrywaj

po 1: żądamy więcej zdjęć szczęśliwego Dżeksona i Kapucyny i reszty stada

po 2: żądamy zdjęć tej tajemniczej postaci, na jaką się kreuje Joanna
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Moje foty będą... kiedyś

Trochę dzisiaj posiedziałam na forach zwierzęcych po długiej nieobecności i nawet miałam chęć opisać Wielkanoc Dżeksona, ale padam na pysk, ponieważ TZ był dzisiaj rano bardzo pomocny i wyprowadził psa, dzięki czemu mogłam sobie dłużej pospać. Niestety, o 7:45 (przypominam, że jest niedziela rano!) rozdzwoniła się komórka. TZ raportował z parku, iż Dżekson spotkał dwa fajne psy i właśnie się bawią w parkowym bajorku, a Dżekson - cytuję TZ'a - prawie pływa. I że wracają za jakiś kwadrans. Dla mnie znaczyło to tyle, że musiałam wywlec się z wyra, zebrać ręczniki i czekać w pogotowiu na panów (niech ich gęś kopnie!). Dżekson wkroczył do mieszkania przeszczęśliwy i mokry od stóp do głów. Wycieranie mijało się z celem. Z zupełnie niezrozumiałych powodów kąpiel we własnej wannie (dużej, wysokiej, wygodnej, akrylowej czyli "ciepłej") w ciepłej wodzie (z możliwością regulacji strumienia wody - sześć opcji) nie spotkała się z jego entuzjazmem. Woli, psychopata jeden, brudne, zimne bajoro w parku! Niewdzięczność niejedno ma imię!
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Hyhy. Przekazałam Mirze, że w ten weekend nie tylko ją "mordowano" w wannie Nie powiem, ucieszyło mi się dziewczę


jnk napisał:
[...] i nawet miałam chęć opisać Wielkanoc Dżeksona, ale padam na pysk [...]

Aaaa!
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Foty Joanny nadal niet, ale Dżekuś nam śpiącą doopkę pokaże




Reszta nówek fotek u Kapucynki
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Muszę jeszcze dopaść gada, jak śpi wciśnięty pod krzesło przy tymże biurku i komputerze! Wszystkie części ciała mu wystają spomiędzy nóg owego krzesła, ale się goopol tym nie zraża. Po roku obecności w naszym domu Dżekson zrozumiał, że ten pomysł Kapucyny ze schowankami wcale nie jest taki głupi i też zaczął się wciskać w zakamarki, które dają jakiś - choćby najbardziej mizerny - daszek nad głową.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No fakt - wielkością się niemal nie różnią

Pamiętam jak nasza Dianka nie mogła zrozumieć, że urosła i już nie zmieści się pod swój ulubiony fotel
A Dżekson pomimo swych gabarytów i tak jest przecież wiecznym dzieciuchem, z tą swoją radością nieokiełznaną, włażeniem na rączki, itp
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Ekhm...Dzekusia troche dużó się zrobiło... Skoro tak lubi wchodzić pod krzesła,to ja na miejscu Joasi postarałabym się o...tron.. Bo szczerze mówiąc,te wszystkie kuracje odchudzające to o d... rozbić. Wiem po sobie...
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Ale my się naprawdę odchudzamy! Ciociu Edyto, uwierz!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Ja to nawet wierzę wam,ale ciałko jakoś tak...opornie reaguje na te diety.
Albo nie..Mam!To pewnie złudzenie optyczne Tak,tak,zdecydowanie I już mi się humor poprawił,bo teraz mnie olśniło,ze moje lustro też daje fałszywy obraz... To idę do lodówki....
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

No i widzisz, Edyta, wszystko się wyjaśniło. To te lustra cholerne są wszystkiemu winne. Człowiek już zaczyna podejrzewać, że mieszka w salonie krzywych luster - nic w nich nie wygląda tak, jak wygląda naprawdę
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Przeczytałam swój pierwszy mail do MałGośki w sprawie Dżekiego - byłyśmy jeszcze wtedy na "pani". Napisałam go 25 maja 2005 roku. Kolejny, z 31 maja, to już opis wspólnej podróży z Wielunia do wawy.

Przypomniałam sobie tamte wszystkie obawy przedadopcyjne i przerażenie poadopcyjne. Przerażenie to taki delikatny eufemizm na określenie stanu, w jakim się znalazłam. Dzisiaj samej chce mi się śmiać, kiedy o tym piszę, ale wtedy nie było mi do śmiechu ani trochę. Gdybym była bardziej wytrzymała na ból, pewnie waliłabym łbem w ścianę z bezsilnej rozpaczy. Adopcja tego wielkiego psa kompletnie mnie przerosła w pierwszych dniach. Serio, serio - jak mawiał Shrek.

Sentymenty zostawiam na inne okazje, więc powtórzę tylko to, co pisałam już niejednokrotnie - mogłam trafić różnie: lepiej, gorzej, średnio. Tymczasem los chciał, że trafiłam najlepiej, jak można było! Dziękuję, MałGosiu. Dziękuję, Ewo.

Jest jeszcze ktoś, kto przyczynił się do tej adopcji i komu należą się podziękowania - kto wie, czy nie największe i najgorętsze To mój apet, który naprawdę dobrze mnie wychował. To dzięki Niemu pewnie już do końca moich dni kroku będzie mi dotrzymywał czworonożny przyjaciel. I jakoś nie wyobrażam sobie, żeby mógł być wypielęgnowanym championem trzech imion po ojcu Hammerze IV z Duesseldorfu i matce Phiphignon z Paryża .
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

O matulu - dziś same przeoczone rocznice i święta odnajduję na zwierzu

Dżekuś mój śliczny już ponad rok z Joaśką wytrzymuje, no-no-no A Kapucyna z nimi obojgiem
Trudno mi czasami zapanować nad tym upływającym czasem - ale w takich przypadkach niesamowicie się cieszę, bo to oznacza, że psisko nie powinno już nic a nic pamietać ze schroniskowego i poprzedzającego schron życia

Joasia - Ty tu nam nie dziękuj, sobie pogratuluj - przecież gdyby nie Ty, to kto wie ile Dżekuś by u nas tę swoją biedną łapę w kraty kojca wpychał próbując jednocześnie polizać podsuwaną dłoń
A wątpię by mógł lepiej trafić - kto by z taką ochotą za swobodne psie spacery mandaty płacił?
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Słuchajcie, a może byśmy te rocznice jakoś świetowali? 15 lipca Solka u mnie rok dokładnie. Jakiś torcik? Spotkanko na Polach albo gdzie kto woli? Hm.....
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Jasne,na Polach Mokotowskich A my,prowincjusze to gdzie mamy świętować?No gdzie?Ale wirtualna imprezka zawsze mile widziana.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Aniu, ja nie mogę 15, bo jestem na wakacjach. Wracam 19 lipca, więc może jakoś po tym terminie, co?

A prowincjusze też będą mieli swoje pięć minut. Na prowincji
Zobacz profil autora
Dżeki - po prostu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 13 z 18  

  
  
 Odpowiedz do tematu