Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Czterodniowe opóźnienie w raportowaniu na temat Reksia to skandal! Małgośka, opuściłaś się niemożliwie!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Niedługo pewnie usłyzymy,że Reksio otworzył lodówke i zrobił wszystkim sniadanie.. Powodzenia Reksiu!
Zobacz profil autora
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Reksiu, Aniu i Marcinie
super nie żałujcie mizianek Reksiowi psiaki po przejściach bardzo łakną odmiany ale o bagaży złych doświadczeń nie jest łatwo zapomnieć
więc przemawiajcie, przytulajcie, miziajcie Reksia......... i co tam wymyślicie, tak bez umiaru
merdanko od Misia
pozdrowienia od Misiowatych
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Najnowsze wieści od Reksiowych ludzików
Bardzo skrótowe - bo smsowe

Ania Marcin, 09 Lis 2005 napisał:
Piesiu super, odżywa, zrobił się ciekawski i towarzyski, nawet zaczął szczekać Ale nadal tchórz co do obcych i nowych sytuacji.


Wow! Reksio szczeka
Zobacz profil autora
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



chcemy jeszcze mało mało za mało
merdanko
Miś i Misiowaci
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

A nie dało by się namówić Ani i Marcina na samodzielne pisanie?Przecież nasza wieluńska rodzinka jest jedna jedyna w swoim rodzaju( czytaj totalnie zakręcona) i my tak strasznie lubimy nowych ludków
No bo od Reksia nie będziemy jeszcze wymagać samodzielnego
Zobacz profil autora
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



jesteśmy za - Miś i Misiowaci
chcemy więcej wieści
chcemy powiększenia rodziny - wieluńskiej
merdanko
Miś i Misiowaci
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ależ ja sama bardzo chętnie bym ich tu zobaczyła
Na razie Ewa ich "molestuje" telefonicznie o maila do mnie, więc pozostaje nam cierpliwie czekać

Jak tu w końcu trafią bedą mogli sami przeczytać jak bardzo są oczekiwani
Zobacz profil autora
Reksio - nieśmiały ONek
Raven_ka


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Witam!
Tak się zbierałam do napisania i zbierałam, a dziś z ciekawości weszłam na stronkę i czego sie dowiaduję? Że Reksiu to całkiem gorący temat i już wszyscy wszystko wiedzą, nawet to co pisałam w smsach No ładnie, wieści niesione na tym forum są szybciej niż wiatrem W takiej sytuacji nie było co zwlekać tylko czym prędzej się zarejestrować, bo aż wstyd No więc spieszę z wieściami o waszym (a teraz juz również naszym) ulubieńcu.
Po pierwsze nie wabi sie już Reksiu, bo nikt już tak na niego nie woła. Jego prawdziwe imię jeszcze się nie objawiło więc wszyscy wołają na niego po prostu Misiek. Hmmm może już mu tak zostanie
Psiątko ma się coraz lepiej ale nie było tak od razu. Ten spacer po mieszkaniu o którym w waszych postach mowa był tylko pierwszego dnia, chyba właśnie w poszukiwaniu kryjówki. W miarę dzielnie zniósł kąpiel chociaż próbował nawiać z wanny. Za to jak tylko drzwi się otworzyły to czmychnął mokry do sypialni ślizgając się po panelach. Tam też początkowo znalazł sobie miejsce, a dokładnie w osłoniętym kącie pod stołem i prawie z tamtąd nie wychodził.
Żeby wyprowadzić go na spacer trzeba było wejść pod stół i tam założyć obrążę ze smyczą i Miśka ugłaskać Po chwilowym głaskaniu decydował się na wyjście po czym zaraz wracał i na nowo trzeba było wciskać się pod stół, znów głaskać i zachęcać do wyjścia. Czasem parokrotnie cały zabieg był powtarzany.
Okropnie smutne było to jak bardzo się wszystkiego boi. Jak ktoś obcy obok przechodził szarpał albo kładł się, nawet posikiwał co nadal mu się zdarza sporadycznie ze starchu. Do nas przyzwyczaił sie w miarę szybko ale odważny był tylko pod stołem. Nawet jeśli z ciekawości wychylał nos to w momencię gdy się zbliżaliśmy do niego wciskał się pod stół. Oczywiście jadł też pod stołem Ożywiał sie jedynie na spacerach gdzie za to bardzo ciagnął i ze mną robił niemalże co chciał (i nadal często robi - za mało siły hihi), Mąż sobie radzi lepiej jego też bardziej słucha. Najlepsze spacery to te po północy gdy jest cicho i spokojnie
Mijały dni i Misiek ożywiał sie troszku bardziej choć większość czasu nadal spedzał pod stołem i słabo reagował na zaczepki patrząc na nas smutnymi oczkami. Po jakimś tygodniu jednak zaczął okazywać radość na nasz widok mocno walac ogonem w sąsiadujaca szafę, dajac łapę a nawet dwie naraz i nastawiając brzuszek do głaskania. Nie muszę już chyba nawet pisać jaką radość nam tym sprawiał jak też każdym przejawem poprawy, bo to oczywiste...
Zaskoczył nas za to pod koniec drugiego tygodnia jak się okazało że piesiu podczas naszej nieobecności dokazuje na małżeńskim łożu hih Hmmm no i co tu zrobić jeśli się nie chce mieć nadmiaru włosów na pościeli? Oczywiście należy się z tym liczyć przygarniając zwierzaczka ale można próbować to ograniczyć. Stwierdziliśmy że spróbujemy zakończyć okres ochronny dla psa pod stołem i przeniesiemy legowisko z sypialni do części dziennej mieszkania i zobaczymy co z tego wyniknie. Ale o tym juz w nastepnym poście. Powiem tylko,że cześć dalsza będzie jeszcze radośniejsza. Pozdrowienia dla wszystkich miłośników eksReksia i innych czworonogów od szczęśliwej rodzinki
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Witaj Raven_ka
Gorący temat, bo my tu wszystkie wieluńskie psy traktujemy jak własne
Reksio, tfu, Misiu w małżeńskim łożu chciałabym to zobaczyć
On na pewno potrzebuje sporo czasu, bo to jeden z największych wieluńskich smutasów, ale tym więcej radości daje Wam każdy przejaw zaufania i miłości.
Z niecierpliwością czekam na kolejne relacje
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

będa wieści od futrzaczka

Witaj Raven_ka ....mam nadzieję,ze jakieś fotki zobaczymy?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Mało z krzesła nie spadłam Nie wiedziałam, że potrafię czarować i moje pobożne życzenie zmieni się w zupełnie realny prezencik w postaci reksiowo-miśkowych ludzików

Raven_ka - super Was wreszcie poznać osobiście

I..tego...ekhm... żądamy dostępu do kolejnych informacji! Jak tu teraz do pracy wrócić - w takiej niepewności, hę? Aaaaaaa!
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

No ja też kcem więcej i zdecydowanie prosimy o foty
Zobacz profil autora
diavoli
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Mój Reksio ukochany, mój wirtualny podopieczny, więcej, więcej, więcej, prooooszę
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Witaj Biedny pieseczek - tyle lęku w sercu. Ale pod troskliwą opieką zapomni o wszystkim z pewnością.

P.S. Fotki są n i e z b ę d n e
Zobacz profil autora
Reksio - nieśmiały ONek
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 5  

  
  
 Odpowiedz do tematu