Przerażona Zosia - już szczęśliwą Korą :)

coż więcej mogę pwoeidzieć...

No i ciałka dziewczynka nabrała

Witamy:)
Kora przesyła pozdrowienia, a ja pzrepraszam za tak długą nieobecność ale wakacje córka (KORA) moja spędziła z mamą w domu. A ja zarabiałam na zachcianki pannicy. zdjęc nie podeśle bo aparat został nad morzem ale troszkę sie urosło w poprzek suni. nie wiem co pisac bo jak przyjechałam w nocy to zostałam obszczekana przez Korę i za kazdym razem jak wsiadam teraz do auta to robi taką smutna minkę, ale zawsze wracam do domku. A od Kory "Pozdrowienia dla wszystkich ogonków szcęśliwych i tych którym los ciagle w oczka małe dmucha piaskeim. Mam nadizeje ze wszystkei smutne psiaki będą szczęśliwieć w oczach" Pozdrawiamy wszystkich trzymajcie sie cieplutko ludziki i ogonki

EwaKora napisał:

[...] ale wakacje córka (KORA) moja spędziła z mamą w domu. A ja zarabiałam na zachcianki pannicy.

No tak - taki los zarobionej po pachy matki

Żeby jeszcze córa to doceniła...

A tego aparatu to już tak na amen nie będzie? Bo bardzo chętnie bym zobaczyła jak Korunie zaczyna być łatwiej przeskoczyć niż obejść

Apartat będzie ale dopiero pod koniec sierpnia. Musze przyznać ze Kora trzyma fason i nie tyje szybko no chyba ze mówimy o uszach. Na spacerku wczoraj byłyśmy to nie powiem zebym wróciła czysta jak aniołek, bardziej przypominałam diabełka tylko rogów mi brakowało

a jak znajde jakiś inny aparat to zrobie lilka fotek o podesle ciotką to wystawią na forum. pozdraiwamy bo już mam odcisnietą morde na kolanach niecierpliwe to moje dziecko no... Pozdrawiamy

Oj tak!! Czekamy niecierpliwie na zdjęcia i ślemy ucałowania dla panienki Kory

Na szczęście(albo i nie - to dla tych co szkoła za pasem

) do końca sierpnia już niedaleczko,wiec czekanie na nowe fotki nie będzie takie straaaaaaasznie długie.

Witajcie pozdrawiamy z Czajkowia dla wszystkich forumowiczów i znajomych. Aparat wrócił dzisiaj do domku wiec jak tylko dojde do siebie zrobie kilka fotek i wyslę komu trzeba. Pozdrawiamy i sciskamy mocno

Hurra

Będą zdjęcia

EwaKora napisał:

Aparat wrócił dzisiaj do domku wiec jak tylko dojde do siebie zrobie kilka fotek i wyslę komu trzeba.

Łojoj. To się dziać musiało skoro Ewa tyyyyle czasu do siebie dochodzi

WITam i od razu przepraszam w natłoku codziennych spraw zapomniałam zrobić zdjec i wysłac, a na dodatek mi sie komputer skończył- system padł i nie maiałam mozliwości sie wytłumaczyc. jutro zrobie zdjecia jesli ksieżniczka tylko pozwoli bo ostatno bardzo sie czesto na mnie obraza normalnie. W sobote poszła sobie na spacer z psem sąsiada i nie było jej ponad godzine wszyscy juz płakali za nią pomogły nawoływania taty po których to dumna z podniesionym ogone wróciła na włości. W miare możliwości postaram sie na systematyczne dostarczanie wiadomosci. Wreszcie mam dobry komputer z internetem wiec bede pisac czesciej

POzdrawiamy z Czajkowa
Ewa i Kora

EwaKora napisał:

jutro zrobie zdjecia jesli ksieżniczka tylko pozwoli bo ostatno bardzo sie czesto na mnie obraza normalnie

Znaczy - się obraziła

Kora jest na mnie obrażona nie wiem za co i żadnę błagania nie wchodzą w grę nawet kawałek mięsa które miałam zrodić na obiad nie pomógł. Focha strzeliła na całego. Muszę zastosować sprawdzona metodę, zaprosić siostrzeńca i sie z nim troszkę powygłupiać to wtedy sie odwidzą krzywe miny KOrce

A zdjęcia będą za tydzień bo sie niestety aparat skonczył i jest w naprawie ale będzie dobrze. pozdrawiam ja i obrazona na mnie KOra

No to nagrabiłas sobie nieźle..Cos Ty jej takiego zrobiła?Albo nie zrobiła?

Przepraszam od razu za takj długie milczenie. Miałam sporo kłopotów po drodze do dzisiejszego napisania o Kornicy pannicy. ale juz nadrabiam zaległości.....

Wiec tak zaczne od przekazania chyba najfajniejszej dla Was informacji Tata dał sie przekonac zeby Kora zamieszkała w domku i teraz całe noce buszuje po pokojach a teraz umyła mi ucho zeby soie z nią bawić jest troszkę wieksza nie jest zbyt gruba zeby sie chłopaką podobała. teraz leży obok mnie i mówi " Wszystkich serdelkowo pozdrawiam, kolacja zjedzona, sznupa wugłaskana i szykujemy sie z panią do snu, wiec korzystając z okazji pozdrawiam wszystkich moich miłośników i przyjaciół. Mizianki dla wszystkich." to chyba wsztyko a jest zdrowa nie ma przyjaciół na sobia ani w sobie. W domku zachowuje sie jak na dame przystało wejdzie do kuchni zobaczy czy jest cos dla nie jak nie ma to kładzie sie w pokoju na dywanie i śpi. Teraz w miarę możliwości będę cześciej pisac o losach Kory przepraszam jeszce raz za tak długą przerwę mam nadzieje ze mi wybaczycie wszyscy. A zapomniałam mam 3 albo 4 zdjęcia panny do kogo mam wysłać adresy mi sie pogubiły dajcie znac to prześlę i zobaczycie jak nam panna wyładniała