Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Witaj Kasiu! W końcu tu dotarłaś
Pisz dziewczyno jak sobie z chłopakiem radzicie, każde wieści są tu baaaaardzo oczekiwane. No i zdjęcia, maaaaaaasę zdjęć

Może nie odzywa się tu sporo osób, ale mogę się założyć, że czyta naprawdę potężne grono maksiowych wirtualnych przyjaciół
Zobacz profil autora
SaGaPo1990


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


tak tylko zebym jeszcze miala czas...Maksio i Masio....nie wiem co o nim pisac...swietnie sie miewa teraz czekaja go szczepienia wszystkie obowiazkowe jak co roku...niedawno go odrobaczylam i teraz bede wybierala sie do weterynarza ktorego Maks bardzo lubi:)
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

I mnie udało się tutaj dotrzeć. Ujęły mnie pierwsze zdjęcia chłopaka.Gorące uściski i pozdrowienia od też kiedyś chyba zagubionego Błękitnego Romka. Trzymajcie się ciepło.
Zobacz profil autora
SaGaPo1990


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


widze ze nikt juz tu nie zaglada...ja tez nie moglam niestety:(
Jestem w ciazy i niedlugo urozdze moje malenstwo i nie mam prawie czasu.
Maksiu ma sei dobrze ...czasem ma prooblemy ze zdrowiem.Ma bardzo wrazliwy zoladek i watrobe chora...wiec niekazda potrawa mu odpowiada mimo tego jest okropnym lakomczuchem.Teraz mamy 2 kotki a raczej kicie ktore Maks lubi...nawet razem spia.Jest to dziwen dlatego ze Maksiu bardzo nie lubi kotkow a te uwielbia:)
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Jak to nikt nie zagląda? Oczywiście, że zaglądamy, ale jak nie było zdjęć to co będziemy gadać Historia Pokera/Maksia jest tak charakterystyczna, że wątpię abyśmy zapomnieli o nim kiedykolwiek.

Cieszę się, że nas odwiedziłaś i że z Maksem wszystko w porządku Mam nadzieję, że ten jego żołądek i wątroba nie dają mu się we znaki przy odpowiedniej diecie?

Co do kotków.. to są kotki "obce" i są kotki "własne" Psy uważają często, że to są dwa różne gatunki kotów Mój pies zresztą też tak uważa

A czy możemy liczyć na zdjęcia? Nawet na takie z komórki też się ucieszymy
Zobacz profil autora
Maks
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



jak to nikt nie zagląda
Futrzaka proszę drapać za uszkiem
dopieszczać i miziać
a tak na marginesie - prosimy o fotki
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

A pewnei ze Pokera pamietamy i nie zapomnimy
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Jak nie zaglądamy jak zaglądamy. Yno , że już dawno nie było żadnych nowych wieści, które mogłyby rozpalić ten wątek, aprzydałyby się...

Achaaa, no i oczywiście gratuluję stanu błogosławionego .
Zobacz profil autora
Mam przykra wiadomosc o Maksie
SaGaPo1990


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


Niedawno dopiero sie pozbieralam...Chodzi oczywiscie o Maksia.Mialam problem z przypomnieniem sobie hasla na moj profil ale jakos sie udalo...

Maksiu nie zyje:((((Ciagle ktos go podtruwał trucizną na szczury...właścieiwe wiemy kto ale nie mamy na to dowodów.Ostatnio bardzo często chorował.Nic już nie jadł ,nie pił,nie chciał sie bawić...Weterynarz próbował go ratować...dawał mu lekarstwa ale niestety to nic nie pomogło.Weterynarz powiedział że umarł bo miał bardzo chorą wątrobę i cierpiał.W styczniu nas opuścił.Mamy nadzieję że teraz już nie cierpi i jest mu dobrze...Żałuje tylko że miał takie ciężkie życie,że spotkało go tyle złego i ciągle się obwiniam o to że ktoś go tak skrzywdził a ja nie mogłam mu pomóc bo nawet nie wiedziałam gdzie jest.
Pamiętam jak go kupiłam w moje urodziny na rynku w marcu...Siedział w kartonie z dwójką swojego rodzeństwa.Pamiętam jak prosiłam rodziców żebym mogła go kupić.Był taki śliczny i zawsze taki pozostał tylko troszkę urósł.
Jako szczeniak nie dawał mi za bardzo spać ciągle po mnie skakał i gryzł moje włosy...ale za to był czyściutki,słuchał się, nigdy nie załatwił się w domu i uwielbiał ze mną spać w łóżku.Nie przeszkadzało mi nawet jego chrapanie czasem.Był moim przyjacielem,słuchaczem na ktrórego zawsze mogłam liczyć puki go nie straciłam.
Uważam ,że osobę która tak znecała sie na moim Maksiu powinni karać a nie puszczać płazem.Zadna istota nie zasługuje na takie cierpienie...

Maksiu zmarł ale ciągle jest w moim sercu....
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Przykro bardzo gdy odchodzi kolejny ogonek, ale myślę ,że biega gdzieś szczęśliwy ze wszystkimi naszymi , które odeszły.Taki już los nas wszystkich- tych wielkich i maluczkich.
Zobacz profil autora
SaGaPo1990


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


Mam nadzieje ze jest tam szczesliwy ale dalabym wiele za choc jeden dzien z nim choc jeden spacerek...Moja corcia go uwielbiala i tez za nim teskni,ciagle wspomina ze Maksiu byl chory i nie zyje.
Zobacz profil autora
SaGaPo1990


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


Wyslalam 3 zdjatka Maksia jak jeszcze byl z nami.Jest na nich z moja corcia:)
Zobacz profil autora
Przedziwne losy Pokera-Maksa(drastyczne,ale koniec radosny)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu