Pluto (sznaucer olbrzymi) pies z bajki...

Wysłany: Sob 12:11, 01 Mar 2008

Witam wszystkich miłośników Plutka

Postaram się cząściej pisać o Plutku, ale cóż tu pisac jak chłopak spisuje się na medal i jest ok.
Boi się tylko maszynki do strzyżeniai nadal obcinamy się ręcznie, ale to jest mało istotny szczegół, natomiast jako stróż i obrońca spisuje się suuuuuuuper. Zapewniam mogę spać przy otwartych drzwiach. Żeby mi Plutuś tu nie wyszedł na jakiegoś wampira

bo spisuje sie tak jak przystało na Wieluniaka.

Wysłany: Czw 1:56, 06 Mar 2008

Henryka napisał:

Żeby mi Plutuś tu nie wyszedł na jakiegoś wampira

bo spisuje sie tak jak przystało na Wieluniaka.

Akurat.. Już się dawno przyzwyczaiłam, że moje łagodniusie, ułożone, grzeczniutkie i zrównoważone psiaki KTOŚ po drodze do nowego domu podmienia na takie co to i uszczypnąć w tyłek potrafią, i podkraść mięcho ze stołu, i kota pogonić...

Na... wampiry znaczy ktoś mi je podmienia, jak nic!

Zginęła na nasza TOSIA . Nie ma jej juz tydzien , najprawdopodobniej ktoś ja ukradł

Wszędzie jej szukaliśmy baz sladu ...

Plutuś jest po małych zabiegach fryzjerskich. Dalej ,, odstawia tańce indiańskie przy kościach ". Jest super grzeczny i kochany.

Po dłuższej przerwie Henryka podesłała kolejne zdjęcia. Narzekać, że mało chyba nie wypada, nie?

Henryka; 14 Maj 2008 napisał:

Przesyłam kilka zdjęć Plutka, żeby było wiadomo, że chłopczyk ma się dobrze i jest super grzeczny

Właśnie wyjada kotkom karmę z ich miseczki. Ale może to robić bo ma na to pozwolenie

A na pierwszym zdjęciu szykujemy się do długiego spacerku.

Henryka napisał:

Zginęła na nasza TOSIA

I co z kicią? Odnalazła się?

Niestety, nie odnalazła się NASZA TOSIA.

jest już za TM

Nigdy o niej nie zapomnimy