Aska
Zwierzozwierz
|
Jeśli następnej jesieni będzie u mnie taki sam najazd myszy jak tej, to TZ się ugnie . Strasznie chce mi się kotka
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Asiu,to Ty JESZCZE nie masz kotka?Oj,bład,bład ogromny...Wiesz jaką rozrywkę stanowi taki kot dla psiaków?
|
||||||||||||||
|
ML
Zwierzofan
|
No nawet ja to wiem
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Asiny domek wyborny - marzenie , ale dlaczego trzeba czekać aż do przyszłej jesieni ?
Może zorganizuję jakiś dodatkowy desant myszy na Twoją posiadłość, a dalej wszystko się potoczy wg, jak sądzę, dawno już przez Ciebie Asiu ułożonego scenariusza Kociczki miałyby taki piękny i rozległy teren w swoim kocim władaniu. Kusząca perspektywa |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Czy Ty sumienia nie masz, kobieto?! Cztery psy i jeden mały kotek? Przecież musi mieć jakieś wsparcie duchowe! Koty musisz mieć obowiązkowo dwa. Koniec, kropka. A tak zupełnie nie w temacie dodam, że kotki są znacznie bardziej łowne. Koty to leeenie... |
||||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Jnk przytoczyła bardzo rzeczowe argumenty: kociczki koniecznie dwie
|
||||||||||||||
|
ML
Zwierzofan
|
A u Irmy taki kocie piekności ze wsi przywleczone
Do wyboru, do koloru.. Prawda, Irmo? |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Niczego kociętom Irmy nie ujmując (w końcu znam je ze zdjęć i nie zakochać się nie sposób) mam wrażenie, że przedmiotem powyższej wymiany spostrzeżeń i sugestii jest "wciśnięcie" Aśce kociąt z tego wątku, czyż nie? Nie rozmywajmy kwestii adopcji poprzez mnożenie możliwości, gdyż wszyscy znamy wierszyk o nieszczęsnym osiołku. |
||||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Ja myślę, że na razie możew wziąć jakieś kociaki na tymczas ..prawda ML
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
ML, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, iż jestem znienawidzoną "czarną owcą" na Zwierzu i Ty nie musisz mi o tym przypominać. Może szkoda, że to Ty właśnie dajesz mi do zrozumienia, jak bardzo jestem niemile widziana Wówczas, gdy szukałaś po polach Mili całym sercem Ci kibicowałam i podziwiałam Twoją niezłomność w poszukiwaniach. Myślałam o Mili na tyle często i z zaangażowaniem, że intuicyjnie - wiem, że to dziwaczne - wyczułam, że coś się zmieniło na lepsze. Tego wieczoru, gdy złapałyście Milaskę, a raczej tej nocy zatelefonowałam do MałGosi, bo coś, co miało związek z Mili nie dawało mi zasnąć i tuż przed dwudziestą czwartą usłyszałam z ust MałGosi tę radosną nowinę. Możecie się obśmiewać, ale tego typu sytuacje już mi się zdarzały. Cóż, ML, przeżyliśmy najazd szwedzki, przeżyjemy i radziecki Na temat ewentualnego wyboru Asi nie śmiałabym dyskutować, gdyż bardzo ją szanuję. Czy Asia zdecyduje przyjąć kotki od Irmy, czy jakiekolwiek inne, których liczba tak ogromna czeka na dom, że nawet nie podejmę się określić rzędu tej liczby, czy nie przyjmie żadnych, będzie to decyzja właściwa. Koniec, kropka Choć podejrzewam, że gdyby Asi Rodzina chciała, mogła mieć kotki, to już dawno jakieś kotki u Asi by były. Oczywiście, dopóki piłka w grze, wszystko zdarzyć się może Oczywiście, gdyby Asia zadecydowała przyjąć gorzowskie kociczki, migaczem dostarczyłabym je do Zgierza.
Jnk, dziękuję |
||||||||||||||||||
|
Karolina
Zwierzofan
|
Aniu, pozwól, że dorzucę swoje zdanie, ale nie tylko w aspekcje powyzszej dyskusji, ale caloksztaltu Twoich wypowiedzi na Zwierzu. Wydaje mi się, że zbyt radykalnie oceniasz ludzi, jedynie przez pryzmat ilości uratowanych zwierząt. I wydaje Ci się, że zwierzęta, które Ty uratowałaś zasługują na pierwszeństwo adopcyjne. Takie odnosze wrażenie. Naprawdę, doceniam i podziwiam Twoją postawę i wkład w ratowanie psiaków i kociaków, ale Tym co piszesz na temat innych psiarzy, mniej lub bardziej angazujących się w pomoc zwierzakom (ale nigdy przecież nie mogącym doścignąc Twojej osoby!) obrażasz tych ludzi. Naprawdę, robisz dla zwierząt ogromnie dużo, i mało jest właśnie takich osób, które są w stanie zrobić tak wiele. Ale nie wynika to z ich niechciejstwa czy lenistwa, a z ograniczeń (czy to mieszkaniowych, czy to rodzinnych, czy wreszcie psychicznych - jak np. u mnie). Nie masz prawa Kochanie tak surowo oceniać innych, bo nigdy nie wiesz jaką ktoś ma sytuacje - nie mieszkasz u niego i nie siedzisz w jego głowie. Dlatego też pewnie posypało się pare krytycznych uwag pod Twoim adresem a Ty teraz czujesz się "czarną owcą". Ja proponuje troszeczkę zmienić podejście do innych i przestać się czuć wspomnianą wyżej owieczką i wklejać więcej zdjątek swojej gromady tymczasów jak i stałych mieszkańców Ps. Po głębszych przemysleniach chciałam jeszcze dodać, że nie popieram kryptoreklamy ML |
||||||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Karolina, spokojnie, źle mnie zrozumiałaś.
Nie proszę o przyjęcie mnie do Kręgu Zaufania. Zawsze stawiam na jakość, nie na ilość. Nie zabiegam też o uznanie i nie biorę udziału w zawodach. Inni to robią - szkoda, że tego nie widzisz. PR mnie nie interesuje. |
||||||||||||||
|
Aska
Zwierzozwierz
|
AnJa, jak słusznie zauważyłaś gdybym miała możliwość wzięcia kotka, to już by u mnie był (i na pewno nie jeden). Niestety z pewnych przyczyn TZ kotka/ów nie chce i nie zamierzam forsować tego na siłę, bo życie jak wszyscy wiemy jest sztuką kompromisów. Nie wykluczam, że jednak pewnego dnia zmieni decyzję .
Co do "czarnej owcy", to chyba jednak przesada. To jest otwarte forum i każdy ma prawo wypowiadania swoich poglądów (może nie ocen, bo nie wydaje mi się, by ktokolwiek był w prawie oceniać innych), a poglądy jak to poglądy - całe szczęście, że każdy ma inne, bo inaczej świat byłby strasznie nudny . Karolino, AnJa mówi tylko o tym (tak przynajmniej myślę), że każdy powinien robić tyle ile może, niezależnie co (wpłaca pieniądze, ogłasza, daje tymczas czy adoptuje), ale należy pamiętać, że robi się to dla zwierząt i nie ma co wypinać piersi po medale, bo psy nie dają medali, tylko ludzie. I nie jest potrzebny żaden "przytup" i fanfary, bo prawdziwa pomoc to mozolna, cicha i ofiarna praca (jeśli źle myślę, to mnie AnJu popraw). |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Asiu, dobrze mówisz, właśnie dokładnie o to mi chodzi
Przyznaję również, iż nad formą ekspresji muszę jeszcze popracować. Wyraźnie ciągle jeszcze stoję w kolejce po cierpliwość i wyrozumiałość - oczywiście tylko w stosunku do ludzi. Uważam jednakże, iż w sprawach priorytetowych nie może być kompromisu. Bardzo się cieszę, że moje intencje zostały obiektywnie ocenione. Najbardziej zaś cieszy mnie, że mój głos nie jest głosem wołającego na puszczy Po czynach sądząc, już dawno zauważyłam Asiu, że Ty po prostu pomagasz, a wszelki lans jest Ci obcy |
||||||||||||||
|
Perełka i Odiś - kolejny wieluński duet :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.