Kama (dawniej Kaja) - cudna ON-ka

Niesamowite są relacje między Oliwką a Lotnikiem

Pies, który siedział 9 lat w schronisku, właściwie całe swoje życie - a mała nie ma z nim problemów - no szok jak dla mnie

Ale wracając do tematu naszej ślicznotki - oto nowa porcyjka zdjęć

Świetne ma te szelki

Irma - a nie ma z nią jakiś problemów? Nie wiem: źle chodzi na smyczy, jest niegrzeczna, kopie doły w tym przepięknym ogrodzie, no cokolwiek... jak normalny pies

Zaraz przy pierwszym zdjęciu zafrasowałam się nad losem różyczek i innych kwiatków. Ciekawe, czy tamte dwa psy szanują florę, czy może przebywają w jakimś innym miejscu, a Kama znalazła się w ogródku kwiatowym jedynie na czas sesji zdjęciowej?

I tak pozuje spokojnie?

Kurcze,a może jest na prochach?No bo tak..nic?!

Zadnych"normalnych"psich zachowań?

1. ogród jest dostęny dla wszystkich zwierzaków Ewy
2. Kama na smyczy nie ciągnie - bo nie chodzi, chodzi sobie luzem po ogrodzie
3. dołków nie kopie - jeszcze
4. pozostałe dwie sunie - dołki kopią a Ewa je zasypuje ze stoickim spokojem
5. sunie trawy nie żrą więc trawa rośnie
6. poza tym Kama zachowuje się jak każdy normalny pies - podejmuje próby wylegiwania się na łóżu swojej pani, ale ma problemy ze stawami więc na razie nie wchodzi; bawi się jak szalona plastykowymi doniczkami w ogrodzie; i innymi zabawkami też; je; siusia i nie tylko
no to chyba normalny pies
i jest naprawdę przecudna i przekochana

c.d.n.
h

Aż ciepło na sercu się robi, że suczek tak świetnie trafił.

alez ona sliczna

.A jaki maja piekny piekny ogrod

u mnie sam piach ,wszystkie drzewka poumieraly,bo stracily kore i zostaly porzadnie oblane

śliczna jest :-) ja bym się chyba bała mieć takiego dużego psiaka w domu

Nie bałabyś się. To kwestia przyzwyczajenia. Tak byś ją pokochała, że wzrost nie miałby znaczenia. Ha i kto to mówi('

')

Jak to kto? Ktoś, kto miał poręcznego Maksia, a potem musiał się pogodzić z posiadaniem rozłożystego Rufcia

.

jnk napisał:

Jak to kto? Ktoś, kto miał poręcznego Maksia, a potem musiał się pogodzić z posiadaniem rozłożystego Rufcia

.

Będę dzisiaj wylewna:

Irma - napiszesz cosik, choćby odrobineczkę, malusieńką taką, maciupeńką, mini-mini, o Kamce?....

Jak się dogaduje z nowym stadkiem, czy nie sprawia jakiś problemów...w końcu to wielunianka z pochodzenia, to powinna, nie?

Hej hej co słychać u Kamy

Może zdjątko jakieś

merdanko od Misia

zdecydowanie opowiadamy się za "akcją zdjęcie"

Szkoda takiego pieknego ogrodu żeby nie był tłem dla uroczuj (jak sądz) trójki.

ę
A może właśnie foto gier i zabaw w plenerze 3 suń

Merdanko, - takie firmowe
Misiek i Misiowaty

Pozwolę sobie zacytować naszą Irmę kochaną

Irma napisał:

U Kamy niedawno byłam, jest w super kondycji - siersc błyszcząca i nawet troche przytyła - moja kolezanka wynajęła tresera, który przychodzi kilka razy w tygodniu i szkoli wszystkie psy więc Kama tez się uczy, Kama jest ulubienicą Pana i z wzajemnością

Genialnie, prawda?

Genialne?Normalka!

Wieluńskie pannice sa zawsze ulubienicami Pańciów...i odwrotnie!

Jak one to robią?Czy specjelnie je szkolicie pod tym kątem?