Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Na rynku bez ograniczeń, a do sklepu tylko zoologicznego można wejść. Poza tym psow wprowadzać nie wolno
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Do środka Manu wejść z psem sie nie da. Bylam swiadkiem, gdy z jedna pania szukałyśmy Budy z akcji łańcuchowej Mojego Psa, desperacko również w środku
Ale juz za to w Galerii Łódzkiej nie ma psiego zakazu Chyba, ze cos sie niedawno zmienilo :/


Ostatnio zmieniony przez Karolina dnia Nie 22:36, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Gabulec jak zwykle cudowny i jak zwykle cos tam na boku kombinuje lubie pomyslowe psy a z fontanna w zupelności sie zgadzam nigdy nie wiadomo kiedy to coś futro zmoczy.....
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Anula dotarłam do końca i jestem pod wrażeniem. Ale Ty swojego szkła nie miałaś tylko 10 dni ja niestety musiałam kupić nowe okulary. Serdecznie pozdrawiamy
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Gabi sobie żyje jak trzeba, tu się poleży, tam się naniesie błota na pościel. A to się zeżre kotu żarcie, a to się wytarza w jakimś smrodku, no generalnie nuda i szara codzienność... no prawie szara.

... dnia pewnego pies się szwendał po pokoju przepatrując kąty. Ojciec zainteresował się psem dopiero jak mu powyższy zaczął szperać w pędzlach za szafką. No nie zaraz pewnie jakiś weźmie i pogryzie dla zabawy... "A odejdź z tego kąta..Gabi co ty tam robisz... (jak wiadomo chwilowe utraty słuchu są popularne) ...Gabi ..."
Tu Gabuś słodką, główkę podniósł w pysku trzymając ... ojciec wytężył wzrok, bo na pędzel to nie wyglądało ...tym bardziej, że wzrok psi mówił wyraźnie jestem zdziwiona i niewinna , znalazłam przecież tak ?!

I w sumie nie była winna i faktycznie znalazła, coś co w zasadzie nie zginęło, ale zadziało się w pokoju poza miejscem, w którym powinno przebywać, bo ojciec nie zauważył, że nie domknął drzwi .... no drzwiczek w zasadzie ... od
A Gabuś grzecznie stał i nawet nie mymlał - no prawie nie mymlał, w każdym razie jak do ojca dotarło co suniek trzyma, to zerwał się z krzesła i wyciągnął mu z zębów nieco nadwyrężoną moralnie białą papugę, niegdysiejszą posiadaczkę ogona. Ślady po ogonie walały się gdzieś po podłodze.
Ale powiem Wam, że falista nawet ma ładniejszy i bardziej proporcjonalny kształt bez tych długich piór, a one i tak na wiosnę odrosną przecież. Poza tym mogła nie siadać na niedomkniętych drzwiczkach i nie wylatywać na pokój i nie chować się po kątach i krzyczeć mogła że pies itd..
W każdym razie papuga po paru godzinach rekonwalescencji psychicznej wróciła do swej roli kłótnicy w stadzie i pewnie teraz opowiada jak to poskromiła groźnego kundla
A moje słonko przecież tylko pociumkać chciało Niech się cieszy, że Gruby nie był pierwszy, bo nic by już nikomu nie opowiedziała.
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Sorry, takie traumatyczne przeżycie... no nie mogę
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Anna, turlam się ze śmiechu
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Matko, jakie piękne pióro! I wcale nie mam na myśli biednego papuga jeno udoskonalony w tajemniczych okolicznościach talent pisarski ciotki Anny

Mira łączy się w bólu z Gabkiem, kiedyś przemycała w pysku do domu małego wróbelka. Przeżył, bo szybko jej go wydłubaliśmy z mordy Za to Supeł, w takiej samej sytuacji jak u Ciebie, prawie zjadł nam papugę. Najpierw dostał się pod naszą nieobecność do pokoju z ptakami, potem zwalił klatkę, która się otworzyła. Chłopak falisty nie wylazł z klatki, za to wszędobylska dziewucha musiała - to ją Supełek nieco skonsumował. Dłuuuuuugo do siebie dochodziła I zamknęła się nieco w sobie


Dobra. Nie wierzę, że przez taaak długi czas Gabi tylko to wymyśliła
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Na prawdę na razie Gabuś nic nie wymyśla na szczęscie. Nie będziemy przecież się czepiać o karpia w galarecie czy kotlet wołowy, phi...
Wygrzebałam jakieś stare zdjęcia z naszej wycieczki do Parzęczewa, po zakupie nowego aparatu.
Wycieczka co prawda była samochodowa:

Ale nie przeszkodziło to posiedzieć na przystanku autobusowym,

i poleżeć nie przeszkodziło

ani się martwić nie przeszkodziło jak wysiadłam na stacji benzynowej czy aby psa nie porzucę
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Gabuś dostał spóźniny prezent gwiazdkowy :

Na razie nie wiem czemu nie zdecydowała się go napocząć i tylko nosi po miezkaniu i czasem gdzieś chowa...

gdzieś...
np. pod nieobecnośćbabci w pokoju kość została schowana pod jej pierzyną
Dzisiaj razem z sunią ukryłyśmy zdobycz pod jej szmatką legowiskową i na razie uznała, że to wystarczająco bezpieczne miejsce, ale kto wie, kiedy ktoś znas obudzi się z kością w łóżku
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Oj Anusiu, Gabi pięknie wygląda. A ta kość to absolutnie prawdziwa bo z trwogą myślę o zapachu kości pod Twoją np. kołdrą?
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

A może kość - według Gabulca - musi dojrzeć? Może wtedy jest smaczniejsza? Może dziewczyna lubi zielone kolory Tak czy inaczej świetnie z nią wygląda - i ten błysk w oku
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Kość jest najprawdziwsza, wędzona więc nie zzieleniej (ufff) pachnie ładnie, choć nie wiem czemu babcia zachwycona nie była, ani ojciec jak zastał kość na łóżku owiniętą w jego czysty koc
Ja sobie poradziłam, położyłam kość przy łóżku swoim i psim legowisku i zakazałam wieczorek\m ją przenosić i jakoś dotrwałyśmy do rana...zresztą kiedyś obudziłam się w towarzystwie wędzonej kurzej rapki więc nie nowość już to dla mnie
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Imponująca... wielkość kości Wikulec zazdrości (I wcale się nie chce z Mantis dzielić )
Zobacz profil autora
Gabi - dorosłe dziecko?...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 53 z 55  

  
  
 Odpowiedz do tematu