Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Irmo - pięknie to napisałać "chwile zwątpienia czynią nas ludźmi".
Tak jest w rzeczywistości i nigdy nie przyszło mi do głowy wstydzić się tych moich myśli z pierwszych godzin pobytu Romka w domu. Prawdą jest i to ,że już w rodzinie, nie wróciliśmy do odpowiedzi na pytanie - i co dalej? Dni przecież biegły jeden za drugim, przybywało problemów zdrowotnych ale były i są radości.Pojawia się czasem z mojej strony zniecierpliwienie ale wiadomo jak to w życiu bywa - są lepsze i gorsze dni zarówno u ludzi jak i psów.
Tomku - uśmiałam się do łez.Wolimy jednak Finusię ale nic nie stoi na przeszkodzie byśmy tu na Zwierzu mieli taką przechodnią lalkę i kiedy byłaby taka potrzeba, pożyczamy jak książkę z biblioteki.A może na tym dałoby się zarobić jakieś pieniądze? Pomyśl, bo Wasz samochód chyba lichy, Majki telefon się rozwala ale nie wiem co by powiedzieli " Ci od brzęczenia muchy"- znowu doszłoby do naruszenia dobrostanu psiaków a konkretnie psich chłopaków. A wtedy to kratki i alkoholowe pomarańcze.
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Jola-Błękit napisał:

Pomyśl, bo Wasz samochód chyba lichy, Majki telefon się rozwala ale nie wiem co by powiedzieli " Ci od brzęczenia muchy"- znowu doszłoby do naruszenia dobrostanu psiaków a konkretnie psich chłopaków. A wtedy to kratki i alkoholowe pomarańcze.


Ja sobie wypraszam - moj full wypas mercedes maclaren f1 - lichutki?!?!?!
Ale co do Majki telefonu tutaj masz racje! Ale wiesz ona niedlugo w fundacji jeszcze sie nie "nachapała".
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

No niestety pojawiły się - mam nadzieję - przejściowe problemy zdrowotne u Romka. Od tygodnia wychodząc na pola zaczął kichać.W tym samym czasie po naszej wizycie u weta została zmieniona karma na jagnięcinę z ryżem.Od kilku dni Romek zaczął się drapać i mamy objawy alergii.Dziś dzwoniłam do lekarza i raz dziennie podaję Romkowi encorton. Wiem,że po tabletkach drapanie ustąpi ale znowu jak rok temu jesteśmy w tym samym miejscu.Nie wiadomo czy drapanie to skutek zmiany karmy czy też może jednak uczula Romka coś z powietrza? Oczywiście tym razem nie doszło do wylizywania i powstawania ran bo już wiem co należy zrobić aby to powstrzymać ale jest niestety powód do niepokoju.W poniedziałek mamy planowaną wizytę u weta tylko,że w przypadku alergii nigdy nic nie jest jednoznaczne i porady lekarskie są takie sobie
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Mamy podobny problem z Totem. On również jest alergikiem. Niestety tak jak Ty, wiemy że najlepszym sposobem jest obserwacja i wczesne reagowanie. Owszem można robić testy, ale nie są one doskonałe i nie każdy rodzaj alergenu wykrywają a postępowanie, leczenie będzie zawsze zbliżone. Naszemu Totkowi jeśli pojawi się świąd, a nie możemy natychmiast udać się do lekarza, podajemy doraźnie hydroksyzynę. To go uspokaja, łagodzi swędzenie, zapobiega drapaniu i powstawaniu ropni. Oczywiście wizyta u weta i tak być musi. Im szybciej, tym lepiej.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Od kilku godzin mamy 4 letniego jamnika Pluta z Poznania.Został przeze mnie zaadoptowny ponieważ nieuchronnie groziło mu schronisko.Trzymajcie kciuki za poprawne kontakty między chłopakami bo na razie jest bardzo trudno.
Zobacz profil autora
diavoli
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Och Jola, brawo, nareszcie masz własną metrówkę ! Trzymam kciuki - poczytaj topik Amie jeszcze raz, o Isi i jej pierwszych relacjach z Kapitanem, na początku też było trudno, a teraz proszę, żyć bez siebie nie mogą :-)
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Diav jestem z jola na telefonie chlopaki ze tak powiem dobrze rokuja owsze dra "przyslowiowe mordy" ale jest to szczekanie a nie rzucanie sie do gardla nocka spokojna Jamnik jest psem domowym ulozonym widac ze czlowieka kocha calym dluim cialkiem ze kojazy sie mu on tylko z tym co dobre tak wiec czekamy na dalszy rozwój sytuacji ale ja wiem ze bedzie dobrze.
Zobacz profil autora
diavoli
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Fantastycznie , czekam na relację :-))
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

To jest Pluto a raczej Julek bo takie zyskal wraz z nowym domem imię












Zdjecia jeszcze z Poznania
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Jolu - trzymam mocno kciuki za Ciebie, bo że psiaki sobie relacje ułożą to pewne
Tez przechodziłam cieżkie chwile przy adopcji nr 2, wiec doskonale cie rozumiem. Przeżywałam i nadal przeżywam każdą kłótnię między dziewczynami. Trzeba po prostu pamiętać, że między psami jest zupełnie inaczej niż między dziećmi One muszą ustalić które jest ważnejsze, które rządzi, a które musi się bezwzględnie podporządkować. Tu nie będzie partnerstwa, współpracy. Tu ciągle jest rywalizacja. I człowiek musi ten układ zaakceptować.
Pokażd zdjęcia psiurów razem
Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Jola, trzymam kciuki. Wiem, że sobie poradzisz
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Dziewczyny proszę trzymajcie kciuki aby się udało. Jest bardzo trudno bo pierwsza cisza w postaci 5 minut snu obu chłopaków nastąpiła dopiero po 24 godzinach.Jestem potwornie zmęczona, ale mam cały czas telefoniczne wsparcie od Geby.W tej całej sytuacji trudno jest mi zachować obiektywizm wobec psiaków. Romka mi żal a Julek z charakteru to małe piękne gówienko naładowane charakterkiem do ustawiania wszystkich dookoła. Nie wiem jak dziś minie noc i czy ja choć trochę odpocznę. Psy są zmęczone nie tyle spacerem co emocjami.
Proszę poradzcie jak pogodzić wyjście ich dwójki na spacer.Pamiętajcie,że Romek jest zawsze na smyczy i nie ma innej opcji a mały idąc na drugiej smyczy z Lidką cały czas się drze jeśli tylko byłby z tyłu- nie pierwszy.Będę wdzięczna za wasze rady i chętnie skorzystam z doświadczenia tych z Was ,które łączyły w domu dorosłe psy. Proszę piszcie moze jakoś to przebrnę bo szkoda jamniorka.
Zobacz profil autora
Kasinda
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sieraków Wielkopolski :)

Jolu - trzymam kciuki, by się Tobie udało . Musi upłynąc troszkę czasu nim się chłopaki dogadają . Czekam z niecierpliwością na relacje !
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Jolu, ja też mysle, ze to kwestia czasu. One same między sobą muszą się dogadać. Tobie zostanie jedynie to zaakceptowac. Byc moze "biedny" Romek będzie się musiał Julkowi podporządkować - i będziesz musiała do tego przywyknąć. Więc nie ingeruj, jeśli krew się nie leje, bo to tylko wydłuży to ustanawianie hierarchi. Uzbrój się w cierpliwość.
Ja też nie spałam przez pierwsze dni pobytu Gluta, bo jak to szczeniak - spała często, ale krótko. W efekcie co godzinę buszowała, darła morde, niszczyła wszystko, lała i kupkała. Wykorzystywałam momenty kiedy przysypiała i też kładłam się na drzemki. Jak z niemowlakiem
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Karolino dziś do Geby powiedziałam,że czuję się jakbym miała dwoje dzieci w wieku 1 i 2 lata bo tak to wygląda.Myślę w tej chwili,że lepiej byłoby gdyby Romek dostał szczeniaka bo tu jego relacje z maluchami do tej pory były bardzo przyjazne.Stało się przyszedł dorosły choć mały ogon i pewnie dlatego są problemy.Teraz wreszcie śpią oczywiście każdy oddzielnie i oby taka była noc.
Zobacz profil autora
Błękit-ne dalmatyńczyki istnieją! :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 32 z 35  

  
  
 Odpowiedz do tematu