Bajka i Bonka - sosnowieckie królewny z własnym orszakiem :)

No tak Edyta, faktycznie nie miałaś innego wyjścia jak tylko zaadoptować Bajeczkę...

Jeżeli zaś chodzi o Twoich studentów, to na pocieszenie mogę Ci tylko powiedzieć, że oni na pewno są w znacznie więszym stresie niż Ty. Zawsze to jakaś satysfakcja.

o matko i córko! Dobrze, że dopiero traz to poczytałam. Edytko, to wspaniałe co zrobiłaś

Malutkiej nigdzie nie byłoby lepiej.
Zdjęcie łazienkowe powala na kolana. I mam nadzieję, ze nie zostanie opacznie zrozumiane że kocham i Ciebie i twojego Tz-ta

Dołączył: 26 Mar 2007

Edytko jak ja Ci zazdroszczę że mogłaś zatrzymac maleńką jest taka słodka. Gdybym miała warunki też bym zabrała Tinke do siebie

A ja wczoraj myzialam Bajeczke.
Jest strasznie malutka na zdjeciach wydaje sie wieksza.
Kurcze zapomnialam ze posiadam takie urzadzenie jak aparat i efekt wizyta bez zdjec.

geba napisał:

A ja wczoraj myzialam Bajeczke.
(...) Kurcze zapomnialam ze posiadam takie urzadzenie jak aparat i efekt wizyta bez zdjec.

Bardzo, bardzo naganne geba

Jako okolicznosc lagodzaca podam ze Bajeczka byla w aucie z uwagi na malo goscinna Taszke.
A Edytka z Włodziem przyjechali do nas po wory z rzeczami dla Babanki i bylo juz troszke pozno a moje 2 nozne Trole zaczynaly juz marudzic przed spaniem tak wiec jakosik naprawde nei bylo jak i kiedy

Żeby było ciekawiej,to ja tez miałam aparat..Został z Bajką w samochodzie.

Miałam zrobić fotki komórką i juz sie nawet zabierałam do tego.Potem coś przeszkodziło i klapa.Zapomniałam.No cóz...Wszystko przez tego Niemca...

Nadrabiam zaległości i...

MałGośka napisał:

Pewnie nie znajdzie się wśród nas osoba zdziwiona moim niniejszym komunikatem

Dziś Edytka podjęła "męską decyzję" i napisała: " Małgosiu, przyślij mi umowę adopcyjną!"

Oficjalnie więc oznajmiam wszem i wobec - Bajeczka domku nie szuka, bo go ma wraz z największą z możliwych dawek miłości

Skąd ja to znam?

Ta cała historia z Bajeczką lekko przypomina mi moją historię z Muszką

Ach te domki tymczasowe...

Wiem, że już nieco czasu od tego faktu minęło ale

Edytko!

Edyta napisał:

Jakies fotki i nowe wieści wstawię,tylko niestety na razie nie mam zupełnie czasu i głowy.Jak skończę egzaminy,to odetchnę.

No to studenci - sprężać się! Przez Was nie możemy oglądać aktualnych fotek ani bajkowego cuda, ani bonkowej królewny, ani też reszty przystojniaków (wliczając Włodzia

)

Maja napisał:

Ta cała historia z Bajeczką lekko przypomina mi moją historię z Muszką

Ach te domki tymczasowe...

Prawda?

Ale i tak za każdym razem jestem z lekka takim obrotem spraw zaskoczona

Moi drodzy,Bonka zaprasza wszystkich jutro na wirtualne lody i torcik z truskawkami oraz koktajl owocowy

Początek imprezy po porannym spacerku.

No i masz. Gustaw pognał do Sosnowca na torcik. Edytko odeslij mi proszę pocztą moje czarne kudłate jak już wycałuje Bonkę i pochłonie kawałek torcika...

Edyta napisał:

Moi drodzy,Bonka zaprasza wszystkich jutro na wirtualne lody i torcik z truskawkami oraz koktajl owocowy

Początek imprezy po porannym spacerku.

Wprawdzie lodów niegdy nie odmawiam

to jednak [link widoczny dla zalogowanych] twierdzi, że jutro, znaczy dziś już - świętujemy z Ciri, a do Bonki lecimy w czwartek

To co, Edytka - poprawiać coś, czy imprezujemy na wszelki wypadek caluśki tydzień?

Na wszelki wypadek ślę w sosnowieckim kierunku buziaki dla obu solenizantek, a co!

&

Oj,cos chyba poprzestawiane w kalendarzu zwierzowym,ale pewnie to ja namieszałam

Zatem Kochani,Bonka własnie kończy 5 latek

!

Edyta napisał:

Oj,cos chyba poprzestawiane w kalendarzu zwierzowym,ale pewnie to ja namieszałam

No to leć do kalendarza, posprawdzaj co trzeba i wszystkie poprawki wpisz TUTAJ - się poprawi co i gdzie trzeba

Bonka! Najlepszego od ludzkiego i psiego stada