Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Wszem i wobec oznajmiam,ze JESTESMY.Takich przygód jak dzisiaj jeszcze nie miałam nigdy.napisze póxniej szczegółowo.W każdym razie Małgosiu poprosze o zmiane tytułu,bo...Weszłam z maliżna,maz spojrzał i zadecydował:BAJKA!!

Przywitajcie Bajkę w domku!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

[link widoczny dla zalogowanych]

Bajeczka ma już swoje posłanko


[link widoczny dla zalogowanych]

Poznajecie ten wielki łeb,który nachyla sie nad Bajka?

[link widoczny dla zalogowanych]

Bona zaakceptowała mała tak jak przypuszczałam.Znowu ma dziecko
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Bajeczka już się zaaklimatyzowała pomalutku i zaczyna dostosowywac się do stadka.Znaczy się żebrac juz potrafi. Dzisiaj ze smakiem spałaszowała ucho,a potem...ukradła ucho Billowi!

Popatrzcie na te słodką mordkę:prawda,ze już inna?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

No tak, oczywiście, bezsprzecznie, ukłony dla Edyty. Ale na Edyty fiksację na punkcie zwierząt zdążyłam się już nieco zobojętnieć, natomiast fakt, że chłopcy przynieśli tego psiaka do schroniska - to mnie rzeczywiście rozwaliło. Pozytywnie, rzecz jasna. Po różnych historiach o uroczej, empatycznej młodzieży przestałam pokładać jakiekolwiek prozwierzęce nadzieje w młodym pokoleniu. A tu proszę! Taka piękna niespodzianka. Suuuuuper!
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Hehe jnk co za ironia losu ja właśnie zauważam takie rzeczy często wśród dorosłych, dla których zwierzęta to nieodwołalnie podrzędna część człowieczej doli. No fakt, na forum tu inni ludzie, wiadomo, że są kochający zwierzęta, ale ja bym młodych nie przekreślała. To własnie dzięki nim zmienia się powoli stereotyp psa łancuchowego, uwieszonego, np. na wsiach. No i młodzi też nie mają takiej możliwości wykazania sie. Bo np. ja z pewnością bym robiła takie rzeczy jak Edyta, AnJa czy Irma, ale najpierw muszę chyba się wykształcić, zarobić, mieć swój dom, w którym ja decyduje, czy biore psiaka a nie kto inny. Prawda? No i ja nie myślę, że Edyta jest sfiksowana. To chyba oznaka normalności, wrażliwości, zainteresowania krzywdą, że tak bardzo pomaga

No a Bajeczka cudo U Ciebie Edyto psiaki stają się takie szczęśliwe Prześlij nam te fluidy do Wielunia, do schroniska [/url]
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Mała zadomawia się coraz lepiej.Pilnuje mnie nieustannie,stara sie zawsze mieć mnie w zasięgu wzroku.Kiedy podchodze,ogonek prawie urywa się z radości.Kiedy mnie nie widzi,wstaje i szuka.Ładnie je,jest grzeczniutka i spokojniutka.Już podpatrzyła nie które zwyczaje i odkryła,ze najlepiej..w łózku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Czyż ten widok nie raduje serca?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Mozna do woli sie kokosić...

[link widoczny dla zalogowanych]

Bona juz wyszkoliła mała,gdzie i jak się jada najlepiej...
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

oczywiście że raduje serce i to jak
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Och cudnie cudnie Zapomni szczurek mały o stresach powoli
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Znaczy się żebrac juz potrafi.

Obrona zdobyczy też jej widać nieźle idzie

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Fajna mala klusia.
Przez to biale na pycholku wyglada na znacznie starsza.
Trzymamy lapki za wlasciwy domek juz staly a nie tymczas.Choc jak znam Edytke to eh juz nic nie mowie
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

No patrz a jak ja patrzę na jej mordkę to mam wrażenie, że szczeniaczek
Choć na tym zdjęciu (pozwoliłam sobie wyciąć fragment i obrócić) to taki mały husky hihi
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Anna napisał:

Choć na tym zdjęciu (pozwoliłam sobie wyciąć fragment i obrócić) to taki mały husky hihi


A wiesz Anno,że ja też mam cały czas takie wrażenie?Ilekroć patrze na jej mordeczkę,zwłaszcza jak połozy się na pleckach,to widze huskiego

A co do domku...hmmm.Jakąkolwiek propozycję przedstawiam mezowi to słysze,że,,nie nadają się,,,
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Edyta napisał:
...A co do domku...hmmm.Jakąkolwiek propozycję przedstawiam mezowi to słysze,że,,nie nadają się,,,

dla Twojego Męża - ma facet rację, że dla takiej suni ludzie muszą być wyjątkowi
A w ogóle to nie miałaś nam opowiedzieć przygód z podróży. Cały czas się zastanawiam co takiego Cię spotkało czego jeszcze nigdy nie zaznałaś
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Oj były były przygody,ale o tym później...
Na razie trzymajcie kciuki.Jadę do Dr Gierka bo malenka cos chora..Nie je,nie pije,biegunka.Pewnie standard,ale martwię się,bo krupcia przeciez nie jest szczepiona..
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Ufff.Cięzkie chwile minęły.Wczoraj malenka miała wysoka gorączkę,była prawie nieprzytomna.Dostała kroplówki i antybiotyk w zastrzyku.Druga kroplówke już dostawała w domu.W jej trakcie nagle się ozywiła i zaczęła niuchac po stole na którym leżała.Potem zjadła troszkę,strzeliła kupkę i chyba ulżyło.Zaczęła dreptać po mieszkaniu,zaglądać w katy,a później kotłowała się w łózku.Dzisiaj już było duzo lepiej,ale jeszcze mała musi brac zastrzyki.
Bajeczka jest grzeczniutka i idealnie spokojna.Jeszcze zestresowana,ale już cieszy sie z powrotu do domu i wyraźnie dobrze się tu czuje.Od razu po wejściu rozluźnia się.Chodzi za mną krok w krok,nie spuszcza ze mnie wzroku,a w nocy wtula się całym,drobnym ciałkiem.Spi cały czas na pleckach,widac jej tak wygodniej.
Problemem jest wychodzenie.Malutka panicznie boi się trawników.Zamiast radości ze spacerku,podkula ogonek i ciagnie natychmiast do domu.Zastanawiałam się nad tym i doszłam do pewnych wniosków.Nie wiem czy się nie mylę,ale być moze mała uległa wypadkowi własnie na łące,moze zraniła ja jakaś maszyna rolnicza,na co wskazywałby charakter obrażeń.Zupełnie nie wiem,jak przekonac ja do wychodzenia.
Zobacz profil autora
Bajka i Bonka - sosnowieckie królewny z własnym orszakiem :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 13  

  
  
 Odpowiedz do tematu