Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Edyta - imię na "b" nadało mi się oczywiście zupełnie nieprzypadkowo - ale zgodnie z wolą Włodka przerabiam już Bufi na Bajkę

Różnica w bajeczkowej mince z pierwszego dnia, a późniejszymi - ewidentna A to zdjęcie to już w ogóle... ach

Edyta napisał:



Kciuki ściskam mocno za zupełny powrót do zdrowia, no i za trawniki - bo jak bez nich psiaka odsiusiać?
Pewnie masz rację z tym wypadkiem na polu, pewnie ktoś czymś na nią najechał na jakimś trawnikowym obiekcie


A co do tego:
Edyta napisał:
A co do domku...hmmm.Jakąkolwiek propozycję przedstawiam mezowi to słysze,że,,nie nadają się,,,

- musi się Włodek "określić", bo nie wiemy czy szukać jej domu pełną parą...
No i pozostaje jeszcze kwestia wydatków - czy potrzebna będzie pomoc "zrzutkowa"?

Oczekuję wskazówek
I proszę mi mocno cmoknąć w bajeczkowo-husky'owe czółko
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Uffff, dobrze, że małej po kroplówce przeszły dolegliwości.
Co do trawnikowych problemów to myślę, że kto jak kto, ale Ty Edytko napewno znajdziesz sposób na zachęcenie małej do korzystania z zielonego placyku.
Dla Włodka duże . Mała zasługuje na dom jak najlepszy i nie ma mowy o żadnych kompromisach .
Jeszcze jedno - Edytko czy znajdziesz chwilkę żeby napisać nam o tych tajemniczych przygodach, bardzo proszę.
Duża dla bajeczkowego pycholka.
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

O przygodach obiecuję napisać ,i o innych nowinkach.Tylko ciągle czasu mi brakuje,a zwłaszcza teraz kiedy malutka chorowała.
Ale...dzisiaj nastapiła przełom!malutka wyszła ostrożnie,ale bez strachu i zrobiła kupke na trawniku! Wprawdzie po tej kupce od razu potuptała do domu,ale to już było inaczej niż poprzednio.W domu zaczęła troszkę myszkować,potem nawet rozrabiała przez chwilkę,usiłujac powyciągac leki z mojego kuferka.Zaczepia mnie,kokietuje,juz nawet witała Włodka po przyjściu.Słodziak niesamowity. .Dostaje jeszcze zastrzyki,ale jest już dobrze.
W niedzielę damy na odrobaczenie,a za tydzien ją zaszczepię.
Fotki obiecuję tez wraz z opowieściami.
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Edyta napisał:
wyszła ostrożnie,ale bez strachu i zrobiła kupke na trawniku

brawo maleńka, pierwszy sukces już jest, a to dopiero początek.

Edyta napisał:
usiłujac powyciągac leki z mojego kuferka

Ja tam myśle, że ona się o Ciebie troszczy tak jak Ty o nią i chciała tylko sprawdzić czy, aby napewno stosujesz właściwą farmakoterapię .
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Obiecałam napisać,o podrózy,wiec słów kilka,bo w końcu nigdy nie zdąże.
Otóż jak już wiecie wyruszyłam do Wielunia w sobotę wcześnie rano,bo mialam zaplanowane tysiac spraw i chciałam troszkę pobyć w schronisku.Towarzyszyla mi Pani Ania.Pogoda piękna,podróż przebiegała dobrze,samochód szedł jak burza.W drodze wypiłyśmy kawę na stacji benzynowej i z nowymi siłami ruszyłam już prosto do Wielunia.
.Przed Częstochową samochód,a raczej skrzynia biegów odmówila współpracy.Nie mogłam wrzucić zadnego biegu.Szczęście,ze obok była stacja benzynowa i udało mi się zjechac,w przeciwnym razie przyszłoby mi stać na środku pasa.Przyjechała ekipa w osobach mojego męza,syna i kolegi mechanika.Okazało się,ze mechanicy,którzy naprawiali mi miesiac temu sprzegło,źle załozyli bolec spinający biegi.(odwrotnie niż trzeba).Po prostu wypadł i go zgubiłam.Tu się zrobił problem,bo nie można bylo tego nigdzie kupic.Kolega prowizorycznie załozył jakąś srubę,aby mozna było wogóle wrócić.Tyle,ze nie ze mna takie numery.Wrócić to ja mogłam,ale ....z psem.Bałam się jechac w tym stanie auta,zwazywszy,ze...mozna było jechac tylko do przodu,bo wsteczny bieg nie funkcjonował. Uprowadzilam zatem kolege mechanika,zmusiłam do prowadzenia auta ,nakarmiłam swoimi kanapkami,na droge kupiłam coca-colę i ruszylismy w droge,żegnani przez męża i syna komentarzami i pukaniem w czoło.
Wszystko odbyło się już bez przeszkód,pomijajac kompletne zdezorganizowanie planów kolegi Stefana i jego zony.

Wracając do Bajeczki,już jest zdrowiutka,czuje się dorbze,przybrała na wadze i wyraxnie się rozluźnila.Trawniki już nie strasza,a nawet biegnie do drzwi kiedy wychodzimy na spacer z czeredka.Czeka cierpliwie na mój powrót,a merdajacy ogonek oznajmia,ze szczęście ja nie opuszcza.Ciekawie zwiedza mieszkanie,wita mnie po przyjściu z pracy(o ile nie jedzie ze mna do pracy)Nauczyła się zebraniny,wyjada dużym z misek,zaanektowała Borysowi budę i wyeksmitowała go z łózka.Chłopak popadł w czarną rozpacz i aby do konca nie stracić twarzy,przepraszam,pyska w środku nocy wsuwa się w nogi wyrka i z głebokim westchnieniem śpi do rana.
Mała czuje się doskonale w domu,kiedy wracamy od razu się rozluźnia,wie,ze wrócila na swoje miejsce.Socjalizujemy ją pomału,acz konsekwentnie.Stała sie ulubienica mojej mamy i brata.Jest grzeczniuta i kochana.To psi aniolek.
Wieczorkiem czeka przy łózku i wali ogonkiem o podłoge,dajac mi do zrozumienia,ze trzeba ja i mnie połozyc.Niestety brak tylnej łapki uniemożliwa jej odbicie,wiec sama wspiac się nie potrafi.Radzi sobie jednak coraz lepiej,dzisiaj w ogrodzie Małgorzaty i Stefana doskonale się bawiła,a nawet wchodziła po schodach do domu.
Dostała dzisiaj na odrobaczenie,a w piątek będe ją szczepiła.

Oto kilka fotek z zycia stadka :

[link widoczny dla zalogowanych]

Wujku,moge wejść?

[link widoczny dla zalogowanych]

Może jeszcze cos dadzą smacznego?

[link widoczny dla zalogowanych]

Zjeżdżaj gówniaro,od wychciewania ja jestem!

[link widoczny dla zalogowanych]

Co mi przyniosłaś?

[link widoczny dla zalogowanych]

A kim jesteś?

[link widoczny dla zalogowanych]

Możesz nam zrobić zdjęcie?
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Ależ z tej Bajeczki słodziak
A wersja kokosząca po prostu wymiata
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

No to rzeczywiście przygody były, ale na szczęście się nie poddałaś i wszystko jest jak powinno. Buziaki dla wszystkich ogonów.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Edyta napisał:
Uprowadzilam zatem kolege mechanika,zmusiłam do prowadzenia auta ,nakarmiłam swoimi kanapkami,na droge kupiłam coca-colę i ruszylismy w droge,żegnani przez męża i syna komentarzami i pukaniem w czoło.

Edyta, jesteś kompletnie, nieodwracalnie szurnieta!

Edyta napisał:
Stała sie ulubienica mojej mamy i brata.

Już przy okazji pobytu Łapki w Sosnowcu sugerowałam, żeby rodzicom i bratu sprawić miłą niespodziankę w postaci małego, bezdomnego pieska. Tamta szansa przepadła. Teraz pojawia się kolejna, a to nieczęsto się zdarza. Edyta, nie zmarnuj jej!
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


jnk napisał:
Edyta, jesteś kompletnie, nieodwracalnie szurnieta!

I taka pozostań

Edytko, obiecałam maluszkę pooprowadzać po różnych portalach, ale nie wiem czy mogę TO zrobić Twojej mamie i bratu

A Bajeczka przecudna
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Mamie i bratu,to nie wiem..Ale jak na to patrzeć?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze coś z serii ,,Wampirek,,

[link widoczny dla zalogowanych]

I z serii ,,Słodziak,,

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Coś mi się widzi,że Bajeczka ma już swój dom...ten najlepszy z najlepszych....
No bo te zdjęcia i ...zmiana imienia - nic wam to nie mówi??

Edyśka - chyba ci się Włodek ''zakochał'' w pewnej małej kruszynce
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ja tam spokojnie zaczekam na oficjalne informacje jakby co choć serce mi się zatrzymuje jak patrzę na Tą Dwójkę zatuloną na amen
No nieziemskie przytulanki i zakochanie na bank
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Hehe, jakbym widziala mojego TZ'a ze Smugulska
Tez lubia soie polegiwac i podusic sie na wyrku, jak TZ wraca z pracy

A Bajeczka jest przecudowna, widac jak do Was przylgnela. I podobnie jak dziewczynom, cos mi sie wydaje ze Mala juz znalazla domek
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Ale jeżeli Bajka znajdzie świetny domek, to wierzę, że bedzie miała równie dobrze jak u Edyty (czyt. Łapka)..
I wtedy Edyta będzie miała miejsce na kolejnego wieluniaka- znowu na tymczas albo i na dłużej.

Więc jak znajdzie się jakiś wspaniały domek to Bajka z pewnością będzie szczęśliwa
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Ciąg dalszy sielanki:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Maleńka odkrywa uroki zabawek.Widac,ze do tej pory nie miała pojęcia o ich istnieniu.Oto pierwsze próby.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Bajka i Bonka - sosnowieckie królewny z własnym orszakiem :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 13  

  
  
 Odpowiedz do tematu