"Brudna sfora w schronisku"-psi Oświęcim w W.?

Małgosiu, nawet gdybyś przepiła moją forsę to Ci jeszcze KC doślę, bo każdy musi się czasami odstresować.
Trzymam kciuki i daj znać czy zamieścili Twoje sprostowanie.

Nie wiem naprawde czym sie tak przysluzylo schronisko ludziom ze zaczeto wypisywac takie oszczerstwa na wasz temat.
Na bank bedzie ciezko odbudowac zaufanie ludzi wobec was po przeczytaniu tego wszystkiego. Nie wiem naprawde w glowie mi sie to nie miesci.

Geba jak już CI mówiłam przez telefon mi też to się w głowie nie mieści ale niestety u nas szuka się sensacji i bardzo często rani niewinne osoby a w tym przypadku dodatkowo odbije to się na zwierzakach ,które i tak już bardzo cierpią właśnie spowodu bezduszności ludzi.
Ja jestem na tym forum od nie dawna , dzięki tobie ale wierzę pracowniką i wolontariuszą wieluńskiego schroniska i będę przesyłać pieniążki na to właśnie schronisko bo wierzę i sznuje tych ludzi .

Pierwszy artykuł przeczytałam zaraz po zamieszczeniu go na forum, pomyślałam sobie, że jest tak kretyński i żałosny, że nie ma się czym przejmować. Sądziłam, że nikt w takie bzdety nie uwierzy. Zapomniałam, że ludzie są i zawsze pozostaną tylko ludźmi, każda sensacja jest dobra, każdy powód by kogoś opluć jest świetny.
Małogosiu, jestem daleko i moje zdanie niewiele znaczy, ale chcę, żebyś wiedziała, że jestem z wami. Ty, pani Krysia macie moje pełne zaufanie i poparcie. Nie ma takiej możliwości, żeby jakiś dziennikarzyna z kompleksami, bo niewiele w zawodzie osiągnął, zniszczył moją wiarę w Was. Nie będę pisała, żebyś się nie przejmowała, bo to niemożliwe, ale zachowaj spokój, a jak już będziesz musiala komuś nakopać to ja się zgłaszam, trudno. Nie daj im satysfakcji, psy was potrzebują i nie dajcie nikomu pretekstu do zamknięcia schroniska czy przekazania komu innemu.
Co do ciężkiej zimy, to będziemy myśleć, jak nadejdzie.

Tak to jest z "dziennikarzami", zywia sie "nieszczesciem", faktycznym lub urojonym ... i z upodobaniem manipuluja publika przy pomocy jezyka polskiego, okraszajac informacje "wyszukanymi" okresleniami sugerujacymi czytajacemu ocene ...

Ciesze sie, ze schronisko jest w dobrych rekach, i taka gazecina tylko na troche smrodu narobi, bo pierwsza pozywka zaskoczenia juz minela i nastepne "zrodlo" kulisow bedzie bardziej swiadome tego, jak to jest w rzeczywistosci

Ale poki co, skoro troche ludzisk sie wystraszylo i wstrzymalo od pomocy (wroca, zobaczycie

), daj MałGosiu znac, czego moze zbraknac w najblizszych dniach. Juz dawno mialam cos podeslac i zbieram sie jak sojka za morze, ale ten artykul dal mi kopa i wreszcie zrealizuje plany

Małgosiu,tak jak wspomniałam ci przez telefon jakiś czas temu urodził sie pomysł {jeszcze przed całą tą aferą gazetową},żeby zbierać pieniądze u mnie w pracy na zwierzaki..W zeszłym roku zbieraliśmy na dzieciaki z dwóch rodzin i może nie były to jakieś zawrotne kwoty,ale zawsze cóś..Rozmawiałam już z moim szefem {to ten od ślubu i karmy która była zamiast kwiatów},jest jak najbardziej za i mam zielone światło!!Pomysł był taki żeby ufundowac schronisku nowe budy przed zimą,chociaż kilka,ale po namyśle stwierdziłam ,że narazie wstrzymam się z wymyślaniem "na co".Zobaczymy ile uda się pieniędzy uzbierać i wtedy po konsultacji z Tobą i p.Krysią zdecyduje się co będzie najbardziej potrzebne.Fajnie by było gdybym dostała jakieś pisemko od ciebie,ale tak do końca to nawet nie wiem co miało by zawierać...Spora część klientów to znajomi,ale jak to w knajpie jest dużo osób obcych,a teraz zaczyna sie knajpiany sezon,studenci wracają,przyjeżdzają nowi ..i fajnie by było mieć coś w zanadrzu,bo nie wszystkim wystarczy zapewnienie barmanki,że to na szczytny cel,a nie nowe buty dla obsługi np.{co zdarzało nam sie usłyszeć w zeszłym roku

}.Pewnie ty bedziesz lepiej wiedzieć co powinno być w takim pisemku,bo ja bladego pojęcia nie mam!
Tak naprawdę to miała być niespodzianka,miało być zbieranie pieniędzy,oficjalne przekazanie itd.itp,ale tak jak już mówiłam wydaje mi się,że właśnie teraz powinniście poczuć,że wam się ufa,że ta pomoc nadal jest..i zgadzam się,że pomoc potrzebna jest przez cały rok,ale w takich momentach kryzysowych kiedy niestety duża część ludzi się odwróci,kiedy padają oskarżenia..zapętliłam się we własnych skrótach myślowych

Za kilka dni wracam do pracy i "akcja "schroniskowa ruszy,co z tego będzie przekonam się za czas jakiś,ale wierzę,że ta zima wcale nie będzie taka zła dla zwierzaków bez względu na artkuły w gazetach!
Trzymaj się i nie dawj złym ludziom i ich głupiemu gadaniu!!

Buziaki od Donalda

Dziewczyny, dziękuję serdecznie. Miałam taką cichą nadzieję, że ten "artykuł' mimo, iż miał totalnie schronisko pogrążyć, to jednak (wbrew zamierzeniom autorów

) przyniesie również coś pożytecznego. Absurdalnie brzmi, wiem, ale jak to określiła Gocha - "dał kopa"

Uwierzyć ich oszczerstwom mogli jedynie ludzie, którym temat jest zupełnie obcy, ot, lubią sobie pokrzyczeć, pokrytykować. Prawdziwi przyjaciele w takiej sytuacji potrafią się zjednoczyć, co właśnie udowodniłyście

MałGośka napisał:

Coś mi się widzi, że ta zima może być wyjątkowo ciężka dla wieluńskich ogonów

Niby dlaczego? Gotowa jestem opodatkować się na rzecz psiaków z Wielunia (niezależnie od "daniny" dla mojego podopiecznego

), jeśli tylko się okaże, że psiakom jest głodniej, zimniej i ciemniej.
Nos do góry!

Łajć. Zmogło mnie troszkę i dopiero dziś tu zawitałam, akurat w momencie totalnej utraty sił i ochoty do życia

A tu TAKIE posty,

... że już mi lepiej. Jak się ogarnę troszkę to i kto wie, może w tym przypływie sił i wiary w lepsze - na zadane pytania, maile i pw nawet Wam poodpisuję?

Nie wypowiadałam się jeszcze w tym topiku... Dlaczego? Ponieważ nigdy nie byłam w żadnym schronisku, nie wiem jakie warunki naprawdę panują w tym miejscu. Czułam po prostu, że nie mam prawa wypowiadać się na temat, który jest mi nieznany. Wiem jednak jedno i będę temu wierna - schronisko w Wieluniu robi bardzo dużo dla psiaków, by miały one jak najlepiej. Do dziś pamiętam, jak Ewa przeklinała poprzedniego właściciela, podczas naszej rozmowy. Wiem, że robicie to z dobrego serca i tak trzymajcie! Wiele osób jest z Wami MałGośka! Myślę, że za góra pół roku nikt już nie będzie pamiętał o tym 'artykule' (czy te zmyślone rzeczy można w ogołe artykułem nazwać

). Trzymajcie się razem z Blinkiem, a jak coś będzie potrzebne - to walcie na forum, myślę, że wszyscy pomożemy Wam!

Dzisiaj po walce z angina wracam do pracy i "Akcja Schronisko" rusza!!

Mam nadzieję,że się uda i uzbieram duuuuużo pieniędzy!!

Aska napisał:

Małgosiu, nawet gdybyś przepiła moją forsę to Ci jeszcze KC doślę, bo każdy musi się czasami odstresować.

O to to

Podpisuję się czterema łapami

Szkoda, że to zdanie zozumieją tylko inteligentni ludzie, bo mogę się założyć, że gdyby taki "dziennikarz" to przeczytał to w najnowszym KP byłoby o problemie Gosi z alkoholem

Co do samego artykułu to się udzielać nie będę - po co marnotrawić klawiaturę

Ale

Mi także dał kopa

Stąd mnie tu nie ma, bo majstrujemy coś fajnego z Mantis

Mamy nadzieję, że jak już będzie zrobione to Wam się spodoba

MałGosiu! Na pewno będzie dobrze

, nie martw się

.
Źli ludzie zaszkodzili co prawda schronisku i Wam opiekunom, ale to przecież nie może długo trwać. Jesteście po dobrej i jasnej stronie Mocy

...
... i niech Moc

będzie z Wami

...
A pan dziennikarz

i jego pomocnice

niech spadają za te kulisy, gdzie ciemność i czai się zło... tam jest ich miejsce...

Małgosiu, na wieluńskim forum napisałaś, że sprostowanie się nie ukazało. Bardzo Cię proszę, zorientuj się ile kosztuje miejsce w jakimś lokalnym dzienniku lub dodatku potrzebne na wydrukowanie Twojego sprostowania i daj znać. W dalszym ciągu uważam, że nie można tej sprawy tak zostawić, a najlepszym sposobem jest zdyskredytowanie pana redaktora i jego "gazety" powołując się na odpowiednie przepisy (wspomniany wcześniej kodeks i prawo prasowe) wraz z inteligentnie jadowitym komentarzem i lewym sierpowym między oczy. Deklaruję gotowość bojową

i finansową

Dorzucam swoje wsparcie finansowe dla akcji zaproponowanej przez Aśkę.