Moje kolejne schroniskowce

Miesiąc temu moje stado powiększyło się o :

mix owczarka niemieckiego - Wołgę

oraz mix kaukaza - Baśkę

Ich historię opiszę w najbliższym, wolnym

czasie.
Jak sie wszyscy domyślają - nie są z Wielunia - są z innych schronisk.

Są urocze i przekochane

Nareszcie je widzę

Baśka nie wygląda na zdjęciu na wielkiego kaukazowatego piesa, ale może to ujęcie tak pokazuje. Czekam z niecierpliwością na więcej zdjęć i opis

no no Baska jak najbardziej w moim typie piekna jest a i tej pieknej on-eczce ladnie z oczu patrzy.
Opisuj psie relacje jak dogaduja sie 4 baby na jednym podworku.

Nic nie powiem tylko mocno

za wielkie

.

Wiem, że już Ci to mówiłam, ale nic bardziej właściwego nie przychodzi mi do głowy, więc się powtórzę ASKA JESTEś WIELKA!

A teraz nie narażaj naszej cierpliwości na zbyt wielka próbę i szybciutko opowiadaj historie tych dwóch uroczych dam!

!

jkie one mają cudnie psie spojrzenie

Wylewna jak zawsze.. Do bólu

. Nastukam Ci kiedyś, zobaczysz

.
Dwa zdjęcia i sześć krótkich linijek tekstu

. AŚKA

Na litość boską, miej trochę serca i dla nas, co? Błaaaaaagam

Aśka - ja rozumiem - 4 ogony,dom i praca ....to pochłania mase czasu ,ale....my tu usychamy z ciekawości.

A jak uschniemy to ....kto będzie czytał i oglądał fotki twoich dziewczyn??

Ależ fajne dziewuchy

Aska toż u Ciebie baby góra!

Czy Ty się dowartościowujesz czy wzmacniasz pozycję w rodzinie?

Czekam na dłuuugie opowieści w dłuuugie ,zimowe wieczory

Gdy pierwszy raz zobaczyłam Wołgę wyglądała tak :

Na pewno znacie to uczucie, gdy nie można już spać, tylko myśli się bez przerwy o tym psie i przełyka łzy. No właśnie

.
Niestety była to połowa kwietnia, dom jeszcze nie do zamieszkania, w mieszkaniu kolejny duży pies ze świerzbem i nużycą był nie do pomyślenia, no i gruchnęło, że moja Sabcia ma się źle.
Wszystkie te okoliczności sprawiły, że mogłam tylko wspomóc finansowo fundację, która zajęła się leczeniem Wołgi

.
W maju zjawiła się u mnie Sabcia w trochę tylko lepszym stanie

.
Okazało się, że leczenie takiego schorzenia nie jest wcale takie straszne, a i możliwość zarażenia znikoma.
Przyznam, że tym razem nie chciałam bardzo starego psa. Na stronie schroniska było napisane, że ma ok. 6 lat, przy odbiorze była mowa o ok. 10, a w książeczce stoi jak byk 15 lat

. Trudno

.
Na razie jeszcze trochę walczymy ze skórą, ale generalnie jest ok.
Poza tym ona jedna wie do czego służy piłeczka i patyk

, nawet te dwa i pół roku schronu nie odbiły się bardzo na jej psychice. Tylko pieszczocha z niej ogromna, no i wiecie jak patrzy

.

Asiu,jesteś wspaniała.Jaka bidulka..Kiedy spojrzałam na pierwszą fotkę,to natychmiast przypomniał mi się Serwo...
Ja myśłę,ze to nie jest zbyt stary pies,wiek około 6-7 lat to bedzie chyba adekwatny.Wiesz,schroniskowce przeważnie wyglądają starzej,a w domku nagle młodnieją.Poza tym schroniskowym wetom nie dowierzam ani krzty.Generalnie nawet psiaków nie oglądają.Co najwyżej ,,okiem rzucą,,
A skąd ją zabrałaś?

Asiu,ekhm...a ile panna Wołga przybrała przez miesiac u Ciebie?

a Baśka? skąd? jak?

Wołga jest z łódzkiego schroniska.

Edyta napisał:

Asiu,ekhm...a ile panna Wołga przybrała przez miesiac u Ciebie?

Ekhm.. przybrała

a co takiego

Na urodzie..., na pewności siebie...,
na .... czym

O Baśce i relacjach "między" później.
A i zdjęcia zrobię lepsze.

Asiu - przyjmij, proszę, wyrazy szacunku i szczerego podziwu od mojej skromnej osoby.
Gratuluję decyzji adopcji Wołgi i Baśki.
Psim dziewczynom Wołdze i Baśce gratuluję Opiekunki i domu - psiego raju na ziemi.

Gdzie zamieszkały nowe Sucze, czy razem z Dianką i Sabcią okupują kanapy, czy też rezydują w innym miejscu Twojej posiadłości ?
Czy jest jakieś zdrobnienie imienia Wołga ?

Asiu - jesteś kochana

Biedniusia jest Twoja panienka, ale jestem pewna, że już nie długo będzie piękną damą. W końcu trafiła pod wyjątkowo dobra opiekę.

Aska napisał:

O Baśce i relacjach "między" później.

A możemy prosić choć jedno maleńkie zdjątko