Lotnik z Olsztyna |
daga10011
Zwierzolub
|
dolaczam do prosby
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Ja również proszę - ze szczególnym uwzglednieniem związków przyjacielskich między Lotnikiem a Oliwią
|
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
dopiero dzisiaj znalazłam ten topik
i obiecuję poprawę, tj. opowieść o Lotniku i jego życiu w moim domu ale to dopiero od jutra |
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
temat Lotnika rozpoczęłam na 'od fafika do lotnika' i tam zapraszam
|
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
w sierpniu 2004 roku odeszła moja ukochana sunia Sonia
w sierpniu 2004 roku dostałam za 1 zł rudego maleńkiego kociaka - Rufusa w marcu 2005 r kupiłam Irmę Irma i Rufus potrzebowali domu więc ... zaczęłąm się rozglądac i 31 maja 2005 r kupiłam dom z ogrodem, w którym teraz mieszkamy no a jak taki duży dom i ogród to można myślec o większej ilości zwierzaków najpierw zdecydowałam z moją córką, że zamieszka ze mną Jaskier potem wyjechałam na urlop wróciłam i ok 25 lipca na forum klubu hovawarta znalazłam informację z linkiem na dogomanię i w ten sposób trafiłam na ślad forum, o istnieniu którego nie wiedziałam i zaczął się dla mnie czas dogomanii przeczytałam mnóstwo wątków o potrzebujących psiakach a wśr od nich o Lotniku wolontariuszka o nicku Ania-Kropka tak pięknie napisała list od Lotnika, że w ciągu kilku dni Lotnik był u mnie, co sam opisał w liście opublikowanym w 'od fafika do Lotnika ..." i w ten sposób zaczął się CZAS LOTNIKA w życiu wszystko jest tak bardzo ulotne, że obawiam się iż jeżeli teraz nie spisze opowieści o Lotniku to później umknie mi wiele szczegółó Lotnik jest chory, o czy dowiedziałam się niedawno i nie wiem, nikt nie wie, ile czasu będzie jeszcze z nami może kilka dni, może kilka tygodni, może kilka miesięca a może kilka lat wszystko jest możliwe ale zrobię wszystko, aby był to czas dobry, dobry dla Lotnika i dla nas wszystkich jak napisał poeta - kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą (tak to chyba było) i parafrazując można napisać - kochajmy zwerzaki tak szybko odchodzą będę opisywać nasze wspólne chwile tak aby nigdy nie uleciały z pamięci, aby został po nich ślad bardzo, bardzo chciałabym dać Lotnikowi wiele pięknych, dobrych, ciepłych chwil on jest taki cichutki i słodki tak jakby ciągle nie wierzył, że może być tak jak teraz jest - tak po prostu normalnie pani, pan, psy, pełna miseczka, ciepło, sucho, pieszczoty, mizianko-przytulanko niech to trwa, niech trwa, trwa, trwa, bo nigdy dosyć , bo przeraża, że to się może za szybko skończyć zresztą zawsze będzie za szybko czy koniec przyjdzie jutro, czy za kilka lat i tak będzie zbyt szybko |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Irmo, w topiku "Od Fafika do Lotnika" napisałaś tak: "po tylu latach w schronisku mógłby zyć u mnie długi czas w cieple, spokoju i poczuciu bezpieczeństwa
jest szczęśliwy, gdy zabieram go do pracy, gdy wkładam mu czerwone szeleczki jest taki przejęty i dumny i natychmiast biegnie do samochodu a w pracy cichutko leży na posłaniu i cały czas w zasadzi śpi spokojny, jest taki słodki w tym swoim cichym szczęściu spowodowanym tym, że pani go wzięła i jest z nią cały czas". Bardzo mnie wzruszyły proste słowa o cichym szczęściu. Cieszę się, że Lotnikowi dane jest tego szczęścia doświadczać. Cokolwiek i kiedykolwiek się stanie, to szczęście jest jego udziałem i chcę wierzyć, że wymazuje choć częściowo tamte ciemne, smutne lata jego życia. Zwierzęta żyją dniem dzisiejszym i dla Lotnika nie ma już schroniska, głodu, samotności - to przeszłość, do której nie wraca, bo teraz żyje swoim cichym szczęściem. I dobrze, że tak jest. Dobrze, że ma swoją Hanię, swoje miejsca w domu, z których może na nią patrzeć, swoje posłanie w biurze. Dobrze, że teraz będzie mógł na nim leżeć codziennie. Niech ten czas, który jest Wam dany ciągnie się i dłuży w nieskończoność. Im więcej czytam historii na dogo, tym bardziej umacniam się w przekonaniu, że warto, bardzo warto! brać zwierzęta ze schronisk choćby na jeden rok, na miesiąc, a nawet na jeden dzień - jak to było w przypadku charcicy i dożycy zabranych przez Ice z lasu. Bo ten jeden dzień cichego szczęścia za Tęczowym Mostem trwa w psiej pamięci przez całą wieczność. |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Joasiu - trafiłaś w sedno. W sam środeczek Dla nich jest najważniejsze "teraz"... |
||||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
Siedzę i zastanawiam się jak zacząć tę opowieść
Opowieść pod psem, a nawet pod kilkoma. Opowieść o Psie o imieniu Lotnik Skąd to imię – Ci, którzy znają historię Lotnika z dogomanii wiedzą A tych którzy nie wiedzą informuję, że malutki około roczny piesek został znaleziony na lotnisku pod skrzydłami samolotu i dlatego nazwano go Lotnik – był to rok 1996 i Lotnik zamieszkał w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Olsztynie. W roku 2005 wolontariuszki, które wyprowadzały psiaka na spacery, urzeczone jego słodkim charakterem umieściły informacje o nim na forum zwanym dogomanią. Informacja pojawiła się w formie listu od Lotnika. To właśnie ten list ujął mnie swoją treścią – co złego zrobił mały zwykły kundelek, że dostał taki wyrok. Wyrok 9-ciu lat schroniska. To był moment. Emocje wzięły górę nad wszystkim. Empatia zrobiła swoje. Zapytałam w schronisku, czy pies o imieniu Lotnik może być adoptowany do Gdańska. Pan, z którym rozmawiałam dwukrotnie mnie zapytał czy jestem pewna, że to o TEGO Lotnika się pytam i czy go chcę. Tak, chciałam. Gdy przyjechałam do schroniska nikt nic nie wiedział o planowanej adopcji, ale udało mi się przekonac personel i Lotnik wyruszył ze mną do Gdańska. Padał deszcz a Lotnik za nic nie chciał wsiąść do samochodu. W końcu wzięłam go na ręce i wsadziłam do bagażnika. Ruszyliśmy. Lotnik opróżnił swój brzuszek a poza tym wszystko było OK. Dojechaliśmy do domu ... cdn |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Obojętnie jak długo Lotnik jeszcze będzie z Tobą:tygodnie,miesiące czy lata,najwazniejsze jest to,że będzie z Tobą Najważniejsze przede wszystkim dla niego.Te zwyczajne chwile szczęścia,to normalne życie jakie mu dałaś są dla Lotnika takim zyciem,jakie powinien miec od początku.W Twoich rękach zapomniał już,ze kiedyś był nieszczęśliwy.Dlatego nawet odchodząc,tez będzie szczęśliwy.
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Irma - i...? No nie bądź taka, no...
|
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
... po przyjeździe zaparkowałam samochód przed domem i poszłam sprawdzić sytuację.
W domu była Oliwia z Magdą (Magda to wakacyjna opiekunka Oliwii) i psy, tj Irma i Jaskier. Psy zostały zamknięte a dziewczynom powiedziałam, że w samochodzie czeka na nie niespodzianka. Oliwia skakała z radości i od razu oznajmiła, ze to będzie jej pies. Złapała smycz i powędrowali do domu. Lotnik był trochę oszołomiony, ale nastawiony przyjaźnie i tak jak lata temu moja Malwa w ogóle nie zauważał mojej osoby. Za to Jaskra zauważył. Trudno by mu było nie zauważyć tego wielkiego potwora, który w jazgotem ruszył w jego stronę. No cóż Jaskier był na swoim terenie a Lotnik jeszcze nie. W związku z tym zapadła decyzja, że Lotnik zamieszka w pokoju Oliwki – tam też położyłam legowisko. Oliwia szalała z radośći. Miała tylko problem z zapamiętaniem imienia. Czasem wołała Lotnik, czasem wrzeszczała "haniaaaaaa jak on się nazywa ten mój ..' a czasem Lotnik był nazywany przez nią 'helikopter' i nie bardzo było wiadomo dlaczego takimi drogami biegły skojarzenia w jej blond główce. Pies był cały czas pod opieką Magdy, która go wykąpała, wyczesała, wymiziała i chodził za nią krok w krok. Na szczęscie Magda wszędzie chodziła z Oliwią, więc mała stwierdziła, że Lotnik za nią właśnie chodzi. W nocy spał w jej pokoju a nawet próbował w jej łóżku. Zostawiany sam oczywiście zalegał na tymże właśnie łóżeczku. Następnego dnia poszłam do pracy a dziewczyny zostały z psami. Magda pilnowała, żeby Jaskier zachowywał się poprawnie. Irma od razu zaakceptowała nowego – ona w ogóle jest przyjaźnie nastawiona do całego świata i nie ma problemów z psimi gośćmi. A Jaskier jest na całe szczęście posłuszny i 'nie rusz' znaczy, że nie wolno ruszać, więc pies nie rusza. Po kilku dniach jaskier pogodził się z obecnością nowego domownika i udawał, że go nie widzi. Do dzisiaj nie jest zachwycony obecnością Lotnika, ale go toleruje i razem obszczekują psy sąsiadów. Czasami chodzi za Lotnikiem krok w krok i kłapie pyskiem nad nim a jak powiem 'Jaaaaskierrrr' to od razu pręży się, robi zwrot w innym kierunku i całym sobą mówi 'ja tu tylko tak sobie przechodziłem, kwiatki wąchałem ... no i ... już sobie dalej idę..'. Wracając do pierwszych dni Lotnika w naszym domu. Dziewczyny zajmował się psami a gdy Oliwia spała Magda usiłowała nauczyć czegokolwiek Lotnika. Niestety Lotnik stwierdził, że już za późno na naukę i on to chromoli zna ciekawsze zajęcia. I mamy go kochać takiego, jaki jest. No dobrze, pokochaliśmy go takim właśnie, jaki jest. Ale był problem, którego nie mogłam zaakceptować. Lotnik, tak jak wiele psów, które spędziły wiele czasu w schronisku siusiał w domu. Trochę było to reakcją na Jaskra a trochę nie wiadomo czym. Ale przy pomocy nagród, pochwał i klikera w ciągu trzech dni zrozumiał, że siusialnia jest w ogrodzie a nie w domu. no i oczywiście ciąg dalszy nastąpi ... |
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
A to kilka zdjęć z tych pierwszych dni (były już przeze mnie publikowane w kilku miejscach, ale tu też będą)
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez irma dnia Pią 22:31, 10 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz |
irma
Zwierzozwierz
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Lotnik z Olsztyna |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.