kaerjot
Zwierzolub
|
|
||||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Jak zawsze się wzruszyłam czytając o cichym szczęściu Lotnika. Przepraszam, nie mogę się opanować. |
||||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
(przeniesione z dogomani)
Lotnik napisał dzisiaj list - on czasem lubi pisac listy "drogie cioteczki dogojakieśtam dawno do Was nie pisałem i nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie - to ja Lotniczek, maleńki psiaczek rasy owczarek warmińsko-mazurski średni u nas w domu duuużo zmian (jak fajnie pisac 'u nas w domu", co?) w ogrodzie zamieszkał nowy pies, jakiś taki strasznie dziwny najpierw był kudłaty i tak ślicznie pachniał, samymi qoopkami - cudnie a potem hania gdzieś go zabrala i wrócił - niby to był on, bo zapach ma podobny, ten taki hmmmm zapach podstawowy bo qoopkami to on już nie pachniał, ale wrócił bez futerka i uszy ma takie wielkie no więc ten nowy mieszka w ogrodzie i jak biega z nami na spacerze to ciągle piszczy - nazwali go Serwo Zbój ale powinien nazywać się Łysy Piszczek chociaż nie będę dla niego wredny niech już będzie Serwo - bo on w sumie taaaki biedniutki i chudziutki jest i opowiadał mi, że w schronisku bardzo mu źle było a ja jak byłem w schronisku to nie byłem chudy i nie było tak źle tylko hani nie było ani żadnego mojego ludzia ani żadnej kanapy no i ogrodu tez nie było no to smutno mi było a teraz już mam swoje stado, swoją rodzinę znaczy i mam dom i miseczkę i posłanie chociaz z tym posłaniem to nie wiem czy mam czy nie mam, bo ciągle mi je jakiś pies albo suka zajmuje i wtedy muszę, no po prostu musze spac na kanapie a w domu jest zakaz spania na kanapach - oczywiście zakaz został wprowadzony dla psów bo koty i człowieki to mogą spac na kanapach - i gdzie tu ideały demokracji - równość, braterstwo i takie tam no więc ja muszę łamać te zakazy i ciągle żyję w niepewności czym to się skończy no ale wracając do zmian no to nie pamiętam czy już Wam pisałem, że w grudniu przyjechała do nas Saba. Saba to taka czarna kociczka z jednym białym wąsem. Była chora ale juz jest zdrowa i nawet lubię jak mnie zaczepia i wtedy się bawimy. A w lutym mieliśmy w domu szczeniaki. W ogóle mieliśmy kilka razy szczeniaki i potem jacyś ludzie je zabierali. Ale te w lutym to były nasze szczeniaki i nawet jeden przyjechał z Olsztyna i przywiozła ją, tą szczeniaczkę maleńką, jeszcze ślepą, moja Ania, ta sama Ania co mnie w schronisku w Olsztynie na spacerki wyprowadzała i miziała. Fajnie jest spotkać Anie już w swoim domu a nie w schronisku na nią czekać. No i z tymi szczeniaczkami to było tak,że mnie za ogon łapały i na mnie właziły. Irma to się nawet cieszyła jak na nią wchodziły i się z nimi bawiła ale Jaskier to nie chciał się z nimi bawić i od razu im to mówił a one od razu wiały na legowisko w łazience. No i teraz mamy jednego szczeniaczka u siebie i jest nasz i to jest taki mały Piegus. Jest mniejszy nawet ode mnie i ma czarne i białe łaty i piegi na nosku i na łapkach i ma taki strasznie śmieszny różowy brzyszek w czarne kropeczki. I dlatego nazywa się Piegus. Piegus bawił się z Irmą i teraz ma chorą łapkę. Tak to jest z dziewczynami - one są niebezpieczne dla nas chłopaków. I w ten sposób w naszym stadzie jest sześć psów i dwa koty. Ciekawe kto będzie następny - oj dobrze, że Pan tego nie czyta bo by było, oj było ... Pogoda jest ładna ale w ogrodzie nam nie pozwalają szaleć tylko się tam jakieś człowieki kręca i cos ciągle robią - kamienie układają i mówią, ze to bruk i ścieżki, albo taką kupę kamieni ułożyli i mówią, że to będzie kaskada. A wody do stawu nie chca wpuścić. W ogóle bałagan zrobili i nie możemy się doczekac kiedy skończą bo wtedy nam hania pozwoli biegac całymi dniami. Cięzki jest los psa. Rano czekam pod drzwiami aż hania wyjdzie z sypialni i idę za nią do łazienki. Czekam pod drzwiami. Potem hania idzie z nami do ogrrodu i sobie sikamy i robimy kupki i biegamy. Wracamy do domu i hania idzie się myć w łazience więc my, to znaczy ja i Jaskier szybko biegniemy do tej łazienki, żeby hania nie zdążyła nam drzwi zamknąć. Wchodzimy - Jaskier kładzie się w jednym kącie a ja w drugim a hania się myje. Więc my też się troche pomyjemy. I patrzymy jak hania taką szumiąca i wiejąca maszyna sobie po własach wieje. A jak Pan wejdzie i chce nas wyrzucić to tylko błagalnie na hanię patrzymy a ona na Pana od razu warczy, że lubi jak psy sobie z nią się myją i Pan się zmywa i już się z tym pogodził, że my też się musimy rano w łazience umyć. Potem idziemy do kuchni i hania wyciąga miski i przygotowuje jedzenie dla nas. Pierwsze dostają koty - phi, tez mi sprawiedliwość, żeby te mruczydła przed psami się najadały. Potem hania wyciąga nasze jedzonko a jak je do misek nałoży to od razu na blat wskakuje Saba i zaczyna z naszych misek wyjadac. Ale hania ją przegania, co czasem jest bardzo trudne, i daje nam jeść i pilnuje, żebyśmy jedli ze swoich misek a nie z cudzych. Ale w cudzych jest przeciez cos lepszego, prawda? No i potem znowu idziemy na spacer a przed tym drugim spacerem hania idzie karmić Serwa i go chyba też na spacerek bierze bo potem czuję jego zapach na trawie. Serwo zwykle z Irmą sobie spaceruje. No i niestety zaczyna się mniej przyjemna część dnia bo hania idzie do pracy a ostatnio chodzi sama bez żadnego psa, nawet beze mnie. Ale potem wraca i znowu nas karmi i na spacerek zabiera a potem to już jest w domu i sobie albo po ogrodzie łazimy albo w domu siedzimy i ja cały czas chodze tak, żeby hania mnie widziała albo czuła. Teraz też leżałem sobie na jej nogach. oj świat jest piękny i jeszcze tylko napiszę, że czuję się dobrze, codziennie ładnie jem swoje lekarstwa, jestem wesoły i pełen chęci do życia i sobie tak marzę, żeby wszystkie pieski i kotki i inne zwierzaczki miały dom i rodzinę i swoja hanię papa cioteczki buziaki dla wszystkich mizianka i polizanka dla wszystki stworzeń dużych i małych Wasz Lotnik (obronny pies domowy)" |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Lotniczku,przeczytałam twój list i bardzo,bardzo się wzruszyłam.I nawet dalam poczytać mojej rodzince i tez się wzruszyli.A moje ogony powiedziały,że drugiej takiej Hani,to chyba nie ma na świecie,choć one i tak wolą zostac przy swojej Edytce.
I powiem ci Lotniczku,że spotkało cie w twoim psim zyciu takie szczęście,które zdarza się bardzo rzadko:Bo ze schroniskowego bidula trafiłeś w kochające objecia Hani,a do tego od razu miałeś psią rodzinkę.Nie musze ci mówić,żebyć był dla Hani dobry i grzeczny,bo ty świata poza nią nie widzisz.Ale powiem ci jedno:bądź miły dla Serwa,bo on tez jest straszny bidulek.A jak będziesz dla niego dobry,to zrobisz Hani oooogrooomna przyjemność i będzie jeszcze bardziej uśmiechnięta i wesoła. Lotniczku: A to dla twojej HANI: |
||||||||||||||
|
kaerjot
Zwierzolub
|
Lotniczku, przeczytałam Twój list i oczywiście bardzo się wzruszyłam. Jesteś kochanym, mądrym pieskiem i bardzo się cieszę, że jesteś już na zawsze szczęśliwy.
|
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
szczęśłiwy to jestem
tylko dlaczego koty dostają lepsze jedzonko i w dodatku pierwsze ? |
||||||||||||||
|
apla
Zwierzofan
|
a tam od razu kocie lepsze... przeciez każdy pożądny pies wie, ze lepsze jedzonko jest w miseczce drugiego psiaka
|
||||||||||||||
|
Aska
Zwierzozwierz
|
Haniu, a nie możesz zmienić kolejności
|
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
niestety nie mogę jeżeli najpierw karmie psy to koty usiłują jeść z psich misek i może to się źle skończyć (dla kotów oczywiście) a jeżeli najpierw dostaną koty to są zbyt zajęte swoimi miseczkami aby interesowac się psimi - chociaż nie dotyczy to Saby, ona zawsze musi coś wyjeść z psich miseczek i nie zważa na żadne zagrożenie |
||||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
To ja nie będę pisała, że się wzruszyłam, bo lubię być orginalna, a tutaj tyle tych wzruszeń już było, że na orginalność nie ma miejsca
A u mnie kot jada przed psem, bo taką mamy w stadzie hierarchię. Kapucyna siedzi szczebel wyżej od Dżeksona i na każdym kroku próbuje zepchnąć go jeszcze niżej. Ale Dżekson się przyzwyczaił i nic sobie z tego nie robi |
||||||||||||||
|
irma
Zwierzozwierz
|
no to muszę Jaskrowi za wzór do naśladowana dac Dzeksona - bo Jaskier tępi Sabę i na nią powarkuje
a Rufus też uważa, że jest na czele stada - czasem to mu się nawet wydaje, że jest dużo wyżej od wszystkizh z nami włącznie |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
I Ty się Rufusowi dziwisz? No, to ja się dziwię Tobie! Przecież mając tyle zwierzów przeróżnej maści powinnaś, droga Haniu, wiedzieć, że psy mają panów, a koty służących. I tymi służącymi my właśnie jesteśmy - my, ludzie.
|
||||||||||||||
|
Lotnik z Olsztyna |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.