Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Pewne trzy parafie nawiedziła plaga wiewiórek. Całe dziesiątki rudych
stworzonek zamieszkały w murach kościołów.
Członkowie pierwszej parafii uznali to za wolę Boga i wiewiórki zostały.
W drugiej parafii delikatnie wyłapano wszystkie i wywieziono do lasu,
lecz po trzech dniach wróciły.
Tylko w trzeciej parafii znaleziono właściwe rozwiązanie: wiewiórki
zostały ochrzczone i wpisane do rejestrów parafialnych. Od tej pory
widuje się je tylko na Wielkanoc i w Boże Narodzenie.
Zobacz profil autora
joanna


Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

BAJKA Z MORAŁEM


Małżeństwo obchodzi 25 rocznicę ślubu. Równocześnie małżonkowie świętują
50
rocznicę urodzin każdego z nich. Podczas ceremonii wśród gości zjawia się
wróżka i mówi:
- Kochani! Jako nagrodę za waszą wierność przez te wszystkie lata
małżeństwa, chcę spełnić każdemu z was po jednym największym marzeniu!
Żona
podekscytowana ogłasza:
- Pragnę odbyć podróż z mężem dookoła świata!
Po dotknięciu różdżką przed żoną pojawiają się bilety lotnicze oraz stos
voucherów do hoteli na całym świecie. Mąż patrzy na te bilety, potem na
żonę... zastanawia się jeszcze przez chwilę i mówi:
- Wizja wspaniała! Ale taka okazja może się już nie powtórzyć. Dlatego
wybacz mi, kochanie, ale moim pragnieniem jest mieć żonę o 30 lat młodszą
niż ja! Żona stanęła jak wryta. Wróżkę też prawie wmurowało w ziemię,
lecz
słowo się rzekło... I patrząc na żonę dotyka męża różdżką zmieniając go w
80-cio letniego staruszka.


Jaki stąd morał?


Fakt, że mężczyźni to czasem skurwiele. I robią w życiu złych rzeczy
wiele.

Ale pamiętaj, że wróżki, niestety, to na tym świecie wyłącznie kobiety!
Zobacz profil autora
joanna


Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

Facet lekko na bani wraca do domu. Żona od razu, że pijak... tylko wódka mu w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- Ok, przyniosłem test, zaraz zobaczymy, jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
- Zobaczymy, czytaj!
- Pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty...
-O, no chociażby dolar i euro!
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych!
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać.
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii...
- ...
- Czemu milczysz? Aha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań!

Pewien człowiek łapał sobie ryby, aż tu nagle złowił złotą rybkę. Ale nie była to zwykła złota rybka.
– Wypuść mnie – poprosiła – a spełnię jedno twoje życzenie. Namyśl się dobrze.
Rybak namyślał się przez chwilę, po czym rzekł:
– Wiesz rybko, mam jedno marzenie: bardzo chciałbym wybrać się do Stanów Zjednoczonych, ale boję się lecieć samolotem, a na statek też nie wsiądę. Wybuduj mi proszę autostradę przez ocean tak, żebym mógł wsiąść w swój samochód i pojechać prosto do Nowego Jorku.
– Co?! Autostradę przez ocean? Puknij ty się w głowę, co to za pomysł! Zastanów się lepiej i wymyśl coś innego!
– No dobrze. Jak nie może być autostrada, to mam jeszcze jedno marzenie. Chciałbym, rybko, zrozumieć kobiety.
Rybka myśli, myśli, w końcu mówi:
– A ta autostrada, to ma być jedno– czy dwupasmowa?

„Córka skarży się matce – mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę, ja tego nie wytrzymam – nic tylko seks, seks i seks. Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy teraz mam jak pięć złoty. Mama na to – córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci. Naprawdę chodzi ci o te cztery osiemdziesiąt?”

Mężczyzna poszedł do lekarza i poprosił żonę, żeby mu towarzyszyła. Doktor zbadał pacjenta, a potem poprosił na rozmowę jego żonę.
– Sprawa jest naprawdę poważna – powiedział – Pani mąż jest bardzo chory. To, czy da się go uratować zależy wyłącznie od pani. Proszę skrupulatnie przestrzegać moich zaleceń:
1. Każdego ranka proszę przygotowywać mu zdrowe śniadanko i wysyłać do pracy w dobrym humorze,
2. Na lunch proszę podać mu ciepły, pożywny posiłek i wprawić go w pozytywny nastrój zanim wróci do pracy.
3. Na kolację proszę przygotowywać mu jego ulubione dania i w żadnym wypadku nie obarczać go żadnymi pracami domowymi.
4. Proszę uprawiać z nim seks kilka razy w tygodniu i zaspokajać wszystkie jego zachcianki.
Jeśli będzie się pani trzymać moich zaleceń, pani mąż może wrócić do zdrowia.
Po powrocie do domu zaciekawiony mężczyzna spytał żonę, co powiedział jej lekarz.
– Kochanie, prawda jest brutalna – odrzekła żona – Niebawem umrzesz.
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

W tramwaju dwóch białych pobiło Murzyna. Policjant przesłuchuje uczestników.
Pierwszy opowiada poszkodowany:
- Panie władzo, stoję sobie w tramwaju jakieś kilka minut, a tu nagle
dostałem po gębie. A po chwili rzucił się jeszcze ten drugi!!
- No dobrze - mówi policjant - zaraz przesłucham tych panów.
Po czym zwraca się do tego, który pierwszy zadał cios:
- Panie, co pan?? Tak bić bez powodu??
- Wcale nie bez powodu!!
- No to niech pan opowiada!
- No więc - zaczyna biały - stoję sobie spokojnie w tramwaju. Nagle na
przystanku wchodzi Murzyn i staje mi na nogę. Myślę sobie "zejdzie
zapewne". Ale mija minuta, dwie... No to, z zegarkiem w ręku, po upływie
trzeciej minuty go walnąłem. A czemu rzucił się też ten drugi facet, to nie mam
pojęcia!
- Dobrze, to w takim razie jego też przesłuchamy - odpowiada policjant i
zwraca się do ostatniego uczestnika zajścia - Co pan nam powie?
- Panie! - zaczyna podekscytowany - Patrzę, stoi biały, a koło niego
Murzyn. Ten biały co chwila patrzy na zegarek, jakby na coś czekał. Aż
tu nagle jak tego Murzyna nie zdzielił, to ja żem myślał, że się w
całej Polsce zaczęło...
Zobacz profil autora
joanna


Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

- Tylko wróć o 22.00 - krzyczy mama do swojej szesnastoletniej córki. - Jak ja byłam w twoim wieku... - Wiem, wiem, nie mogłaś nigdzie wychodzić, bo zmieniałaś mi pieluchy!

Ateista umarł. Porządny był człowiek, ale umarł i było to dla niego bardzo traumatyczne przeżycie. Tym bardziej, że zupełnie nieoczekiwanie znalazł się w piekle. Przywitał go Diabeł. Ateista poczuł się nieswojo, ale Diabeł był bardzo konkretny:- O, widzę, żepPan u nas nowy... To ja może oprowadzę, tu jest pański apartament.Ateista patrzy, a tu pokoje na hektary, gustownie urządzone, łóżko wodne, baldachimy, łazienka ogromna, bidety, klimatyzacja... Diabeł dalej ciągnie:- Jeśli pan jest zmęczony i chce odpocząć, to proszę się nie krępować, jeśli pan jednak sobie życzy, to oprowadzę Pana dalej...Idą, a widoki przed nimi bardzo intrygujące, dyskretny luksus, przyjemna muzyka, piękne kobiety, tu ktoś maluje obrazy, tam ktoś ćwiczy gimnastykę, przeszli koło olimpijskiego basenu, siłowni, dalej restauracje, drink bary... Ateista zaczyna się czuć dziwnie, idą dalej. Nagle dotarli do pomieszczenia przegrodzonego ścianą z bardzo grubego szkła pancernego. Za szkłem - tortury, diabły smażą jakichś nieszczęśników w kotłach z wrzącą smołą, innych rozciągają, ćwiartują, wypruwają im flaki. Szyba tłumi dźwięki, ale przez skórę czuć, że nieszczęśnicy muszą krzyczeć wniebogłosy, na ich twarzach maluje się niewypowiedziane cierpienie. Ohyda, coś przeraźliwego. Ateista poczuł się wielce nieswojo, patrzy na tę scenę za szybą, patrzy, zaczyna nerwowo drapać się po głowie i zezować na diabła... Diabeł wyczuł sytuację, macha ręką i mówi:- ...a wie pan, tym to się proszę zupełnie nie przejmować, to chrześcijanie sobie coś takiego wymyślili...

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał syn.
- Jak ja chodziłem na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.
- No i popatrz, na co trafiłeś...

- Muszę dostać podwyżkę - mówi pracownik do szefa.
- Dlaczego tak gwałtownie zaczął się pan jej domagać? - pyta szef.
- Bo trzy inne firmy nie dają mi spokoju - odpowiada pracownik.
- Co to za firmy?
- Elektrownia, gazownia i telekomunikacja

- Tato, co znaczy słowo "urlop"?
- Urlop synku, to kilkanaście dni w roku, kiedy przestaje się robić to, co każe szef, a zaczyna robić to, co każe żona.

Facet odbiera telefon.
- Dzień dobry, dzwonię z apteki. Kupował pan u nas wczoraj tymianek?
- Tak, istotnie.
- Nastąpiła pomyłka. Sprzedaliśmy panu cyjanek.
- A jaka jest różnica?
- 4,50 zł. Musi Pan dopłacić...


- Podobno szukasz żony. I to przez biuro matrymonialne. Ile ofert już dostałeś?
- Setki!
- I co piszą?
- Weź Pan moją...
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Zobacz profil autora
joanna


Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów.
Nauczycielka spytała, "Jasiu, o co ci chodzi?"
Jasiu odpowiedział, "jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest
w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem
być w trzeciej klasie!" Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację.
Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów.
Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
Jasiu: "9".
Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
Jasiu: "36".
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że
trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę
i powiedział, "Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy."
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno
dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. (i się zaczęło )

Pani Magda spytała, "co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili "Nogi."
Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?"
Jasiu: "Kieszenie."
Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione,
zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
Jasiu: "Kokos"
Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?"
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać
odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
Jasiu: "Guma do żucia"
Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech
nogach?"
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: "Podaje dłoń".
Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?"
Jasiu: "OK".
Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro
wcześniej niż tobie".
Jasiu: "Namiot"
Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz.
Drużba zawsze ma mnie pierwszą".
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: "Obrączka ślubna"
Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy
mnie dmuchasz, czujesz się dobrze".
Jasiu: "Nos"
Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z
drżeniem".
Jasiu: "Strzała"

Dyrektor odetchnął z ulgą, "Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na
ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!"

---
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak
wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!
Zobacz profil autora
Jedi
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem:
żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź na chwilę!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...

--------------------------------------------------

Jak długo nalezy patrzeć na teściową jednym okiem?
- Tak długo aż sie muszka ze szczerbinką zgra.

--------------------------------------------------

Przychodzi facet do seksuologa.
Ten go pyta:
-Kiedy miał Pan ostatni stosunek?
-Doktorze, tak dawno że nie pamietam.
Zadzwonie do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
-Zosia kiedy ostatni raz uprawialiśmy sex?
-A kto mówi?
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

REWELACYJNA OFERTA SZKOLEŃ DLA PAŃ!

Kobiety sądzą, że wiedzą wszystko. My jednak oferujemy następujące kursy
Dla kobiet:
1. Cisza - Ostateczna Granica: Czego Żadna Kobieta Jeszcze Nie Osiągnęła.
2. Nieznane Strony Bankowości: Posiadanie Oszczędności.
3. Imprezy: Jak obejść się Bez Nowych Strojów.
4. Zarządzanie Mężczyzną: Prace Domowe Mogą Poczekać Do Zakończenia Meczu.
5. Etykieta łazienkowa
I: Mężczyzna Również Potrzebuje Miejsca w Szafce.
II: Jego Maszynka do Golenia Jest Jego (lub specjalna polska wersja: Jego
Maszynka do Golenia Nie Jest do Golenia Nóg).
7. Umiejętności Komunikacyjne
I: Łzy - Ostatnia Deska Ratunku, Nie Pierwsza.
II: Myślenie Przed Mówieniem.
III: Osiąganie Celu Bez Brzęczenia.
10. Bezpieczne Prowadzenie Samochodu: Umiejętność, którą MOŻESZ nabyć.
11. Umiejętności Telefoniczne: Jak Odłożyć Słuchawkę.
12. Wprowadzenie do Parkowania.
13. Zaawansowane Parkowanie: Parkowanie Tyłem.
14. Zatrzymywanie Wody w organizmie: Fakt czy Tłuszcz.
15. Gotowanie
I: Powrót do Bekonu, Jajek I Masła.
II: Otręby i Torf Nie Służą do Konsumpcji Przez Ludzi.
III: Jak Nie Narzucać Swojej Diety Innym Ludziom.
18. Komplementy: Przyjmowanie z Wdzięcznością.
19. Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego: Problem Twój... Nie Jego.
20. Taniec: Dlaczego Mężczyźni Tego Nie Lubią.
21. Strój Klasyczny: Noszenie Strojów, Które Już Masz.
22. Kurz: Nieszkodliwe Zjawisko Dostrzegane Tylko Przez Kobiety.
23. Integracja Prania: Pranie Wszystkiego Razem.
24. Olej i Paliwo: Twój Samochód Potrzebuje Obu (nie tylko odświeżaczy
Powietrza).
25. Pilot do TV: Tylko Dla Mężczyzn.
26. Przygotowanie do Wyjścia: Zacznij Dzień Wcześniej



REWELACYJNA OFERTA SZKOLEŃ DLA PANÓW!

Kurs przysposobienia do życia w społeczeństwie dla mężczyzn - szkolenie
otwarte.
Tematy zajęć:
1. Jak pracować nad własnym ograniczeniem umysłowym
2. Dlaczego nie ma nic złego w dawaniu kwiatów
3. Ty tez możesz siedzieć obok kierowcy (i to cichutko)
4. I ty możesz prasować
5. Zadbaj o piękno swoich stóp - jak obcinać sobie paznokcie
6. Jak się napełnia kostkarkę (lub woreczki) do lodu - z pokazem slajdów
7. Zalety oddawania zepsutych urządzeń elektrycznych do punktu napraw - Ty
a elektryczność
8. Nowoczesni rodzice: zadanie, które nie kończy się na stosunku
9. Szkola przetrwania I - smażenie jajka sadzonego
10. Szkola przetrwania II - mycie podłogi w łazience
11. Przyznanie się do niewiedzy nie jest ostateczna klęską
12. Ty: słaba pleć
13. Powody dla których zakłada się nowa rolkę papieru w toalecie, gdy
poprzednia się skończyła (ze slajdami i przykładami)
14. Techniki walki ze snem po stosunku
15. Techniki relaksacyjne i sposoby zaśnięcia mimo ze by się chciało...
16. Jak opuszczać deskę klozetowa - krok po kroku
17. Pilot od telewizora - jak walczyć z uzależnieniem
18. Jak pozbyć się chęci wyglądania młodziej niż własny syn - triki
ipropozycje
19. Cel możliwy do osiągnięcia - jak ograniczyć spożycie alkoholu
20. Prawdziwi mężczyźni tez pytają przechodniów o drogę, gdy się zgubią
21. Twoja odzież (I) - jak składać spodnie. Zastosowanie wieszaka
22. Twoja odzież (II) - do czego służy szafa
23. Twoja odzież (III) - użycie kosza na brudna bieliznę
24. Pralka. Wielka nieznajoma
25. Krzeslo i jego nieprawidłowe wykorzystanie jako wieszaka na ubrania
26. Czy można trafiać do sedesu? Ćwiczenia w grupach
27. Cwiczenia nadgarstków - opróżnianie popielniczki
28. Rozwój zdolności motorycznych - mycie wnętrza garnka zmywakiem i płynem
do naczyń
29. Wanna pełna włosów (czyli co należy zrobić po kąpieli)
30. Dolegliwości nocne i bezsenność, czyli dlaczego nie opłaca się jeść
herbatników w łóżku
31. Jak rozmawiać z partnerka bez podnoszenia głosu
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Dżungla. Na gałęzi wiszą dwa leniwce. Mija
pierwszy dzień i nic.
Mija drugi i też nic. To samo trzeciego dnia. Czwartego dnia
jeden z leniwców powoli ruszył głową. Na to drugi:
- Roman, aleś ty nerwowy!


Pani pyta sie Jasia na lekcji.
-Jasiu gdzie pracuje twoj tata?
Na to Jasiu odpowiada.
-W klubie Go-go tanczy na rurze.
Po lekcji wszyscy sie pytaja dlaczego tak naklamal, a Jasiu mowi.
-A co mialem powiedziec ze jest poslem w Samoobronie?

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Czy rozmawiasz z mężem w czasie stosunku?
- Jak dzwoni, to tak.

Telegram :
"Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy kremować zwłoki?"
Odpowiedź:
"Jedno i drugie. Lepiej nie ryzykować."

Młode dziewczyny zwierzają się sobie:
- Postanowiłam zerwać z chłopakiem, bo traktuje
mnie jak psa.
- Bije cię?
- Gorzej, wymaga abym była mu wierna.

Do starszego pacjenta podchodzi pielęgniarka:
- Ile pan ma lat? - pyta.
- Osiemdziesiąt dwa - odpowiada pacjent.
- Nie dałabym panu - mówi pielęgniarka.
- Nie śmiałbym prosić...

Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
- Mam 92 l ata. Mam wspaniałą żonę , która ma 70 lat. Mam
dzieci,wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy
nastolatki,zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z
wszystkimi trzema...
- Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
- Jakiego grzechu?
- Co z Ciebie za katolik?
- Jestem żydem...
- To czemu mi to wszystko opowiadasz?
- Wszystkim opowiadam!!
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Szef do sprzątaczki blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze?


- Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak mu się zada jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy...

Nasze stosunki seksualne były tak aktywne, że po wszystkim
nawet sąsiedzi wychodzili zapalić.


Japonki to maja zajebiście:
- wstają rano i... znowu w kimono


Głos z radia:- Czas na poranną gimnastykę.
Jesteście gotowi?
No, to zaczynamy!
Góra-dół, góra-dół... A teraz druga powieka!
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Szantina napisał:
- Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak mu się zada jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy...


oj taaaak... a jak ja dzisiaj i jutro będę mądrze patrzec...
Zobacz profil autora
Jedi
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin

Coś tu ostatnio spokojnie więc dla rozruszania

Lekcja w szkole muzycznej.
- Dzis bedziemy omawiac utwory Beethovena. Ale zeby bylo
ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta bedzie
zgadywac jaki to utwór Beethovena.
Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki ksiezyc.
Dzieci krzycza: Wiemy, wiemy - to "Sonata ksiezycowa".
- Brawo!! - mówi pani.
Nastepnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastoral. Dzieci krzycza - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".
- Swietnie!! - mówi pani.
Nastepnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa. W
klasie cisza.
Pani: Jasiu, co to ma znaczyc? Przeciez to nie ma nic
wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensja w
glosie:
a "Dla Elizy"?

-----------------------------

Babcia Jasia przebiera się na plaży. Jasio patrzy na jej intymne części ciała i pyta:
- Dlaczego babcia ma tutaj taką dziurę?
- A, to było w czasie wojny, niemiecki żołnierz strzelił i tu mnie trafił.
Jasio na to:
- O, kurde! Jak on w samą pi..ę trafił?!

-----------------------------

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gosć zapytał dyrektora jakiekryteria stosuja, aby zdecydować czy ktos powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie. Dyrektor odpowiedział: 'Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę'. 'Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek'. 'Nie - powiedział dyrektor - normalna osoba pociagnęłaby za korek.Chce pan pokój z widokiem czy bez?

-----------------------------

Kancelaria prawna. Adwokat mówi: - Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża, musimy na niego coś mieć. Czy mąż pije? - Nie, skąd, jakby tylko spróbował, to ja bym mu dała... - Czy nie daje pieniędzy? - Nie, absolutnie, oddaje wszystko co do grosza, gdyby mi tylko schował złotówkę to ja bym mu dała... - A może bije panią? - Tylko rękę by podniósł, to bym go przez okno pogoniła... - A co z wiernościa? - O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego!

-----------------------------

Kłóci się Rosjanin, Norweg i Polak, gdzie są sroższe zimy. Ruski mówi:
- U nas to była taka zima, że jak splunąłeś, to na ziemię spadała bryłka
lodu.
Na to Norweg:
- A u nas była taka zima, ze Golfsztrom zamarzł.
A Polak:
- A dobrze mu tak, Żydowi!

-----------------------------

W małym francuskim miasteczku pewien młodzian od dawna marzył o tym aby
wykąpać się w krystalicznie czystym jeziorku położonym na terenie
miejscowego klasztoru żeńskiego.
W końcu pewnego letniego poranka wziął się na odwagę, przeskoczył wysoki
mur, rozebrał się w krzaczkach i uzbrojony jedynie w ręcznik pognał w
stronę wody. Parę metrów od celu usłyszał nadchodzące z porannej mszy
zakonnice.
Jako, że wkoło nie było żadnego schowka, chłopak wybrał inną taktykę.
Nabrał kilka garści wapna ze ścieżki i obsypał nim swoje ciało.
Następnie zastygł obok ścieżki w bezruchu.
Zakonnice nadeszły i oczywiście natychmiast zainteresowały się nowym
elementem ozdobnym.
Pierwsza zakonnica: "Patrzcie, nowy posąg! Jaki słodki!"
Druga: "Jakiś taki nowoczesny... O, z tyłu ma otwór!"
Trzecia: "Może to automat!? Wrzucimy pieniążka?"
Nie zastanawiając się długo włożyła w otwór tylny monetę 1 frankową...
Jako, że nic się nie działo pociągnęła dodatkowo za "uchwyt" z przodu.
W tym momencie chłopak z wrażenia wypuścił mydło...
"Super! To działa!" - stwierdziła siostrzyczka.
Druga zaryzykowała 2 franki i po dwukrotnym pociągnięciu "uchwytu" stała
się właścicielką ręcznika.
Trzecia zakonnica poszła na całość i "zainwestowała" biednemu chłopakowi
w d*pę 5 franków pociągając po tym ze 20 razy za "uchwyt". Już po chwili
nie mogła ukryć rozczarowania:
"Wiedziałam, że to oszustwo! 5 franków za troszkę szamponu...!"
Zobacz profil autora
Dobry Żart Tymfa Wart!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu