Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Kasiu, czy Sweety została ubrana w ten większy z fartuszków - nr 7 ?
Mam nadzieję, że nr 9 dzisiaj do Ciebie dotrze.
Gdyby nr 9 był troche za długi w rozmiarze pomiedzy "osiami" tylną i przednią, to proponuję go skrócić poprzez przeszycie mocnym szwem na zakładkę.
Szkoda, że zabrakło akurat nr.8
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Tz. wczoraj jak się okazało wetka jakoś miała własny kaftanik i ubrała w niego Sweety. Postanowiłam, że poczekam do dzisiaj aż paczka dojdzie, więc zaraz zmienię kaftanik na mój. A tamten jutro przy kontroli, oddam.
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Kasiu, być może ten fartuszek, który Sweety otrzymała w lecznicy po zabiegu jest już wliczony w koszt operacji, więc nie musisz go oddawać
Tym sposobem po zakończeniu rekonwalescencji Sweety miałabyś do przekazania wieluńskim sunieczkom schroniskowym cztery fartuszki
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

No może kaftanik już zostawię ten co mi dała wetka. Powiedziała, że nie będę za niego płacic, a po 10 dniach po prostu go oddam i tak będzie najlepiej. Więc wieluniaki dostaną 3 fartuszki.
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Cóż, jeśli lekarka jedynie wypożyczyła fartuszek na czas rekonwalescencji Sweety, to nie ma wyjścia - mus zwrócić
Wobec tego wieluńskie dziewczyny schroniskowe otrzymają 3 sztuki nówki

Czy ten trzeci fartuszek już dotarł?
Był także wysłany, jako priorytetowy
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Dotarł już wczoraj Bardzo dziękuję


Ostatnio zmieniony przez Kasia i Sweety dnia Pią 15:03, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Kasia - i jak nasz Cukiereczek?
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Sweety ogólnie ma się dobrze. W piątek byliśmy na kontroli. Podano jej kolejną dawkę antybiotyku. Rana goi się dobrze. Przebrałam ją wczoraj w świeży fartuszek, bo tamten był już cały z sierści.
AnJa - ten kaftanik co wetka dała Sweety, to był nr 8, ale 9 też pasuje
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Dobrze, że choć ten nr 9 pasuje , czyli do trzech razy sztuka
Najważniejsze, że Sweety ma się dobrze i wszystko idzie zgodnie z planem
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Sweety już całkowicie zdrowa. O zabiegu zapomniała. Schudła trochę nawet
Biega, szaleje całe dnie czasami nawet, żwyiołowa to ona jest aż nad to. A jaka rozumna. Z dnia na dzień coraz więcej rozumie i zna nowe sztuczki. Na spacerki chodzimy kiedy się da. Staramy się codziennie, ale różnie to jest z czasem. Naszczęście mamy podwórko, które Sweety wystarcza. Trzeba ją tylko teraz pilnować, bo ogródek posiany warzywami, a do Sweetulca to nie dociera i wszystko zawsze rozkopie
Ach mój cukiereczek.
Już za dwa dni miną 2 lata odkąd mamy psinę. Wow! Ten czas leci bardzo szybko. Pamiętam jakby to było dziś, jak braliśmy Sweety ze schroniska. Taką malutką, przestraszoną, "głupiutką"...
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Kasia i Sweety napisał:
Już za dwa dni miną 2 lata odkąd mamy psinę. Wow! Ten czas leci bardzo szybko. Pamiętam jakby to było dziś, jak braliśmy Sweety ze schroniska. Taką malutką, przestraszoną, "głupiutką"...

"Malutką"?
No ale fakt, czas wręcz galopuje, nie miałam pojęcia, że tu już 2 lata... Wyściskaj Sweety urodzinowo od nas, ładnie się uśmiecham o to
Zobacz profil autora
Tomasz
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Serdeczne zyczenia od naszego stadka oraz wielu szczęśliwych latek razem
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

I od Nas też: STO LAT, STO LAT....
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Kasieńko, Tobie i Twojej Sweetuni z okazji Jubileuszu wszystkiego, co najlepsze życzą gorzowiacy
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Trzeba przyznac, że nasze życie od pewnego czasu się zmieniło. A wszystko dzięki malutkiemu pieskowi. Nie miałam pojęcia, że takie maleństwo wniesie do naszego domu tyle radości i szczęścia.
A wszystko zaczęło się 30 maja br. Kiedy - jak zwykle - pojechałam w kolejne odwiedziny do "moich" wieluniaków. Rozpakowaliśmy prezenty dla psiaków, a potem oczywiście poszliśmy z wizytą do ogonów. I kiedy weszłam, odrazu zobaczyłam jak malutka (najmniejsza chyba) psina podeszła do mnie nie pewnie i spojrzała na mnie swoimi brązowymi ślepkami. Jednak długo ta chwila nie trwała, bo inne wieluniaki rzuciły się na mnie z radością i zainteresowaniem. A gdy już się trochę uspokoiło i przestałam byc ich głównych zainteresowaniem (po jakiś 15 minutach), mogłam wreszcie spokojnie podejśc do tej małej suni. Wyraźnie była zachwycona, że ktoś zwrócił wkońcu na nią uwagę. A gdy ją wypieściłam, wzięłam na ręce, zrobiłam sobie z nią zdjęcie, to już mnie nie chciała opuścic na krok. Fotografowałam i bawiłam się z innymi mordkami, a psina dzielnie towarzyszyła mojej nogi. A kiedy nadszedł czas odjazdu, nie potrafiłam się z nią pożegnac, a ona ze mną rozstac. I po rozmowie z P. Krysią i po telefonie do mamy oraz babci, doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie dla nas obu, jak psine zabiorę... do Olesna.
No i stało się. Całą drogę przespała spokojnie, a gdy już dotarłyśmy na podwórko, obwąchała je po malutku i ostrożnie, a później od razu zaczęła garnąc się do moich braci. Psina, taka malutka i kochana została nazwana Isia, aby łatwo też zapamiętac
Sweety na początku była zszokowana tą całą sytuacją i warczała na Iśkię, jednak gdy daliśmy jej trochę czasu i zrozumiała, że jest nadal tak samo kochana jak dawniej, sama postanowiła zaprzyjaźnic się z nowym czworonogiem, chociaż muszę przyznac, że to Isia "wyciągnęła" pierwsza łapę na zgodę. A teraz, po miesiącu spędzonym razem są nierozłączne. Wszytsko robią razem. Gdzie Isia tam i Sweety. Sweetula na początku oprowadzała swoją kumpelę po podwórku i pokazywała różne ciekawe miejsca do kopania
Jednak czasem jeszcze Isia ucieka. Tak strasznie uwielbia dzieci i tak bardzo pragnie miec z nimi kontakt, że jak wyjechaliśmy nad morze, jakieś 3 - 4 razy uciekła za innymi dziecmi. A jaka dzisiaj była radośc jak wróciliśmy! Sweety chodzi za mną krok w krok, a Isia nie chce zostawic samych, moich braci.
Isia miała byc u nas tymczasowo, na okres wakacji. No ale,... wszytsko wskazuję na to, że zostaje... na stałe. Za bardzo się do niej przywiązaliśmy aby ją teraz tak o, oddac.
A teraz kilka zdjęc moich dziewczynek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Sweety i Isia - kolorowy duet wieluński :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 14 z 19  

  
  
 Odpowiedz do tematu