Sweety i Isia - kolorowy duet wieluński :)

Jutro na Sprite'a i Agata czeka nowy dom, w Opolu.

Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało.

Trzymamy !

Taaaa jest

, trzymamy mocno.

I pojechali...

Dzisiaj jestem umówiona z wetką na sterylizację Isi o 12.30.
Trzymajcie kciuki.

Trzymamy mocno

Będzie dobrze

Mocno mocno

Kciuki ściskam, bo wiem jakie to stersujące przeżycie jest dla wszystkich

Kasia, i jak i jak? Coś wiadomo? Jak się czuje Iśka?

Niby dobrze...
Isia już odzyskała (prawie) przytomność. Tylko jest pewien problem. Wetka nie miała ani kołnierzyka ani fartuszka

, zrobiłam Isiulce więc (razem z babcią) fartuszek, ale niestety już dwa razy udało jej się wydostać. Nawet ugryzła babcię przy ponownym zakładaniu ubranka. Widocznie jest jeszcze bardzo obolała. Gdyby wcześniej poinformowała mnie o tym, załatwiłabym inny fartuszek albo trochę poczekała z tą sterylką, a tak?. Co chwilę zaglądam do suni aby upewnić się, że nic jej nie jest. ale jak to będzie w nocy?
Zresztą mogłam się też sama zapytać przed zabiegiem

Dzwoniłam do innego weta, ale nie ma go aktualnie w Oleśnie, dopiero w poniedziałek wróci.
Nie wiem co mam robić.
Martwić się?

Chyba musisz ją pilnować

.A jutro postaraj się pożyczyć kolnierz lub fartuszek. Nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze.

KAsi weź jakąś nawet bawełniana koszulkę swoją albo kogos z rodziny i zrób prowizoryczny fartuszek. My tak zrobiliśmy kiedy Musia była sterylizowana. Bawełna jest delikatnw, więc jej nie powinna uwierać.

A noc jak znam życie będziesz mieć zarwaną, ale przynajmniej będziesz wiedziałą, że psica sobie rany nie liże i nie grzebie przy niej.

Kciuki trzymam.

Fartuszek już jest zrobiony i jak na razie sytuacja jest opanowana

też zdaję mi się, że całą noc przesiedzę z moją Iśką.

dopiero w poniedziałek dostanę kołnierz lub fartuszek od mojego weta, który teraz jest na wyjeździe.
Dzwoniła do mnie MałGośka, ale raczej z dojazdem po ubranko dla Isiulki będzie problem

Zrobiłam kilka zdjęć.

Isia przed operacją, na swojej kołderce

[link widoczny dla zalogowanych]

I już po zabiegu. Trochę zaspana (chyba ją obudziłam

)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Fartuszek, może być taki?
[link widoczny dla zalogowanych]

na razie Iśka jest w pomieszczeniu tam gdzie wcześniej była Sweety podczas rekonwalescencji.
po poniedziałku dziewuszka będzie już w domu.