Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Pusia
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Geba Pajunia Blink
jeszcze chwila a na topiku zobaczymy drzewa genealobiczne - oczywiście z artystycznie wkomponowanymi Ogonkami Jesli tak to popieram
merdanko - Misiek
pozdrowienia - także dla Pusi, Jurka, Tashy i wszystkich Waszych Futrzaków - Misiowaty
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Coś mnie natchnęło. Czy mówiłam już, że Pusia to najpiękniejsza, najcudowniejsza, najsłodsza, najmilsza, najmądrzejsza, najlepsza, najfajniejsza sunia świata?

Ehh, tak mi się za nią tęskni... nie sługa
Zobacz profil autora
pajunia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów


MadziA napisał:
Coś mnie natchnęło. Czy mówiłam już, że Pusia to najpiękniejsza, najcudowniejsza, najsłodsza, najmilsza, najmądrzejsza, najlepsza, najfajniejsza sunia świata?

Ehh, tak mi się za nią tęskni... nie sługa


Madzia , moge uzupelnic:
doskonaly dziadek do orzechow, myszolap, nawiewaczka, czarny diabelek, etc, etc.
jestes serdecznie zaproszona Pusiakowi to osobiscie powiedziec, ona bardzo nalegala, aby Ci to napisac, ja przylaczam sie do jej prosby.
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Ok osobiście powiem, w końcu tak blisko mieszkamy, hehe
Zobacz profil autora
pajunia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów


Malgosiu, ja mam bardzo powazne pytanie i prosze tego jako zart nie traktowac.
Czy Pusiolek- krecidoopka - nie byla pzypadkiem w Wieluniu u fryzjera i nie miala podfarbowanych na czarno loczkow. ?
Otoz stwierdzilam, ze na loczkach zwisajacych z prawego uszka, na samym koniuszku- schodzi czarna farba i loczki sa brazowe. Dziwne, ze tylko po jednej stronie. Nie wiem, czy to z tego powodu, ze ja to uszko wciaz lekko podgryzam i podlizuje, ale proponowalabym zlozyc reklamacje u fryzjera.
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Hehe psiaki ze schroniska raczej nie chodza do fryzjera
Zobacz profil autora
pajunia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów


Madziu, w wypadku Pusiolka nie jestem tego taka pewna. Tak byla tam kochana, ze sklonna bylabym uwierzyc ze z Ewa lub ciotka Malgosia zawedrowala do fryzjera , gdzie jej te loczki pieknie zafarbowano i podkrecono. Ona jest przeciez cala czarniutka ( z wyjatkiem brodki)i , jak juz pisalam, farba z prawego uszka schodzi, czyli dla mnie prawie pewnosc, ze loczki sa zafarbowane. Ale musze przyznac, ze farba musiala byc wyjatkowo dobrej jakosci, gdyz trzyma do dzis. przetrzymala sniegi, zawieje, deszcze i inne zmiany pogodowe. Tylko moze ciocia Malgosia by mi podala tego fryzjera, gdy przyjade w odwiedziny, to bym tez z niego skorzystala.
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Ja jednak wątpię w to Wszystko swoje kosztuje, a co dopiero wizyta u fryzjera Może poprzedni właściciele farbowali, bo w przypadku Ewy lub Małgosi nie mam pojęcia
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No nie wiem, nie wiem... Tajemnice "firmowe" zdradzać? E... lepiej nie, potem nagle okaże się, że z dropiatej Gabi ciapki złażą, Wiki i Hektorowi loki sie wyprostują, kudły Diany odpadną... I będzie na mnie. Nie - lepiej się wyprę!

Pajunia, kochanie - no coś Ty? Może Pusiak wpakował się do jakiejś farbki brązowej? Przecież to taki łobuz, nie?

A poważnie już - lśniąco czarne psy tak mają Moja Kacperka - przecież to czarnula jak się patrzy, a miała sezony w swym życiu kiedy rudziała na potęgę. I wcale do pyska jej z tymi brązowiejącymi kłaczkami nie było
Ale włoski odrastały później już czarniutkie - pewnie to ma związek z porami roku, może też trochę z hormonkami?
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ależ Diance kudły cały czas odpadają
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

MałGośka napisał:
... potem nagle okaże się, że z dropiatej Gabi ciapki złażą...

Ciapki nie złażą, choć swego czasu zbladły na brzuszku, ale wróciły do normy. Ale faktycznie - puchata sierść za uszkami z czarniutiej zrobiła się brązowa...zastanawiające. Pewnie jakiś kolejny wieluński numer.
kto wie czy za rok dwa psy nie zdejmą futer i nie okaże się, że to całkiem inne zwierzęta
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Właśnie teraz mi się przypomniało jak Dianke wyczesywałam. Niby czarna ale kudełki miała brązowe To chyba nie musi być regułą, że jak już czarna, to na amen Pusia chce trochę urozmaicenia wyglądu i dokłada sobie brązu
Zobacz profil autora
pajunia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów


Aska napisał:
Ależ Diance kudły cały czas odpadają


No widzicie, to jednak cos w tym tajemniczego jest. Widocznie u Dianki ten "fryzjer" sie nie popisal.
U Pusiolka to tylko pare koniuszkow rudzieje, sympatycznie to wyglada, tylko ja sie smieje, ze to moze z mojego "podgryzania"
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

A może też przez słońce jaśnieje sierść Pusiaczka jak na włosy Co do fryzjera- zdecydowanie nie. Z resztą sama spytaj się Pusiaczka, czy gdzieś się malowała
Zobacz profil autora
pajunia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów


Kochani, dawno nic nowego o slodkim Pusiaczku nie pisalam. Ale teraz musze sie podzielic paroma nowinami, no i pare zdjec wkleje, abyscie nie mysleli, ze Pusiaczka na "smalec przerobilam".
Otoz od pewnego czasu doszedl jeszcze jeden ogonek, szczeniaczek z Wegrowa. Bardzo przerazony, biedny, bojacy sie strasznie ludzi - maluch. Nazwalam go Kubus. Kubus mial ciezkie przezycia, w wieku 3 tygodnie wyrzucony w polu, chyba aby zmarl, znaleziony i oddany do schroniska w Wegrowie. Tam siedzial bidulek w tej budzie, i tylko oczka wytrzeszczal. Zabralam go do mnie i od 4 tygodnie mieszka z nasza banda.
I tu sie okazalo, ze Pusiol jest rowniez szczeniakiem. Dzieki niej Kubus odzyskuje wiare w zycie. Szal, wariactwo, zabawy, gonitwy, piski towarzysza mi caly dzien. W tej chwili Kubus jest juz duzo wiekszy od Pusiaczka ( bedzie duzym psem), ale wariuja oboje caly dzien. Caly dom, ogrod jest w ruchu. I , az sie plakac chce ze szczescia, ze ten maluch, ktory przez pierwszy tydzien bal sie spoza wersalki wyjsc, teraz , dzieki Pusiakowi i moim innym ogonkom, zachowuje sie jak normalny szczeniak, bawi sie, cieszy zyciem, choc zaufania do ludzi jeszcze nie ma. No i meczy wciaz Pusiaka, a Pusiak z przyjemnoscia daje sie meczyc. Gdy ma dosc, ucieka do mnie na kolana i odpoczywa.
Zalaczam pare zdjec Pusiaka i innych. ten brazowy uszatek, to Kubus.




Pusia z Kubusiem w ogrodzie



Pusia, Kubus, Spike odpoczywaja



tu sie Kubus czai na Pusie



a tu ja dorwal




tu Pusia Z Gardziolkiem z Lodzi, moze ktos pamieta, byl bardzo pogryziony, u mnie mieszkal dwa tygodnie, wczoraj pojechal do nowego domku kolo Hamburga ( a ja rozpaczam)





a tu wzajemne podgryzanie Gardek, Kuba, Pusia



a tu czesc rodzinki pozuje ( tak po kolei, to Gardek- Gardziolek, Pusiole, Kubus i staruszek Spike)
Zobacz profil autora
Pusia - malutka, cudna, czarna sunia
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 9 z 11  

  
  
 Odpowiedz do tematu