Pako - imię przynoszące szczęście? ;) Piękny DON-ek kochany

Marzenko, napisałam Ci prywatną wiadomość.
Powodzenia z pieskiem i dziękuję za dobre słowo

Natalia

Marzenko - dołączam się do pytania Natalii - jak sobie radzicie? Może jakiegoś wsparcia potrzebujesz? Napisz, jak możesz, co u Was...

Witam wszystkich

Długo mnie nie było na forum ale miałam małe urwanie głowy w pracy

i wielki r

remont w domu. Zdjęcia mojemu psiakowi porobiłam i teraz tylko muszę je wgrac abyście wszyscy zobaczyli najszczęśliwszego psa pod słońcem

skromna to ja nie jestem ale taka jest prawda

Zrobił sie taki jakiś okrąglutki, pychol cały dzień mu się śmieje sierść piękna długa, błyszcząca i ten figlarny błysk w oku

mówie Wam cudo nie pies. Wszyscy nas pytaja czy nie balismy sie brac takiego dużego psa ze schroniska który wiadomo ma swoje przyzwyczajenia i humory i wiele w swoim psim życiu przeszedł

Ale lepszego psa to ja w życiu nie miałam (bądźmy szczerzy Pako we mnie i w mamie jest tak zakochany

i wpatrzony w nas jak w obrazek

więc powiedzcie sami jak go tu nie kochać, a poza tym wczesniej miałyśmy suczki które były zakochane w swoim Panu a nie w nas

)
Jedynym jego minusem jest ta jego agresywność choć juz widac małą poprawę ). Wziełam sie na sposób poprostu na spacer idziemy albo w kagańcu albo kupiłam taką długą rozciągana smycz. Wybiegać się wybiega na naszej 33 arowej działce.Wydaje mi sie że juz całkiem sie u nas zaaklimatyzował wie że jest u nas bezpieczny krzywda mu się nie dzieje codziennie czeka go pycha jedzonko i mnóstwo miziania, czesania, drapania i przytulania. Jest bardzo czyściutkim psem nie ma mowy aby zrobił kupke na działce cierpliwie czeka na mnie aż wrócę z pracy i wtedy idziemy na taki szybki spacerek aby załatwic najpotrzebniejsze sprawy. Ostatnio został po raz pierwszy sam wraz z kotem w domu bo rodzice musieli jechać do lekarza. Wracaja a tu obłędna radość że Państwo wróciło do domu nic nie poniszczone, kot cały i zdrowy łóżka w nietkniętym stanie cóż chcieć więcej. Z Leonem są juz w najlepszej komitywie Leon juz sobie go ustawił. Wiadomo że psie jedzenie lepiej smakuje Leonowi niż kocie więc Pani przynosi michę pysznego jedzonka i co sie dzieje

Pako grzecznie siada przy swojej pełnej misce dostaje oczywiście ślinotoku

i czeka aż nasz kocur łaskawie sie posili i z zadartym ogonem odejdzie od miski i łaskawie pozwoli naszej biednej psince wreszcie dorwać sie do swojej michy ubaw jest po pachy. Żebyście mogli zobaczyć jak oni zaczynaja sie bawic jakie polowania urzadzają na siebie, albo jedno drugiego chlap jęzorem przez pysk wiadomo Leonek języczek ma malutki ale za to jak Pako wkracza do akcji to Leon jest cały mokry

Życzyłabym wszystkim takiego psa jak nasz Pako. Niestety kończę bo przyszli klienci do biura. Pozdrawiamy z Pakiem wszystkich bardzo gorąco i obiecujemy niedługo się odezwać i wkleić trochę zdjęć.

Ale wieści

naczytać się nie mogę

Ale się cieszę, czytając takie wieści.

No to teraz mi ulżyło, Małgosia - to była dobra robota z "wetknięciem" Pakusia co?

Że w Tobie Marzenko jest zakochany to było widać od pierwszych sekund Twego miziania pakusiowego brzucha pod schroniskiem

Cieszę się niezmiernie, że z Leonem w końcu się dogadali, bo w końcu pierwsze chwile były aż nadto burzliwe

Ta agresja mnie wciąż niepokoi, martwię się czy mu się takie niepożądane zachowania nie utrwalą...

Marzena napisał:

Wszyscy nas pytaja czy nie balismy sie brac takiego dużego psa ze schroniska który wiadomo ma swoje przyzwyczajenia i humory i wiele w swoim psim życiu przeszedł

Ale lepszego psa to ja w życiu nie miałam

No niestety ludzie boją sie takich adopcji

Stąd też to nasze forum służy mi często jako wsparcie, gdy ktoś ma róznego typu obawy i wątpliwości - tiu u nas już przez niejeden problem udało się przebrnąć

Choć znów zbyt duża beztroska "co tam, jakoś to będzie" i nieprzemyślana adopcja może przysporzyć sporo problemów - nie wiadomo co gorsze czasami

MadziA napisał:

Małgosia - to była dobra robota z "wetknięciem" Pakusia co?

No ba!

Marzenka - zdjęcia obiecałaś!

Witam wszystkich po długiej przerwie

! Wiem obiecałam zdjęcia tylko jest jeden mały problem jestem laikiem w sprawach wszelkich konfiguracji i zgranie z cyfrówki na kompa i przesłanie dalej ich graniczy z cudem ale nie ustaje w wysiłkach nad opanowaniem sprzętów proszę o jeszcze chwilke cierpliwości.Dalej podtrzymuję PAKO JEST CUDOWNY!

. Pozdrawiam wszystkich

Cześć wiatam wszystkich serdecznie prosze mi podpowiedziec jak masz przesłać zdjęcia bo mam mały problem

[link widoczny dla zalogowanych]-prześlij,powklejam

dzieki już Ci przesyłam

Fotki przysłane przez Marzenę:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

CD:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pako naprawdę bardzo piękny. Trzymam kciuki żeby tak dalej.

I bardzo proszę ucałować ode mnie tego przystojniaka

O mamo...

No dzięki, takie zdjęcia bez ostrzeżenia

Aż się uśliniłam na widok chłopaków

Że Pakusia uwielbiam to jasne, ale teraz to i w Leona uczuciowo zapadłam

To chyba dlatego, że jestem na kocim głodzie po odstawieniu Szamilka od piersi

A na pierwszym zdjęciu to co tak go wkurzyło/przestraszyło/zdenerwowało?

Poza tym zdecydowanie mało tych fotek! A gdzie takie z Tobą? Żądam dostępu do większej ilości pakusiowych uśmiechów! I relacyjkę jeszcze!

(Jak to szło? Dać jeden palec...

)

Pakuś cudny. Pies pełną gębą

Ale niebieski kot jest b o s k i