Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Mała Fizia - pies idealny
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

MałGośka; 18 Cze 2006 napisał:
FIZIA

Fizię (ok. 1,5-2 lat) ktoś przerzucił przez ogrodzenie w połowie stycznia. Na początku wystraszona, ale nie na tyle by się ukrywać - od początku krążyła w najbliższej okolicy człowieka, przyglądała się uważnie wszystkiemu, a gdy pojawiała się dłoń skłonna podrapać cudną mordkę - z chęcią się temu poddawała. Jednak w psiaku jakby nie było radości...

Spadła jej odporność i gdy zachorowała wylądowała w naszym biurze, przez co miała "specjalne" względy i ciągły kontakt z ludźmi. Dzięki temu z psiaka, któremu ogonek smętnie zwisał stała się wesołą rozrabiarą, która nie tylko potrafi cieszyć się jak szalona, ale i pobawi się z innymi psiakami, a gdy trzeba zmierzy z konkurentką na głośność warkotu

















MałGośka; 06 Wrz 2006 napisał:
Dziewczynie pogarszał się stan zdrówka - niby z nosówki wyszła dość szybko, ale z oczu i noska leciała nieciekawa wydzielina, nasze leczenie nic nie pomagało, badania nie wykazywały nic konkretnego, a doszły nowe dolegliwości, w tym skórne. Wzięła więc p. Krysia męża za kierowcę, suńkę do autka i pojechali do Łodzi. Tam zostały wykonane kompleksowe badania, w tym ocząt. Dostała cały zestaw leków, dziś pojechała ponownie na kontrolę. Prawdopodobnie przyplątał się gronkowiec, a antybiotyki podawane uprzednio nie były dobrze dobrane. Po obecnym leczeniu - nosek piękny, oczka, nawet po przebudzeniu - czyściutkie, ogólny stan bardzo fajny. Leczenie jeszcze troszkę potrwa, ale widać, że zadziałało Tyle, że oczka trzeba było zakraplać sporo razy w ciągu doby, antybiotyk podawać w nocy - p. Krysia więc zabierała Fizię do domu na noc Sunia jest TOTALNIE niekłopotliwa i wspaniała!

Podczas dzisiejszej wizyty łódzka wetka nie mogła uwierzyć, że to wszystko było wykonywane dla "zwykłego schroniskowca" Powiedziała, że odkąd pracuje nie miała takiego przypadku i... się popłakała. Do chlipiącej pani doktor dołączyła więc p. Krysia potem kolejny wet - ale ponieważ to mężczyzna to już ponoć nie chlipał otwarcie Stało więc tak całe zasmarkane zgromadzenie i miziało Fiziunię życząc jej najwspanialszego z możliwych domków


Niestety - życzenia łódzkich wetów nie spełniły się, Fizia wciąż czeka na własny domek... Do tego gronkowiec w oczku niedawno przypomniał nam o sobie, zapewne ze względu na osłabienie organizmu wywołane stresującym życiem schroniskowym Na szczęście problemy skórne minęły i dziś Fizia prezentuje się z wdziękiem w pięknej szacie.

Suńka jakby nie dostrzegała swych problemów - żyje dniem codziennym, cieszy się z każdej chwili spędzonej z ukochaną p. Krysią, z przyjemnością podstawia swój łepek do głaskania Wymachuje radośnie ogonkiem zakończonym białym pędzlem

Jeszcze w zeszłym roku przeszła zabieg sterylizacji - więc w tej chwili to już totalnie idealny pies Czy nikt nie potrzebuje takiego wspaniałego przytulaka?














Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Pią 1:37, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Trudno uwierzyć, że w styczniu minęły dwa lata odkąd Fizia do nas trafiła. Przez ten czas, jak bumerang, kłopoty z oczkiem niestety nawracały - i choćby z tego powodu psisku potrzebny był własny dom, warunki inne niż te schroniskowe... Ale jakoś kolejne dni upływały, a Fizia wciąż była pod naszą opieką.

Tu Fiziolek z kwietnia 2007:








... a tu sprzed dwóch tygodni









Fizia ewidentnie uważała już schroniskowe biuro za swój dom, a p. Krysię za najważniejszego człowieka pod słońcem... Najfajniejsze zabawy odbywała z Lejdi i ogólnie pilnowała by w części biurowej panował taki "porządek" jaki jej odpowiadał

A dziś...
Dziś Lejdi smętnie i samotnie zaległa na wspólnym posłanku, a i p. Krysia jakoś tak posmutniała...

Czemu jednak nie czas tu na smutek napisze państwu Elza

Elza! Piszesz?
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Jutro !
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Elza napisał:
Jutro !

Buu No ale skoro Lejdi smutna, Pani Krysia smutna... wychodzi mi dziwna równość, że Zwierzomaniacy powinni się cieszyć
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Hi, hi, hiiiiiiiiiiiiiiii !
Oczywiście p. Krysia przewiduje wizytę w nowym domu swego oczka w głowie. Jestem przekonana, że gdyby Fizia zamieszkała na Madagaskarze p. Krysia znalazłaby sposób aby i tam ją odwiedzić.
Wasza ulubienica towarzyszyła nam przy przekazywaniu Benka. Wszystko w tamtym domu było dla niej nowe, trzęsła się jak galareta, a potem, z braku lepszych rozwiązań, przytuliła się do mnie z całej siły. Kiedy Benek wpadł już w słodkie objęcia swoich ludzików mogliśmy ruszyć dalej.
I tak Fizia jest u przemiłej dziewczynki na etacie przyjaciółki. Niestety, nie mają w domu netu więc wieści będą przychodzić wyłącznie przeze mnie.
Oto kilka zdjęć:


Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

W sobote odwiedziłam Fizię i jej nową rodzinkę. Psiuńka oczywiście wini mnie za zmiany jakie nastąpiły w jej życiu. Nie chciała do mnie podejść.

Sunia ma swoją poduszkę, na której przysypia w kuchni pod stołem. Wieczorem Kamila zabiera ją do swojego pokoiku.
Fizia będzie szczęśliwa. Kiedy dzieci są w szkole, a mama w pracy Fiziulec towarzyszy Babci we wszystkich pracach domowych.

Mają z niej pociechę, bo to bardzo ułożona suńka.





Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Wow, super Widać między dziewczynkami nić porozumienia
Fiziową rodzinkę serdecznie pozdrawiamy
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

A czy aby przypadkiem Kamila się właśnie nie zarejestrowała na zwierzu?

Fizia, dziewczyno, rozluźnij się trochę! Dobrze Ci przecież, nie?
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Widzę Cię Kamilka !
Pisz jak najwięcej o Fizi, wszyscy spragnieni jesteśmy wieści o naszej ulubienicy.
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Kamilka tu jest?? No to zapraszamy i czekamy na relację, zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia .
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Mała Fizia- pies idealny, tylko ludziom często do ideału daleko.
Jest u mnie. Jeśli nie zasnę razem z dziećmi wieczorem napiszę więcej.


Z tymi ludźmi przed adopcja rozmawiałam trzy razy- dom wydawał się idealny. Ponieważ w głowie kłębią mi się nieparlamentarne słowa ograniczę się do podania części faktów z wypowiedzi mamy Kamili.
1. Kamila w wieku 16-tu lat ma inne sprawy na głowie niż opiekę nad psem.
2.pies pozostawiony 12 i więcej godzin na dobę czasami zesikał się na podłogę.
3.pies układał się nie tylko na łóżku czy fotelu Kamili, ale również znajdowano go na posłaniach braci ( zaznaczam, że Fizia nigdy nie nasikała do łóżka )
4. właściwie to w tym domu pies nikomu nie jest potrzebny.
5.do bogatych nie należymy a psa to trzeba utrzymać, w związku z tym ponosić pewne koszty.


Tak jakbym pomyliła adresy i weszła nie do tych ludzi, z którymi uzgadniałam adopcję.

Fizia jest ideałem. Wprowadzając ją do mojego domu pokazałam na którym futrzaku ma spać. Po spacerze pobiegła prosto na swoje miejsce.

Bogusiu, nie płacz. Trzeba szukać Fizi domu, który na nią zasługuje, chyba, że p. Krysia zdecyduje inaczej.

Uszy do góry.


Ostatnio zmieniony przez Elza dnia Nie 22:34, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Heh...Życzę ludziom wszelkim wiary w to, że nawet przy kłopotach warto zaczekać i przetrzymać ewentualne pojawiające się trudności .
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Ech...
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Powiem szczerze, że ten dom nie spodobał mi się od chwili, gdy zobaczyłam te fotografie z poduszką na podłodze w kuchni, na której siedziała Fizia, a zapewne na której kazano jej siedzieć.
Przypomniała mi się niedola Rubika, wówczas jeszcze Aliaska, w Pile.
W tamtym domu też pies najlepiej prezentował się na poduszce, z której nie powinien się oddalać, aby nie przeszkadzał.
Zarówno w domu Joasi, jak i Kamilki jedynym psem idealnym będzie piesek pluszowa zabawka.
Dobrze Elzo, że odebrałaś im Fizię, przynajmniej Fizia już nie musi przepraszać, że żyje ...
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Ja mam dla niej dobry dom w Miliczu, w którym są koty. Dlatego pan nie pozwolił pani przygarnąć psa. Fizia jest u mnie to mogłabym odwiedzić tę panią i wszyscy przekonaliby się, że suńka nie stanowi zagrożenia dla kotów. Trzebaby było tylko przekonac p. Krysię, żeby dała Fizi szansę, bo to prawdziwi miłośnicy zwierząt.

Fiziulka jest super. Myłam jej oczka to nawet machała ogonem.
Zobacz profil autora
Mała Fizia - pies idealny
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu