Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

No, no rzeczywiście widać postępy Oby tak dalej.
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Zobacz profil autora
pollyyong


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Dzisiaj kolejny postęp, gdy otworzyłam okno sunia słyszała odgłosy z zewnątrz i zaczęła szczekac gdy jej coś nie pasowało... jednym słowem zaczęła PILNOWAC DOMKU.. ;]

MIMI jest już u mnie 8 dzień, trochę się do mnie przyzwyczaiła, wiec od dzisiaj będę ją uczyła żeby nie sikała w domu. Poczytałam sobie troszkę na temat psiej psychiki jak można oduczyc psa sikania w domu, i biorę się do roboty...
Zastanawiam się czy nie pujśc z nią do psiego psychologa(behawiorysty) jeżeli takowego znajdę. Chcę ograniczyc jej strach stres i lęki do minimum.
Zamówiłam już dla niej psie feromony i mam nadzieję że choc trochę zadziałają...
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Trzymam kciuki za dziewczynkę

Ja moją Isię oduczyłam siusiania w domu dość szybko. Skupiłam się po prostu na tym, aby jak najszybciej po nasikaniu w domu powiedzieć jej stanowczo "fe". a jak byliśmy na dworzu to za każde siusiu przesadnie chwaliłam (po jakimś czasie chwaliłam nieco mniej, potem po prostu głaskałam lub mówiłam, aż w końcu jak się nauczyła to zaprzestałam). Spróbuj może tak
Zobacz profil autora
pollyyong


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

wiem o takiej metodzie tylko ona ma najlepsze rezultaty kiedy przyłapie sie psa podczas sikania i powie fe lub nie. Bo jak sie spoźni z przyłapaniem to karcenie nie ma sensu, bo pies nie wie za co...

problem w tym że cwaniarę ciężko przyłapac, a nie jestem w stanie byc przy niej i łazic za nią 24/h mam za dużo obowiązków, ale jak ją przyłapie to powiem nie wolno i od razu wyprowadzę na dwór... oby sie nie bała i wreszcie zrobiła pierwsze siku na dworku..
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

pollyyong napisał:
Zastanawiam się czy nie pujśc z nią do psiego psychologa(behawiorysty) jeżeli takowego znajdę.

Karolina - choć Łódź mam tak blisko, nie znam niestety dobrego behawiorysty czy szkoleniowca. Nasza Anna chodziła swego czasu z Gabulcem do jakiejś szkoły, ale to sama musiałaby się tu odezwać...

Z ręką na sercu jedynie mogę polecić szkołę Jacka Gałuszki: [link widoczny dla zalogowanych] - wyślij mu pytanie, albo zapytaj na ich forum, może znają speca z Twojego terenu



A teraz dla wszystkich - kolejne obrazki z życia Mimi









Matko - a to co?



Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Pon 0:34, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
pollyyong


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

OK dzięki sprawdzę sobie.

Na ostatnim zdjęciu sunia jest w puszorku ze skrzydełkami .
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Nie wiem jak reszta, ale ja i koleżanka, której pokazałam uskrzydloną Mimi popłakałyśmy się ze śmiechu
Zobacz profil autora
pollyyong


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Małgośka napisz mi.. czym Wy karmicie te psy ze schroniska, że są takie wybredne?

Staram się, gotuję kupuje bardzo dobre karmy, puszki i NIC TEN ŁOBUZ NIE CHCE ZJESC!

Najbardziej MIMI odpowiada gotowany kurczak, ale i tak muszę za nią latac z miską żeby chociaż troszkę zjadła. Niestety nie mogę jej dawac kuraka bo ma po nim straszne rozwolnienie.

No nawet wybrzydza gotowaną szynką. Jednego dnia zje następnego już jej nie smakuje, podejdzie powącha i odejdzie...

W pierwszych dniach pobytu u mnie jadła nawet suche, różne psie smakołyki, puszkę, a teraz nie chce nic.
Pies nie może tak mało jeśc, a szczególnie ona bo jest wychudzona. Złapie tylko kilka kęsów i już nie chce (a specjalnie ją karmię w tych godzinach żeby nikogo nie było w domu, i żeby nikt jej nie rozpraszał)
Jak widzi że niosę jej pełną miskę to sie cieszy, kładę miskę na podłodze, podejdzie, powącha i odchodzi. No to ja robie drugie podejście i ją podpuszczam albo wołam Hubka i mówię, że jej zje wszystko, a ona nie będzie miała nic. No to wtedy sie troszkę przekona, rozochoci i chapnie tylko kilka kęsów... i tyle z jedzenia. Dobrze, że mój Hubek nie jest wybredny to chociaż się nie marnuje. Pociesza mnie to, że pije wodę..

Hubek na swój sposób też jest niejadkiem, ale bardziej jest to uraz z dzieciństwa. Jak był malutki w hodowli żyło z pieskami dziecko autystyczne i gdy była pora karmienia szczeniąt, dzieciak potrafił wpaśc między nich i bawic sie w karmie i wodzie.
Do tej pory Hubek wie że przy misce jest bardzo zagrożony i jak próbuje się go dotknąc lub trzasnąc czymś w kuchni podczas jedzenia, kuli sie i klapa z jedzenia.
Najbardziej lubi jeśc z ręki (zero stresu). Jeśli go nic nie rozproszy i przy misce będę stała tylko ja to pies aż wyliże miskę i to bez względu na to co w niej jest.

Ach co ja mam z tymi moimi POTWORKAMI, nic tylko sie "powiesic" za to, że są takie rozpieszczone...

Co do MIMI obawiam się, że ma robaki. One też mogą powodowac, że sunia nie chce jeśc. Często jeździ tyłkiem po podłodze.

Dzisiaj idę z nią do weterynarza na odrobaczanie. Pani weterynarz mówiła mi, że się znacie i chyba kiedyś wzięła sunię ze schroniska od Was "Punię, Bunię" czy jakoś tak, no nie pamiętam, w każdym bądź razie nazywa się Ewa Pacałowska i prowadzi lecznicę "SFORA".

pozdr

ale się rozpisałam hihihihihi...
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

pollyyong napisał:
Małgośka napisz mi.. czym Wy karmicie te psy ze schroniska, że są takie wybredne?

Nie czytałas na innych topikach? Kawiorem i truflami

A poważnie - może i faktycznie trafił Ci się "wybredziuch", ale coś mi się to nie podoba. Odrobacz koniecznie, a wręcz może zbadaj jej potem kupę pod kątem jakiś innych wewnętrznych intruzów.

Jeśli to jednak tylko jej "widzimisię" - ale to dopiero po wykonaniu odpowiednich badań i potwierdzeniu przez weta - po prostu nie zmuszaj jej do jedzenia. Jeśli ZDROWY pies zrobi sobie nawet dwudniową głodówkę (ale pić będzie!) - to nic takiego się nie stanie. A może sama się przekona, że jeść należy jak dają (i co dają) bo inaczej miska znika.



pollyyong napisał:
Pani weterynarz mówiła mi, że się znacie i chyba kiedyś wzięła sunię ze schroniska od Was "Punię, Bunię" czy jakoś tak, no nie pamiętam, w każdym bądź razie nazywa się Ewa Pacałowska i prowadzi lecznicę "SFORA".

Raczej owa wetka to "Bunia", nie?
Tak, znamy się z Ewą, doradzała mi przy Borysie-dalmatyńczyku Staaaare dzieje, pozdrów ją koniecznie. I może tu zaproś do nas na forum? Przydałby się nam tu dobry wet
Zobacz profil autora
pollyyong


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Dobrze pozdrowię Ewe dzisiaj. Mówiła mi, że sie ucieszycie jak dowiecie sie u kogo leczę pieski.

Ja słyszałam, że naturalnym objawem psa jest to, że na 10 dni pies robi sobie dzień przerwy i nic nie je... oczyszcza organizm i jest to sprawdzone np u mojego psa.

Boshe jak MIMI mi nic nie zje przez 2 dni to chyba zwariuję...

Jak Hubek za długo nie je to mu mówię, że znowu będzie rzygał wiec lepiej niech zje. Niestety tak to jest jak zwierzak nie ma co trawic to zbierają się kwasy żołądkowe i powstaje nadmiar wtedy pies wymiotuje żółcią.

Zobaczymy co mi dzisiaj wet powie.... napisze posta wieczorkiem ze sprawozdaniem jak było u wetka




Małgosiu napisz mi jak wrzucasz zdjęcia na forum? i jak sie robi buźki?
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


TAKIE fotki nie wymagają komentarzy...







Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów








Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


pollyyong, no i jak po wizycie u wetki? Bo jak już wykluczycie wszelkie zdrowotne problemy a Mimi nadal będzie kręcić noskiem to się tak bardzo nie przejmuj, Wielunianki już tak mają Moja Wiki prawie nic nie je a brzuszysko rośnie
Zobacz profil autora
Tomasz
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Karolinko tak z ciekawości zapytam czy czytałaś inne wątki o pieskach jeśli nie to zerkij na wątek AIKI. Czysz one nie wyglądają jak siostrzyczki
Zobacz profil autora
Łatka-już Mimi- ślicznota w typie papillon'a
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu