Historia Oskara - psiej poduchy ;)

Pisz na bieżąco o puchatku!Jak na niego patrzę,to od razu mam ochotę wyrzucić wszystkie poduszki,a zabrac Oskarka

.To dopiero byłoby cuudne spanko!

Kasia - no miej choć trochę litości...pisz ,co u pluszaka.....
A swoją drogą to już oczami wyobraźni widzę to cudeńko w czasie jesiennych słot( i tu cieszę się,że moje białe mają dłuuugie łapki

)

witaj Kasiu - także w imieniu Misia, który na razie obchodzi rocznicę wypatrzenia Go w Internecie, a niedługo - w sierpniu - bedzie obchodził rocznicę życia z nami.
Kolorek inny ale poza tym sporo analogii - jeśli masz chęć to zerknij na Misiowy topik.
Czekamy - rarem z Misiem oczywiście - na więcej wieści o i od Oskarka

merdanko od Misia
pozdrawiam - Misiowaty

witam kochani
Po "krotkiej" przerwie znowu jestem.
Z natury jestem osoba raczej malomowna i niepytana nie zabieram glosu

Dlatego tak malo mnie na forum choc czesto wchodze na strone.
Oskar ma sie swietnie. Kocham go nad zycie. Troche wstyd mi sie przyznac ale czasem kiedy nie ma mnie w domu najbardziej tesknie wlasnie za nim. Pieski sa takie biedne; uzaleznione od nas-ludzi. Lza w oku sie kreci kiedy ogladam psy porzucone, w schroniskach... Przygarnelabym je wszystkie ale niestety na taka ilosc nie mam warunkow.
pozdrawiam wszystkie psiaki OSKAR

Kasiu,
co do uczuć do psiaków to jakbym skądś to znał..........
a co do Oskara...... widać, że jest kochany, całkiem udomowiony

zapraszamy z Miśkiem jak najczęściej na forum.
merdanko - Misiek
pozdrawiam Misiowaty

Piękny jest

Kasiu - nie przejmuj się.Jak jestes małomówna to....my cię zasypiemy pytaniami na temat Oskarka i ....wypadało by na nie odpowiedzieć

Poza tym zdjęcia ''mówią'' same za siebie więc....zasyp nas zdjęciami ''niskopodłogowca'' - ładnie prosimy.

kachoo napisał:

... Troche wstyd mi sie przyznac ale czasem kiedy nie ma mnie w domu najbardziej tesknie wlasnie za nim...

Nareszcie ktoś też się przyznał. Doskonale cię rozumiem bo mnie się też tak porobiło jakoś.

co do tych tęsknot to chyba jest tak, że Dwunożni zawsze w kwestii uczuć zachowują dla siebie jakąś wyłącznie własną enklawę, reszt oferując bliskiej osobie. Futerkowiec oddaje się cały i tego chyba potrzebujemy więc w takiej kolejności tęsknimy : 1/ Futerkowiec, 2/ wybrani Dwunożni, 3/ pozostali Dwunożni

Też mi się jakoś tak porobiło.......
merdanko Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

kachoo napisał:

Lza w oku sie kreci kiedy ogladam psy porzucone, w schroniskach... Przygarnelabym je wszystkie ale niestety na taka ilosc nie mam warunkow.

Kasia - jak dla mnie wystarczy, że Oskar jest szczęśliwy i przez Twoją rodzinkę kochany

Jakby na to nie patrzeć - adoptując go wyciągnęłaś jedno psie stworzenie zza schroniskowego muru.
Jedno - może się wydawać, że to niewiele, ale dla Oskara - to jego całe życie...

Już wspaniałe

kochani napiszcie mi jak tu sie wklej zdiecia

Najlepie przesłac fotki do Dobrych Ciotek...a one wkleją

Jako jedna z nich poprosze fotecki na adres:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja też mogę powklejać fotki

Mój mail: [link widoczny dla zalogowanych]

To pierwsza partia Oskarkowych fotek.Komentarze juz da Pańcia Oskarka..

CDN...

O ranyy jaki on jest cudnyyyyyy! Ogólnie to kocham czarne kudłaczki, ale białe jak widać, też piekne