Dianka widzi świat jednym okiem

No dobrze jest, wyniki jak u kilkulatka.
Oby jak najdłużej.
Dzięki za kciuki, chyba trochę pomogły.

Fantastyczne wieści!

Tak trzymaj Dianka!

Spacer jakowyś proponuję

Mam chrapkę na wymizianie topczanowca

Nie mylić z tapczanem

Nawet się możemy przemieścić w Twoje Asiu okolice cobyś Dianeczki nie musiała w aucie męczyć w taką pogodę piękną

Przyszły tydzień bezapelacyjnie! Prawda, Aniu? Pa.

Małgosia - no, zmuś Aske koniecznie do spotkania

Przynajmniej byłoby parę kolejnych fotek tego tapczanowca co ma wyniki jak u kilkulatka

Bo Asia to tak jakoś zupełnie nie chce się dzielić z ciotkami (no dobra - konkretnie ze mną

) swoim super kudłatym szczęściem

Tylko ja bym ładnie poprosiła coby te fotki nie były znów wielkości znaczka pocztowego, bo chciałabym móc w pełni dostrzec urok Dianusi, a nie używać lupy

Aska to naprawdę ledwo zipie z braku czasu, a Małgośka to już powinna wiedzieć dlaczego

No, ale na wspólny spacer na pewno chwila się znajdzie

Ależ ja właśnie o tym - sikać gdzieś Dianka musi, nie? To niech sika na nogi Małgosi, ona zrobi foty i wszyscy będą szczęśliwi: bo i pęcherz pusty, pies wyspacerowany, butki za friko zdezynfekowane, no i te fotki na zwierzu nowe.
Normalnie jestem geniusz. Rozplanować komuś coś jeszcze tak doskonale?

Ha, ha, ha.. bardzo śmieszne.. szczególnie o dezynfekcji obuwia

Oczywiście jestem gotowa na pełne poświęcenia jeśli chodzi o rewanż za siusiającego ze strachu łapanego Milaska ale osobiście wolałabym foty strzelać zamiast gnać na trzecie piętro co by obuwie zmieniać

Ja się ostatecznie mogę poświęcić dla sprawy i dać się osikać. Przywykłam po Milowych historiach

Aniu - Twoje powitanie z Astrem też na marne nie pójdzie

.....a on troszkę więcej potrafi niż Miluśka

Hmm, ... skąd pomysł, żeby Dianka obsikiwała czyjeś obuwie

Ona jest damą i takich rzeczy nie robi

, ale jeśli tak chętnie się deklarujecie, to w trosce o Wasze samopoczucie gotowa jestem ...... zastąpić Diankę

Cieszę się że z Dianką jest wszystko ok. Wszyscy trzymaliśmy kciuki!

Powodzenia i juz nie straszcie ludzi żadnymi choróbskami Ma być dobrze!

MałGośka napisał:

Tylko ja bym ładnie poprosiła coby te fotki nie były znów wielkości znaczka pocztowego, bo chciałabym móc w pełni dostrzec urok Dianusi, a nie używać lupy

Coś chyba dawno na Milaskowym topiku nie było Cię, moja droga koleżanko, skoro jeszcze nie zauważyłaś, że problem znaczków pocztowych został rozpracowany, z oczywistą pomocą naszej Anny

MałGoś: popraw się

Szybciutko... ładnie proszę, prawda?

A spacer przełożony został na następny tydzień z przyczyn od nas słabo zależnych: mój zepsuty automobil i katar-gigant Asi. Ania wolała nie ryzykować spotkania

Pewnie wszyscy już wiedzą, że cisza, która zapadła na diankowym topiku jest spowodowana nowym "nabytkiem" Aski

Od 24 maja bowiem Diana dzieli dom i uczucia swoich ludzi nie tylko z królikiem

ale też z kolejną schroniskową starszą damą - Sabinką

Niniejszym zamykam ten topik, a po ciąg dalszy zapraszam do wspólnego wątku obu byłych wielunianek - Dianki i Sabinki