Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Bolsbokser


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

No i adminki coś rzadko odwiedzają ten watek
A jak postępy u Romka?
Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Bolsbokser napisał:
No i adminki coś rzadko odwiedzają ten watek


Dziewczyny, spokojnie. Nasze adminki zaglądają i jak tylko będę mogły tematy z pewnością uporządkują
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Można ale nie dzisiaj bo jestem trup (co prawda zadowolony, ale jednak), muszę pomyśleć jak to poukładać, żeb czegoś nie pochrzanić.

Posty dotyczące psów i nie tylko Bolsbokser sa przeniesione do ich własnego wątku Bokserowy dom nie tylko dla bokserów


Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Śro 10:37, 24 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Bolsbokser


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

dziękować
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Witaj Asiu Miło mi niezmiernie Cię tu, wśród zwierzomaniaków, widzieć

Porządki w głucholcowatych tematach pozostawię jednak Annie, jako moderator jest w tym wyćwiczona, a ja dzięki jej pomocy mogę czas przeznaczyć na akcje wieluńskie.... I w ten oto delikatny sposób przeszłam do tematu ciuchów dla "goło-doopców" czyli bezsierściuchów jakimi są dalmatyńczyki i bokserki, bez względu na to, czy słyszą czy też nie Obserwujcie dziewczyny TOPIK o ciuchach, może jeszcze dziś dam radę dodać kolejne ubranka, jakby co - to pomierzę dokładniej, może coś Was skusi? Kasa dla naszych wieluńskich schroniskowców...
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Dziewczyny mam gorącą prośbę a właściwie pytanie do Karoliny z Łodzi. Jak zostało zdjagnozowane to pociąganie nosem u Twojej suni? Dwa razy zaobserwowałam to u Romka.Nie podobało mi się to bo trwało około 5 mininut i dokładnie tak jak opisywała Karolina- wciąganie na siłę powietrza a mnie przypominało to jednak atak astmatyczny może o podłożu alergicznym ale raczej nie pokarmowym ze względu na stosowaną dietę.
Może ktoś coś wie na ten temat.


Ostatnio zmieniony przez Jola-Błękit dnia Pią 1:02, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Bolsbokser


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

To tak na rozluźnienie tematu - mój też zaczął wciągać powietrze,ale...okazało się,że on po prostu wciągnął granulkę karmy nosem. Bidulek z obawy,że kot mu wyżre z miski to już pyskiem i nosem je. HiHi
Tak jedzą razem:
[link widoczny dla zalogowanych]

A tak na poważnie,Jolu,jak sytuacja będzie się powtarzać,to może warto przejść się do weta. lepiej usłyszeć ,że to nic poważnego niż zadręczać się złymi myślami.
Ja straciłam swojego ukochanego BOLSA w ciągu trzech dni,ponieważ żaden wet nie zwrócił uwagi,że potrzebne są badania kontrolne itp - miał nadwagę po kastracji,bo miał komplikacje.
Teraz chucham i dmucham na swoje psiaki. Bo nie chcę stracić już żadnego ze swoich bokserków.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Asiu bardzo to sympatyczne kiedy tak potrafią w zgodzie zajadać. Miło się ogląda.A w kwestii chodzenia do lekarza to powiem tak- o ile to nie jest konieczne to czekam bo nasze wizyty od początku bycia Romka dały mi dobrze po kieszeni. Oczywiście o ile to niczym nie grozi bo jak się okazało leczenie rozwiniętej choroby też doskonale kosztuje.
Dziś ubierałam choinkę- nie, poprawka ubieraliśmy tzn.Romek sądzi że to drzewko jest przyniesione dla niego po to by się o nie ocierać.Łaził tak w koło no i oczywiście wywalił a następnie pogryzł jedną z ładniejszych ozdób. W tym roku nie mamy ani jednej szklanej zabawki tylko ze względu na Romcia.
Zobacz profil autora
Bolsbokser


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

I my chyba tak samo będziemy mieć.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Okiem aparatu tak dziś wyglądał dzień:
Romek pokazał do czego może psu posłużyć choinka.




A przed drzewkiem odbyły się jakieś tańce i ukłony także pies w obiektywie już się nie zmieścił.


Bombki przeznaczone są do gryzenia i dobrze, że zostały zawieszone tylko plastikowe no i oczywiście słomiane.








Zobacz profil autora
Bolsbokser


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Tak to ostatnie jest dobre. Ciekawa jestem,jak mój będzie reagować. Póki co postępy - dzisiaj biegłam z nim szybciej niż truchtem,jakieś 10km/h. Zero skakania do smyczy.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie


Asiu on także bywa grzeczny, ale sama powiedz- to jest zwyczajnie nudne zdjęcie bo co innego gdy pies uprze się na jedną z ładniejszych bombeczek- prawda?
A kiedy Ty ubierasz swoją choinkę bo jestem ciekawa reakcji Białego?


Ostatnio zmieniony przez Jola-Błękit dnia Pią 23:39, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Bolsbokser


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Pewnie tuż przed świętami - na pewno zrobię fotki



Ale musiałam się przecież czymś pochwalić.
Pan Jacek przesłał mi link do filmiku z lekcji Romka,ale nie mogę odtworzyć tego filmiku.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

A teraz o tym bieganiu. Ja nie mam na to siły bo Romek jest dobry biegacz. Nie miałam natomiast nigdy problemu z gryzieniem smyczy czy linki on tego nie robił.Chodził potwornie na smyczy o czym wczesniej pisałam i nie zapomnę pierwszej naszej wyprawy do weta tu w Ruścu na szczepienie. Ręki ani barku nie miałam a odległość-żadna. Chciałabym by Romek nauczył się biec przy moim rowerze oczywiście na lince bo mieszkamy w takim miejscu,że bezpiecznie mogłabym z nim niby biegać.Póki co nie próbowałam i nie wiem jakby się zachował i czy ja z takiej rowerowej wycieczki wyszłabym cała.



Asiu aby odtworzyć nasz film ze szkolenia Romka w Gliwicach musisz mieć na swoim kompie zainstalowany Quick Time Player albo odtwarzacz do plików M4V.
A przy okazji nadal nie mogę odżałować wizyty do której nie doszło u Jacka ze względu na pogodę bo przecież byłby następny film z wieloma cennymi wskazówkami.
Zobacz profil autora
Bolsbokser


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Jeśli chodzi o bieganko,to właśnie dlatego go uczę biegać,bo mam specjalny zaczep do roweru i chciałabym móc go do niego zaczepić. W dodatku chcę kupić uprząż do joggingu,żeby z nim biegać. On ma niespożyte pokłady energii i niesamowicie szybko biega. Ale już opanował w miarę bieganie i wcale mnie nie ciągnie, nie szarpie. Biegnie koło lewej nogi wpatrzony we mnie jak sroka w gnat.
Oczywiście ćwiczymy to codziennie rano od dwóch tygodni. Dlatego dzisiaj moge się już pochwalić.


Ostatnio zmieniony przez Bolsbokser dnia Sob 0:24, 20 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Błękit-ne dalmatyńczyki istnieją! :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 21 z 35  

  
  
 Odpowiedz do tematu