Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Zgodnei z obietnica uchyle rąbka tajemnicy i tym co nie znaja Szantiny i jej stadka zaprezentuje warszawska rodzinke

Oto piekna biala dama czyli Szanta



Jak na samka przystalo bralam udzial w zawodach tu z "osobistym trenerem"

A tu moje biale kluseczki

No i teraz Szanta i Aster i ich Pancia


I to by bylo na tyle pozniej reszta


Ostatnio zmieniony przez geba dnia Czw 12:31, 30 Cze 2005, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Już wklejam zdjęcia Szantiny i psiaków


Szantina z Astrem




Szantina z Szantą

Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Geba ,Amie
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Wysłałam do Geby zdjęcia moich ogonów.
Następne dopiero po wakacjach - na 3 tygodnie uciekamy na Mazury.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Nie dziwię się, że Ewa zakochała się na zabój w tych Twoich białaskach Szantinko Ciudne są...
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

MałGosiu - dzięki za miłe słowa.
Faktycznie białasy kochają wszystkich i wszystko.Ale mają też swoje sympatie.Są ludzie z którymi ładnie się przywitają a później ....idą do swoich zajęć.
Z Ewą było inaczej...już w przedpokoju została ''zaatakowana''jęzorami.Później ''pilnowały'',żeby im nie zniknęła...bo kto będzie ciągle całował i myział jak nie ciotka?Nawet w nocy spały w jej pokoju i od rana...szalona zabawa.
MałGosiu - czas poznać ''lizaki''osobiście.

PS.Uwaga na Martę....hihihi straszny przytulak,na Ewie ''wisiała''non-stop...
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

No i jak tu się nie zakochać? jedno serce,a musi pomieślić tyle ogonków!Białasy super,a białe kluseczki to po prostu...sama słodycz!
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Alez one mają dostojny wygląd! Widze je np. na dworze Cara jak przechadzają sie po sali tronowej.
Zobacz profil autora
Mokka
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Szantina, Twoje futrzaki to ja już dobrze znam - choć tylko ze zdjęć
Od razu widać, że szlachetnie urodzone. I takie, kurczę, czyste. Pierzesz ich ciągle czy co?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Szantinka urlopuje się z białaskami i rodzinką - mam nadzieję, że przysypie nas potem zdjęciami...
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Witajcie - wróciłam

Właśnie zastawanwiam się od czego zacząć - sprzątać mieszkanie,prać ciuchy czy...białasy( w tej chwili to chyba tylko z nazwy...hihihi)
Właśnie doszłam do wniosku,że mam 2 cholerne szczekoty.Do tej pory Aster szczeknął kilka razy a na Mazurach...jadaczka mu się nie zamykała.Trzeba było wszystko i wszystkich obszczekać.No z małymi wyjątkami - na niektórych( tych fajniejszych) nie dziamgotał.Oczywiście mamuśka dzielnie go wspierała.Ale co tam...psy też miały wakacje.
Doły wykopane,ze aż miło( mamuśka go nauczyła) - ciekawe jak teraz będzie wyglądała nasza działka?
A teraz ''białe''śpią snem sprawiedliwego.Podróż zniosły w miarę dobrze( mimo,że wyjechaliśmy bardzo wcześnie upał był okropny)
Jak się tylko ''obrobię'' to prześlę do jakiejś dobrej duszyczki( Amie) wakacyjne fotki.
Buziaczki
PS.Strasznie się za wami stęskniłam
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Oooo...wreszcie

A gdzie byłaś dokładnie? Chodzi mi o to - czy to było jakieś miejsce dla każdego, czy może "odwiedziny u rodziny"?

Pytam - bo coraz częściej rozglądam się za miejscem gdzie mogłabym pojechać wraz z moim trzyogonowym stadem - czyli teren musiałby być ogrodzony (Kacper to wędrowniczka ), sąsiedzi tolerancyjni - jazgot plus ewentualność podniszczenia terenu (jak u Ciebie: nory, szaleńcze biegi powodujące zrolowanie trawnika, załatwianie się psów). No i najważniejsze - musi być tanio

Na razie mi wychodzi, że to wszystko mam w domu...


Szantina napisał:
PS.Strasznie się za wami stęskniłam

Pozytywna reakcja My...chyba też?
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

A już się martwiłam,że Szantina nas przestała lubić...czekamy niecierpliwie na zdjęcia i relację.
Małgosiu,jesli szukasz czegoś,to ja mam takie miejsce na Mazurach.Bylismy tamz psiakami,teraz pojechała jedna z forumowiczek z owczarka,bo jej podawałam.Wraca tuż tuż,ciekawam jej reakcji.Jeśli cię interesuje to napisz na gg.
Zazdroszcze wszystkim wyjazdów,ale,przecież my taz na co dzien na działeczkę,żeby tylko Bonka.
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

MałGosiu - to były prawie takie ''odwiedziny....''.Wynajmujemy domek letniskowy od siostry pani z którą nasza rodzinka bardzo się zaprzyjaźniła.
Niestety z psami jest tam....hmmm.Niby wszystko ok ale jak zobaczyła podkopany ganek( nie za duże 3 podkopy) to już po minie było widać,że my to ok ale psy....Za sąsiadów miałam ''niby''psiarzy ale jakiś dziwnych.Wprawdzie wycieczki przystawały przy płocie i odbywało się oglądactwo białych ,ale gdy te się ''rozgadły' to już się nie podobało.

A byłam za Nidzicą - taka mała wioska Burdąg.
I jak to na klasycznej wsi bywa parę razy podniosło mi się ciśnienie.Wodę do picia braliśmy z pewnego gospodarstwa.Tam były 3 psy.Jedna młoda sunia na łańcuchu i dwie małe ''pchełki''.Zapytałam,czy mogę im dowozić to co zostaje nie zjedzone przez białe.Byli bardzo zdziwieni,ze gotuję będąc na urlopie i że psy jedzą wołowe czy indyka.Okazało się,ze sami nie pamiętają czy....psy danego dnia jadły. I nawet nie przejęli się jak zapytałam co jednemu stało się w tylne łapy.Stwierdzili,ze jak chodzi to jest wszystko ok - na moje oko ( oczywiście laika a nie weta)tam biodra były w ''rozsypce''.
Przynajmniej przez 3 tygodnie psiaki miały ciepłe jedzenie - byłam na tyle perfidna ,ze czekałam aż im dadzą.
Reszty nie będę komentować bo znowu szlag mnie trafi....
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Mnie już ciśnienie podniosłas... Chyba jednak musimy przestac jeżdzić na wieś...
Zobacz profil autora
Szantina i dwa białasy - Szanta i Aster
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 12  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi