 |
 |
|
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Czw 23:47, 08 Wrz 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Aniu ,w zasadzie nie ma problemu z zabraniem całej czwórki do jednego samochodu,bo maż jeździ Audi kombi.Miejsca jest zatem ogromnie dużo.Tyle,że jazda jednej osoby z cała kupą futer i ogonów nie jest najłatwiejsza,mimo wszystko.Poza tym zwykle mąz wyjeża wczesniej,ja później,albo odwrotnie.No i naważniejsze:psom zdecydowanie wygodniej i bezpieczniej na tylnych siedzeniach w pasach.Postaram się wkleić fotki moich ogonów w pasach.Bartek wygląda równie przystojnie,jak kolega ze zdjęcia.
Na marginesie powiem,że miałam już okazję jechac z całą czwórką moim samochodem osobowym. Był to stan wyższej konieczności,bo nasza sławetna Nysa się zepsuła.Do tego doładowałam jeszcze męża.Oj,było wesoło,było.A jeszcze weselej było,kiedy jechałam z czwórką ogonów bez męża.To opowieśc na osobny post w temacie mojej gromadki.Musze kiedyś opowiedzieć. I skąd wiesz Aniu,że Bartek się rozpycha? Jestes chyba jasnowidzem!
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Wto 0:33, 08 Lis 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Zima za pasem,więc Bartek zbiera pokaźne futro.Jak bardzo jest grube przekonałam się podczas niedzielnej kąpieli.Wydaje się,że Bartek to straszny tłuścioch.Otóż nie.Ma wprawdzie swoje krągłości,ale kiedy tak stał w wannie ze spuszczonym łbem,pełen rezygnacji,a woda spływała po jego tułowiu,stwierdziłam jednoznacznie,że z jego futerka można by uszyć niezłe futerko dla siebie Bartek zwykle po kapieli schnie najdłużej,za to potem robi się z niego prawdziwy niedźwiadek.Kąpiel była już dla wszystkich koniecznością.Po ostatnich figlach działkowych psiaki były naprawdę brudne.A to pierwsza kąpiel w tym roku.Bonka i Borys popływały w jeziorze,a Bartek i Bill korzystały jedynie w upały z prysznica,jaki im robiliśmy wężem ogrodowym.Prostuję,jeśli chodzi o kąpiele w jeziorze:Bona pływała namiętnie,a Borys raz wpadł,a jeszcze prędzej zmiatał z wody.
A to jeszcze ostatnie działkowe zdjęcia:
Futro imponujące..
Klejnoty też..
I kupa psiego nieszczęścia pokąpielowego..
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 6 z 14
|
|
|
|  |