Smakołyki i przysmaki |
jnk
Zwierzoświr
|
Kurcze, mój wet ostrzegał mnie, żeby psu nie dawać w żadnym razie czosnku i cebuli, bo go można wykończyć. Pewnie miał na myśli surowiznę, skoro Twoje stworzonka żyją i mają się dobrze .
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Szczerze mówiąc Joasiu,pierwszy raz słyszę takie stanowisko weterynarza.Owszem,cebula i czosnek na surowo odpadają.Zresztą który pies by je chcial jeśc?Chociaż czytałam gdzieś na owczarku,że sa takie.Cebuli nie dodaję,natomiast czosnek dodaję w niewielkich ilościach do kazdego jedzenia.Przecież to naturalny sposób na uodpornienie,odrobaczanie.Mnóstwo osób dodaje czosnek do pozywienia i psy nie tylko zyją,ale mają się znakomicie.Zima dodaję tez do jedzenia olej winogronowy:dobry na jelita i sierśc.I mnóstwo innych produktów,które zdaniem weta maja zabić psa..To po prostu sprawa doświadczenia i obserwacji,a na dodatek indywidualnej reakcji psa.
W ciastkach wątrobowych czosnek jest zawsze,a psy zyja i to dobrze. |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Edytka - zgodzę się z jednym: podając różne pokarmy trzeba zawsze psa obserwować - bo to co jednemu smakuje drugiemu może zaszkodzić...
Moja Mira uwielbia czosnek, zwłaszcza z grilla, cebulką też nie pogardzi. Jednak dostaje to raz na jakis czas i to w ilościach minimalnych, żeby tylko sprawić jej przyjemność. A dlatego, że podobnie jak Joasia - od lat słyszę i czytam, że i czosnek i cebula są szkodliwe. A na potwierdzenie tego znalazłam chociażby takie krótkie opracowanie:
|
|||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Wiesz małgosiu,ja nadal twierdzę,że trzeba indywidulanie.Nie chce nikogo obrażąć,ale jak widze pod opracowanie"profesory',to jakos tak nieufnie podchodze..To w większosci teoretycy,naukowcy, swoje teorie opierają na doświadczeniach na zwierzetach,o których wolę nie wspominać,bo mnie rusza.Wiem,że są potrzebne,ale...wolę opierać się na doświadczeniach hodowców,trenerów,np.Zofii i doswiadczonych właścicieli.Żadnemu z moich psów czosnek nie zaszkodził.A kot?Kot jeśli czegoś nie lubi,to nie tknie,a jak lubi to mu słuzy.Nigdy nie przesadzam ze smakołykami czy dodatkami,ale tez wiem,że im nie szkodzą.
A opinie weta?Ot przykład:daję psom sporo rapek kurzych.To wprost wspaniałe źródło kolagenu,są kleiste i wspaniałe dla stawów.Wszystkie psy mają sline kości i mięśnie,nawet Bill,który miał ogromne już problemy jest w lepszej formie.Oczywiście dostaje tez glukozamine i żeńszeń.Wspomniałam kiedyś o tym przypadkowo weterynarzowi,naszemu znajomemu,nie temu u którego psy są prowadzone.Stwierdził,że to"bezwartościowy produkt,jedynie smakowy".Nie skomentowaliśmy tego,ale potem mój mąz pokiwał i pokręcił głowa co do wiedzy weta.Jest chirurgiem i wie doskonale,co jest w czym wartościowe a,co szkodliwe.Wszystkim ,którzy mają problemy ze stawami czy koścmi poleca własnie jedzenie kleistych mięs,m.in.rapek.My sami jemy kleiste mięsa i kosci mamy mocne.Żadnych bóli stawów,żadnych złamań nigdy.a przecież wiek już ..pełnoletni.. |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Ale ja Edyta podzielam Twoje zdanie
Dokładnie - trzeba indywidualnie do wszystkiego podchodzić. Tyle, że ponieważ na własnej wiedzy opierać się za bardzo nie mogę, bo niewielka taka troszkę - to słucham "mądrzejszych" - ale nie znacza to wcale, że bezkrytycznie i wystarczy, że to wet czy naukowiec... Gdy czytam i słyszę coś jednak wielokrotnie - i to od ludzi, do których mam już zaufanie - biorę ich zdanie pod uwagę. To opracowanie powyżej - znalazłam po prostu w necie |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Własnie Małgosiu,poczytać można,a doświadczenia wymieniac między sobą.Wiem,że dyskutując na te tematy możemy wiele się nawzajem nauczyć i czasem przelamac stare przesądy.Wiele juz nauczyłam się od owczarkowych forumowiczów(m.in,ciasteczka).Publikacje dobrze poczytac i mieć swoje zdanie.Ciekawe co by powiedzieli wspomniani profesorowie,gdyby zobaczyli moje psiska karmione od lat z umiarem czosnkiem?
Wyczytałam tez kiedyś madry artykuł o żywieniu,w którym stało czarno na białym,że rodzynki psom szkodzą,wręcz są zabójcze,nawet w niewielkich ilościach ,moga prowadzić nawet do zgonu.Spojrzałam na mojego Billa i stwierdziłam,że nie wiem jakim cudem jeszcze żyje.Bill Rodzynki uwielbia,Bartek też.Pamiętam,ze swego czasu robiłam sernik,otworzyłam woreczek z rodzinkami 20 dkg,tak niefortunnie,że wszystkie rozsypały mi się po kuchni.Zanim cokolwiek zrobiłam,Bill posprzątał wszystko,uszy mu się trzesły z zadowolenia ,oblizał się zadowolony..i ma się dobrze do dziś.A od tego czasi wiele razy jeszcze jadał rodzynki,oczywiście z umiarem.Czasem to się zastanawiam,skąd ci naukowcy tak naprawdę czerpią ta wiedze? |
||||||||||||||
|
Gość
|
Jejku jakie wy mądre jesteście w żywieniu psiaków ('')
|
||||||||||||||
|
Gość
|
Tym gościem jest Ania od Rufika i Maksia. Muszę pisać od Mikołaja bo coś mi głupieje komp.
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Eee,tam Aniu trochę doświadczenia..Chętnie podziele się cała wiedza!
|
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Edytko - z nieba mi spadłaś....
Mam 2 białe futrzaki i ....każdy ma ''coś''.Zeby nie zaśmiecać forum ( i nie zanudzić przy tym reszty) odezwę się do ciebie na gg. |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Zapraszam,zapraszam..przypominam:1712880
|
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Białasy jadły dzisiaj ''ciasteczka cioci Edytki''.
Wprawdzie mielona wątroba wygląda i pachnie odpowiednio....beee..ale czego się nie przetrzyma. Białe asystowały w kuchni i pilnowały blatu jak ciacha stygły. Później nastapiła degustacja.Szanta powąchała i...odeszła.Aster dość nieufnie ale zjadł.Za chwilę podałam następne i oba zjadły z apetytem. Reszta czeka w lodówce. Ciociu Edytko - poprosimy o przepisy na następne pychotki. Podpisano Białasy |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
U nas tez dzisiaj kulinarne szalenstwa pod kątem psów.Tworzyłam im przeróżne frykasy,ciasteczka wątrobowe równiez.Wszystkie cztery ogony asystowały mi nieprzerwanie.Teraz cisto stygnie,a dochądzące z kuchni aromaty drażnia bezlitosnie psie nochale.jeszcze czeka mnie krojenie ciastek.Na tę chwilę czekają z utesknieniem.Mycie blachy odpoada.Wypucowana przez cztery ozory do czysta..
|
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Edytko - wcalę im się nie dziwię,przecież one to już znają i wiedzą,ze pycha....
Okruszki z deski wsypałam im do miski i ...zaoszczędziłam na wodzie... A co jeszcze pyszniastego dla nich zrobiłaś? |
||||||||||||||
|
Smakołyki i przysmaki |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.