MałGośka
Adminka
|
Co ja ze wzruszeniem wspominam - całą AR we Wrocławiu tak chłopaczek uświetnił Anna - dawaj inne wspomnienie, bo mnie tu zaraz skręci Niedźwiadek przecież nie tylko się załatwiał... |
||||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Faktycznie sprawa zaczyna przybierać niebezpieczny obrót...zatem
Posiadaliśmy kiedyś zwykłą dużą lodówkę co to nie miała zamrażarki na dole a całe drzwi udostępniały dostęp do wnętrza...Wieczorem Miś dostał kolacje, ale coś mocno ociągając się zjadał 0 dziwne bo na jedzenie nigdy się nie obrażał, w końcu wiedział co to głód. Ale wyjątkowo powoli zajadał. Potem uwalił się na podłodze i jęczał i stękał. Moja matka z niepoikojem zaczęła mu się przyglądać, ale poza wielkim brzuchem nic szczególnego nie dostrzegła...wzdęcie jakieś czy co..zresztą szczupły to chłopak nie był - Asia byłabyś zachwycona). Kontrolując stan Misia co jakiś czas czy nic mu się nie dzieje moja rodzicielka postanowiła się wziąć za obróbkę mięsa. Udała się w tym celu do lodówki i ... zastała w niej pusty talerzyk - 3/4 kilograma wołowiny wcięło Przy okazji odkryła, że kubek po kefirze wygląda dziwnie...reszty domyślcie się sami. Miś długo wysikiwał nadmiar białka. A na lodówce dorobiliśmy się specjalnego skobelka Nowa lodówka miała jkuż na dole zamrażarkę i Miś tylko sprawdził, ze nie ma po co tam grzebać - bo szuflady są niedostępne. Zresztą nie był to jego jedyny wołowinowy występ. Otóż kiedyś na piecu stał garnek z ugotowaną wołowiną zanurzoną w wywarze. Weszłam do kuchni - podłoga zapaskudzona rosłem, wywaru w garnku połowa a wołowiny nie stwierdzono - niczym detektyw ruszyłam po mokrych śladach i znalazłam winowajcę szamiącego nasz obiad |
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
[']
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Wczoraj trzy lata, a od dziś masz nową koleżankę... [*]
To co można zrobić dla przyjaciela to nie pozwolić mu cierpieć... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Nie 16:02, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
ML
Zwierzofan
|
Niedźwiedź.. tyle o nim słyszałam.. a dopiero dziś obejrzałam zdjęcia..
['] ['] ['] |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
A mnie się przypomniało coś jeszcze. Otóż miłość Niedźwiedzia do mojej matki była tak wielka, że kiedy mama zasypiała wieczorem Miś za absolutnie niezbędne uznawał pilnowanie, by nikt jej nie przeszkadzał. Przekonałam się, że Strażnik Snów nie żartuje kiedy weszłam kiedyś do jej pokoju i musiałam w szybkim tempie ewakuować się poganiana wcale nie udawanym warkotem. Uciekłam wtedy do kuchni i dopiero otwarcie chlebaka uratowało mój honor i siedzenie przed podszczypaniem Strażnik Snów nie żartował
I tak kiedyś matka moja śpiąc wieczorkiem zrzuciła poduszkę na radio, stało przy łóżku. Poduszka poruszyła pokrętło i radio zaczęło grać zdecydowanie głośniej. Mama zmęczona jakoś się nie obudziła, mimo, że program muzyczny zastąpiła relacja z jakiegoś podrzędnego meczu. Odbyliśmy z ojcem dyskusję, że trzeba iść i radio wyłączyć, ale jakoś popatrzyliśmy na siebie i okazało się, że żadne z nas nie ma w sobie dość odwagi, by stanąć oko w oko ze Strażnikiem Snów i tak westchnąwszy z rezygnacją wysłuchaliśmy meczu a radio zgasiła mama jak się obudziła |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
[']
|
||||||||||||||
|
Niedźwiedź... pamiętam |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.