 |
 | Nela - młodziutka panna myśliwska :) |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Nie 5:41, 26 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
NELA
Nelusia ma ok. 1,5 roku. Została oddana tydzień temu przez własnych ludzi, bo... się znudziła - była psem dla synka, a gdy dorosła syn przestał się sunią interesować
Nela jest przepiękna - popatrzcie na jej mięśnie Ma cudną sierść, postawę psa myśliwskiego, i ten błysk w oku
Jest wesoła, żywiołowa - dni spędzane w kojcu są dla niej strasznie męczące, widać, że potrzebuje ruchu, zabawy, szaleństw... jak powietrza.
Nadal tęskni za poprzednim życiem, ale na spacerku jakby zapominała o wszystkim, chciała biegać, poznawać zapachy świata, witać się z każdym
Na widok innego psa natychmiast wyprężała się jak modelka na wybiegu, obszczekiwała go zachęcając do podejścia. Ani na moment jej ogon nie przestawał intensywnie wachlować

|
|
 |
|
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Pon 5:58, 19 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nasza piękność, choć życie schroniskowe raczej urodzie nie służy, wciąż zachwycała odwiedzających nas gości. Niestety jej żywiołowość zniechęcała potencjalnych opiekunów - trudno zapewnić dobrą opiekę psu tak energicznemu...
Dzięki ogłoszeniom w internecie co jakiś czas miałam telefon lub mail z pytaniem o suńkę - jednak nic konkretnego z tego nie wynikało. Aż do momentu gdy skontaktował się ze mną Łukasz z Sosnowca
Dla niego to właśnie nadmiar energii i potrzeba ruchu były atutem - sam często biega, Neluś miała by więc szanse stać się towarzyszem jego sportowego życia
Dość długo ustalaliśmy szczegóły adopcji, więc przy praktycznie każdym kontakcie z przyszłym opiekunem suni starałam się "na nowo" zaznaczyć jaki to z Neli niespożyty wulkan - ale Łukasz nie dał się zniechęcić
W końcu, w pierwszą marcową sobotę, doszło do wzajemnego przedstawienia sobie bohaterów niniejszej opowieści
Nela została przez swych nowych ludzi zabrana na spacerek, mogli jeszcze przed podróżą wzajemnie się poznać. Jak myślicie - jak zareagowała Nela na Łukasza i jego przesympatyczną mamę - p. Józefę? Otóż nasza dziewusia nie mogła przestać się cieszyć, z radości aż wykładała się na grzbiecie
I tak oto Nela straciła status psa bezdomnego
Pierwsze wieści z nowego życia otrzymałam jeszcze tego samego dnia wieczorem:
Łukasz; 3 Mar 2007 napisał: | Nela dała nam sie we znaki w czasie jazdy. Nie mogła usiedzieć na miejscu i szczekała na samochody. Mama nie mogła jej utrzymać. Jest bardzo silna. Trochę sprzątania auta mnie czeka :-(
2 godziny jazdy w deszczu, a przedtem długi postój w lesie. Wybieganie nic nie dało. Potem spacer dookoła domu. Dała sie namówić na karmę-granulat z dodatkiem sosu. Reaguje na swoje imię, ale na razie spacery tylko na smyczy.
Obwąchała całe mieszkanie. Od razu załapała, że kocyk przy szafie w kącie jest dla niej.
Teraz jest cichutka i wylewna.
Nie żebrze o jedzenie z talerzy ludzi. Niestety okrutnie śmierdzi psem (suką?) i ma nieświeży oddech. Drapie się = pchły i puszcza bąki .
Teraz leży pod biurkiem, jest grzeczna. Wieczorem czeka nas jogging = 12km. |
Wyobrażacie sobie? 12 km spacerek?
Ponieważ byłam bardzo ciekawa jak wyglądała taka "maleńka" przechadzka - Łukasz już po północy zdał relacyjkę:
Łukasz napisał: | Na spacerze to ona mnie zmasakrowała :-) a biegam parę lat. Zamiast ją zmęczyć pobiłem rekord trasy - poniżej godziny. Dłoń obtarta od smyczy - tak ciągnie do przodu. I nie miała specjalnie dość po powrocie. Ale omija kałuże i nie wbiega pod nogi.
Teraz śpi i chrapie :-) !
[...]
Oby nie obudziła sie za wcześnie w niedziele  |
W ten weekend minęły właśnie dwa tygodnie odkąd Nelka rozpoczęła swe sosnowskie życie - więc oczywiście Łukasz został przeze mnie "zmuszony" do kolejnych opowieści
Łukasz; 18 Mar 2007 napisał: | Faktycznie to już ponad 2 tygodnie.
Nela zaadaptowała się w domu. Mnie traktuje jak boga (bo żywię i bronię), co mi nawet nie przeszkadza .
Mamę też lubi, tj. wykorzystuje do swoich celów: spacerów i seansów pieszczot.
Psica chrapie i dużo sypia. Jogging ze mną sprawia jej wielką radość. Ma mnóstwo energii na dworze, ale w domu potem już tylko poleguje. Dużo biega luzem bo wraca na zawołanie i nie oddala sie za bardzo.
Ale kuszą śmietniki i stary suchy chleb (chociaż w misce zostawia niedojedzone).
W lesie i nad jeziorem Nela rządzi. Sama władowuje sie do wody
i chyba to lubi. Wanna odpada - nie da sie jej utrzymać. Po kąpieli w
jeziorze ma nieładny zwyczaj tarzania sie w czymś cuchnącym. (Wet naukowo to wyjaśnił: "Bo jest psem...")
Po powrocie do domu musi chwilę postać, a ja ręcznikiem wycieram łapy i
resztę psa. Nie lubi łapania za łapy, ale ja jestem większy i mam rację.
W samochodzie targają ją nadal za mocne emocje. Ale prośbą, groźbą i podstępem zmieniam to powoli. Jutro wprowadzę zabawkę do auta do gryzienia i odwrócenia jej uwagi od świata za oknami.
Nie lubi zostawać sama w domu, a ZWŁASZCZA przed sklepem. Po domu biega od drzwi do okna i skomli. Na smyczy na dworze nie da sie jej zostawić.
Wybrzydza trochę przy jedzeniu. Tak jakby nie jadła wcześniej brykietu. Musi jej namoknąć.
Sztucznej kości nie schrupała tylko zakopała w donicy
Musimy ją oduczyć gonitwy za kotami.
Do psów też ciągnie, a jak warkną na Nią to ucieka z podkulonym ogonem :-(
Ludziom napotkanym piesek sie podoba. Uważają ją za labradora.
|
Dostałam też fotkę tego naszego "labladora" - wprawdzie z komórki, ale przecież to dla nas wielka radość: w końcu to była wielunianka na własnych włościach

|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Sob 1:36, 07 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Ano właśnie trochę nas tu Łukasz przetrzymał Na szczęście dziś tak wyczekany mailik zastałam w skrzyneczce, a że skierowany do wszystkich nelkowych wielbicieli, to go tutaj zacytuję w całości
Łukasz napisał: | W odpowiedzi na zainteresowanie na Waszym forum losami Neli:
Na wiosne 2007r. Nela ma już swój numer rejestracyjny przymocowany do obroży. Zaszczepiona też została przeciw wściekliźnie a przedtem odrobaczona.Odpchlanie nic nie daje bo w lesie włazi w najwieksze krzaki i z każdym psem chce sie obwąchać .
Co ciekawe jej zabawką ulubioną stała się plastikowa żółta szczotka, którą ją wyczesywałem po przyjeździe ze schroniska. Potraktowała ją jako gryzak i zabawke. Nie kuszą ją buty ani kapcie. Na spacerze jak nic sie innego nie dzieje to daje sie namówić na aportowanie kija.
Nele miewa burzliwe sny. Mruczy, jęczy i rzuca sie śpiąc. Przebiera łapami jakby biegała.
Gania koty pewnie we śnie.
Rano idzie z mama na szybki spacer a potem spi do 11.00 póki ja nie wstane.
Zanim podam śniadanie idzie na balkon i wskakuje na szafke.
Gdy zaczynam ubierać ubranko do biegania Neli włącza sie "tryb sportowy".
Tak mnie popędza że aż przeszkadza w zakładaniu butów i kurtki. Nie wiem co by sie stało gdybym poszedł biegać i zapomniał zabrać psicy.Łapanie paszczą za smycz jest do naprawienia z czasem.
Można ją już samą zostawić na godzine w domu, gdy jade do marketu.Czasem dostaje kość i chrupie ją pół dnia. W samochodzie ma zabawki na uspokojenie, ogólnie spokojniej podróżuje.
Załączam pare fotek z komórki. Lepsze zdjęcia z canona będą ....kiedyś.
pozdro.
Łukasz & Nela |
No a poniżej wspomniane foteczki Jeeeny. Jaka Nelka jest śliczna... I - taka szczęśliwie udomowiona, prawda?
A tu owa ukochana szczotka do czesania Nawet jak śpi to przy niej
Edyta napisał: | A w jakich okolicach teraz Nelusia mieszka?Może ją odwiedzę?Albo jeszcze lepiej:Łukasz z Nelą przybiegną do nas w ramach rekreacji....  |
Mam nadzieję, że Łukasz nie będzie miał nic przeciwko - wyślę Ci zaraz na pw maila do niego, napisz, może faktycznie się umówicie? Masz cyfrówkę - to zupełnie niezła karta przetargowa, nie? 
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 4
|
|
|
|  |