Czoper - ach ta dzisiejsza trudna i ruda młodzież! ;)

Martusia napisał:

Hmmmm... Jnk Gucio czuje sie urażony w psiej męskości. Jak mu wiatr dmuchnął to Guciuś tylko orła wywinął, a uciekał przed ulewą wielką i straszną... I na pewno nie ze strachu! Tylko dupka mokła i cała reszta kudłactwa też! Już my zwęszymy Czoperka!

Ups! Znaczy, że mi się historyjki poplątały

Wniosek jest jeden - Gucio ma życie tak pełne przygód, że już się w nim nie mogę połapać!

Słuchajcie, dzisiaj ślub biorą Małgosia i Piotrek

(o ile Małgosia dobrą datę wysłała, bo tak w środku tygodnia- ale w różnych rejonach jest róźnie). Tak więc życzmy im szczęścia na nowej drodze życia oraz Czoperowi. Mam nadzieję, że ta droga życiowa będzie szczęściem dla wszystkich

MadziA napisał:

... (o ile Małgosia dobrą datę wysłała, bo tak w środku tygodnia- ale w różnych rejonach jest róźnie...

Moim zdaniem dzisiaj jest 7 czerwca nie zależnie od regionu

Wszystkiego naj naj naj najlepszego

Anna, nie chodzi mi, że tu jest wtorek, a tam piątek- tylko, że w różnych regionach różnie bierze się ślub- ja jednak w większości przypadków spotkałam się z sobotą a nie środkiem tygodnia

Madziu ślub mozna brac rowneiz w swieta koscielne a dzis takowe jest wiec sadze ze warto by odspiewac gromkie 100 lat dla nowozencow.
Niech wam sie na tej wspolnej drodze dobrze dzieje i niech Czoper bedzie waszym oczkiem w glowie znaczy sie "synusiem" ukochanym

geba napisał:

wiec sadze ze warto by odspiewac gromkie 100 lat dla nowozencow.

No to zaśpiewajmy! Stoooooo laaaaaaat, stoooooo laaaaaaat niech żyją, żyją nam!

Justyna napisał:

geba napisał:

wiec sadze ze warto by odspiewac gromkie 100 lat dla nowozencow.

No to zaśpiewajmy! Stoooooo laaaaaaat, stoooooo laaaaaaat niech żyją, żyją nam!

I CZOPEROWI zapomnialas dodac

I JESZCZE JEDEN I JESZCZE RAZ

geba napisał:

I CZOPEROWI zapomnialas dodac

I Czoperowi oczywiście!

Nieeeech im (I Czoperowi oczywiście

) gwiaaaaazdka pomyślnooooości nigdyyyyyy nieeeee zaaaagaśnie! Nigdyyyyyyyy nieeeeeee zaaaaagaśnie...

Madzia - masz jakieś świeże wieści od czoperkowych ludzi, czy się do nich "dobijać"?

Tak, mam świeże wiadomości o Czoperze. Oczywiście wszystko u niego w porządku, straszny piszczoch

Małgosia i Piotr mieli mały problem, gdyż Czoper pozostawiony na dworze albo balkonie wyskakiwał za nimi, jednak problem został rozwiązany.
Dodatkowo ktoś polecił im jakąś książkę. Małgosia stwierdziła, że wszystko robili źle i jak zaczęli stosować się do niej, od razu Czoper się inaczej zachowuje

Jak to Małgosia napisała: "Tak, teraz tak, jest bardzo grzeczny i szybko się uczy, w jeden wieczór
nauczył sie podawać na komendę jedną i drugą łapę i leżeć. Kochamy go bardzo

))))"

Wróciłam z obozu, nadrabiam zaległości. Byłam tam gdzie poznałam Czopera.. kurcze to już rok.. Małgosia mi przysłała zdjęcia mojego cuda. Zobaczcie sami i powiedzcie jak tu się nie wzruszyć?
Pierwsze zdjęcie najpiękniejsze

No dobra to też

Moje kochane cudo

oj Czoper
Ty to masz szczęscie
i dajesz szczęscie

zdjęcia cud-miód

Cz to TEN Czoper?Ten sam,którego widziałam płaczącego za schroniskowymi kratami?Chyba coś kręcisz Madzia.

To przecież szczęśliwy i kochany psiak i wygląda na psa,który nigdy nie był bezdomny.

A jak z pozostawaniem ?Już nie lamentuje?

Niedługo napiszę. Za ostatnim razem dowiedziałam się, że już nie płacze tak, że pozostaje na dzień na podwórku. Jednak gdyby nie pastucha przeskakiwałby, a tak to siedzi spokojnie