Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Apli zwierzaki w potrzebie
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Czarna - znaleziona, zabiedzona sunia ma domek!


Śliczna, wilczasta sunia i jej czarny los.

Czarna. Imię odzwierciedla jeden z kolorów umaszczenia i...nawiązuje do mrocznej przeszłości tej pięknej, 1,5 rocznej, wilkowatej sunieczki.
Jakież niepomyślne wiatry gnały to stworzenie?
Czas, głód i inne niedogodności tułaczego życia odcisnęły na jej
ciałku zauważalne piętno.
Wycieńczona (cóż...łapki kiedyś musiały odmówić współpracy) została znaleziona w rowie. Wigotne oczy Czarnej, niczym lustro, odbijały
jedno - rozpacz i rezygnację.

W ludzkim sercu widok ten poruszył czułą strunę. Udzielono suni pomocy.
Zamieszkała w Świebodzicach k/Wałbrzycha.
Żadną miarą, jej obecna sytuacja, nie jest do pozazdroszczenia. Sunia całe dnie spędza przywiązana do drzewa, brodząc, bo i tak bywa, we własnych odchodach, błocie, karmiona resztkami z baru, gdy komuś się o tym przypomni. Wspomniane odpadki, za sprawą kompletnej bezmyślności, pozbawiły życia towarzyszkę Czarnej. To była jedyna istota z krwi i kości, jaką Czarna miała, jedyna jej bliska. Pod osłoną nocy, bez cienia szansy na ratunek, umierała straszną, pełną męki śmiercią. Kości, którymi została uraczona, odebrały jej najcenniejszą wartość, życie.
Tego widoku Czarna nie zapomni. Niestety nie wie, że i ją może spotkać podobna "niespodzianka". Łapczywie rzuca się na każde, przypadkowo goszczące w miseczce, jedzenie.
Zakres jej wolności wyznacza długość łańcucha.
Los, niezależny od woli Czarnej, spoczywa w rękach człowieka.
Sunia jest ciężarem w swoim miejscu pobytu, rodzajem
zła koniecznego, z którym doraźnie należy się godzić.
Na ile ludzkiej cierpliwości może liczyć, skoro jest aż tak niepożądanym gościem? Czy opatrzność zechce nadal sprzyjać Czarnej, choćby w takim zakresie, by nie podzieliła losu przyjaciółki?

Sunia głęboko zapadła w serce określonej grupie ludzi. Na ile ich własny czas i moce przerobowe pozwalają, starają się kontrolować położenie Czarnej. Dokarmiają, dbają, by choć na moment mogła oddalić się od drzewa. Dzięki nim została zaszczepiona, odrobaczona, zabezpieczona przed pchłami i kleszczami i wyposażona w książeczkę zdrowia.
Czarna dała się poznać jako chodząca łagodność, ufność, stworzenie, które za punkt honoru przyjęło sobie być przy człowieku i robić wszystko, dla zaskarbienia jego łask.
Błagamy o pomoc dla tej przekochanej istoty!
Za jeden gest, jeden przebłysk dobroci, odda ona całą siebie!
Czy jest gdziekolwiek dom, a w nim ciepło wsparte ludzkim
sercem, który zechce otworzyć przed Czarną drzwi?

Nie pozwólcie by jej życie naszpikowane było tyloma znakami zapytania!

Osoby zainteresowane losem suni proszone są o kontakt z Izą, dzwoniąc na numer 0606 898 168 lub pisząc na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych]
lub z Anetą na numer 0502 300 046 lub mailowo [link widoczny dla zalogowanych]

Takie ogłoszenia pojawiły się w necie...
BARDZO Was proszę - pomóżcie znaleźć nam dom dla Czarnej

Ona wycierpiała tak wiele, tyle złego doświadczyła od człowieka, że aż dziwne jest to, że NADAL tak bardzo kocha ludzi...

A oto ona...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tematy Czarnej są też na owczarek.pl: [link widoczny dla zalogowanych]

i na dogomanii: [link widoczny dla zalogowanych]

Ma też swoją aukcję na allegro: [link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli możecie - pomóżcie w rozpowszechnieniu ogłoszeń naszej Czarnuli, bo jej naprawdę PILNIE potrzeba znależć domek...
A może ktoś z Was miałby ochotę na to cudo


Ostatnio zmieniony przez apla dnia Pon 18:35, 03 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Może coś takiego łatwiej będzie przekleić w inne miejsca


Śliczna, wilczasta sunia i jej los.

Czarna. Imię odzwierciedla jeden z kolorów umaszczenia i...nawiązuje do mrocznej przeszłości tej pięknej, 1,5 rocznej, wilkowatej sunieczki.
Jakież niepomyślne wiatry gnały to stworzenie?
Prawdopodobnie została potrącona przez samochód.
Zabrana z rowu w stanie tak fatalnym, że nie miała siły stać na nogach. Po trzech tygodniach, kiedy została odkarmiona, rany zostały wyleczone to nie ten sam pies 
Nieczęsto zdarza się widzieć taką radość, taką energię i chęć życia.
Czarna pokazała nam, jak mało potrzeba psu, by zaczął cieszyć się życiem - wystarczy obecność człowieka, jego ręka do pomyziania pychola i kontakt ze światem. Czarna teraz jest bardzo wesołym psem, pomimo tylu krzywd, które ją spotkały NADAL tak bardzo kocha ludzi
Czarna dała się poznać jako chodząca łagodność i ufność, teraz potrzebuje tylko swojego człowieka przy sobie, który pokaże, że warto żyć i cieszyć się z każdego dnia wspólnie przeżytego.
Bardzo chętnie się uczy wszystkiego, co jej pokazujemy, już wie, co to zabawa z człowiekiem, a wszystko, co robi, robi ‘całą sobą’ - jest niemożliwie pojętna i chętna do nauki.

Sunia została zaszczepiona, odrobaczona, zabezpieczona przed pchłami i kleszczami i wyposażona w książeczkę zdrowia.

Osoby zainteresowane losem suni proszone są o kontakt z Izą,
dzwoniąc na numer 0606 898 168 lub pisząc na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych]
lub z Anetą na numer 0502 300 046 lub mailowo [link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Apla o tym ze mala jest piekna nie bede pisac bo kto oczy ma to widzi
Fantastycznie ze jest Fabek i ze namacalnie stwierdzilas iz sunia jest kontaktowa i "bezpieczna" dla dzieci (no moze takich podrosnietych dzieci)
Rozklejam i rozwieszam mala gdzie sie da.
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Dzięki Geba
Zobacz profil autora
Re: PILNE!!! Potrzebny dom dla znalezionej, zabiedzonej suni
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Przepadłam...
Rozsyłam wieści.


Ostatnio zmieniony przez wiata dnia Sob 12:21, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Dzięki babki za pomoc...
Powiem Wam szczerze, że jest nam bardzo ciężko... Nie z powodu konieczości opieki nad Czarnulą, a dlatego, że ona przez tak długi czas jest sama, że mimo naszych starań nie ma odpowiedniej opieki (co to jest łącznie może 2 godziny w ciągu dnia...). Każda z nas pracuje, Sylwia-wetka na głowie ma cały gabinet, niejednokrotnie kończy pracę dooobrze po 18, do tego Iza i ja mamy jeszcze obiązki domowe, dzieciaki w wieku szkolnym (kto ma, ten wie o czy mówię - stosy zadań i lekcji do odrobienia)...
Ona się nam marnuje....

Baardzo pilnie potrzebuje domku i kogoś, kto będzie mógł z nią spędzać więcej, niż 2 godziny dziennie...

Wczoraj Iza z mężem ocieplali jej tą prowizowyczną 'budę', w której mieszka. To jest 'buda' tylko z nazwy, bo to kilka desek z mebli pozbijanych razem. Iza kupiła styropian, wyrwała od mamy starą wykładzinę (tzw. linoleum) i wczoraj docieplali małej 'lokum'.

Dzisiaj jesteśmy umówione na dłuższy spacer, to jeszcze podebatujemy, co możemy jeszcze zrobić.

Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za pomoc! *
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Apla, pisz tu zaraz czy sunia jest średniaczkiem czy normalnej wielkości ON-em.
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Elza, ona jest drobnej budowy i chudej kości. Jest raczej średniaczkiem, tak w dolnej granicy z wzorca dla suki owczarka niemieckiego.

Elza, czy to oznacza, jest ktoś zainteresowany naszą panną
W razie pytań dzwoń 502 300 046 lub mail [link widoczny dla zalogowanych] albo do pracy (od 8-16) [link widoczny dla zalogowanych]

Byłam dzisiaj u niej... (
Teren, na którym ona się znajduje, jest jakby podmokły. Ona była dzisiaj cała mokra, bo w sumie od rana siąpi deszcz.
Szkoda suczyy...


Ostatnio zmieniony przez apla dnia Nie 20:05, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

No nic. Zabiją nas, albo ktoś tu posprząta.

Ta podobno jest miła i zabawowa :
[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Taadaaaaammmmm
Nasza laleczka ma domek

Zamieszkała u pana, który ma pomoc drogową, firma mieści się koło domu i niunia będzie pilnowała 'obejścia'

Oglądałyśmy wszystko, piękne dwa duże kojce, budy jak marzenie, duże ocieplane, z dachówkami, jedzonko, które pan zakupił dla niuni położyło nas na kolana - porządne mięso. My dałyśmy tą karmę którą kupiłyśmy dla niej (miała Boscha lamb&rice).

Ogólnie my zachwycone, pan z synkiem również, tylko sunieczka płakała, jak odchodziłyśmy... Ale myślę, że się przyzwyczai - kilka dni i będzie ok

Pan chce jeszcze jednego psiaka przygarnąć, a właśnie wczoraj dostałyśmy cynka o błąkającym się po jednym z osiedli DONku. Szukałyśmy go do wieczora, ale niestety nie udało nam się go namierzyć...
Pan ze swoim synkiem też go szukał, ale też go nie namierzyli. Umówiliśmy sie, że będziemy go szukać - oni na własną rękę i my na własną i jak znajdziemy bidoka, to pan go zabiera do siebie.
Jeśli nie znajdziemy (bo być może ktoś go już przygarnął - taką mam nadzieję []), to pan chce podjechać do schronu i dać dom schroniskowcowi.

Trzymajcie kciuki, aby wszystko było ok




Małgosia, czy możesz zmienić tytuł wątku (ja nie mogę, bo coś mi kulawo działa stronka, nie mam ikony edycji, a w domku chwilowo neta brak).
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Dzięki wielkie MałGośka
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Fajnie ze mala ma juz swojego czlowieka
Jeszcze lepiej ze tak jak piszesz jest tez mlody czlowiek ktory z Czarna bedzie mógl figlowac
Za znalezienie Donka trzymam kciuki
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Cieszę się ogromnie i trzymam kciuki za pomyślność nowego życia sunieczki. Apla gdyby się dało jakieś informacje o panience od czasu do czasu uzyskać to byłoby super.
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Jasne, oczywiście, jak tylko coś będę wiedziała, podzielę się z Wami

Pan zgodził się na nasze odwiedziny, ale z pierwszymi chcemy poczekać tak koło tygodnia, żeby niunia miała czas przyzwyczaić się do nowego miejsca i do SWOICH nowych ludków

Ale powiem Wam, ze..... tęskni mi się za nią... Wczoraj wieczorem, jak już przyszła godzina, o której jeździłam do niej, to czegoś mi brakowało...
Jakoś tak pusto...
No i cały czas o niej myślę
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Wczoraj po południu byłyśmy u Czarnej
Nie na długo, ale to wystarczyło, żeby zobaczyć, ze pies jest szczęąśliwy
Biegała akurat po posesji z zabawką w zębiskach i z uśmiechem od ucha do ucha
Poznała nas od ręki, cieszyła się i swoim zwyczajem wylizała, jak tylko się dało
Mówię Wam, jaka szczęśliwa panna Widać, że jej tam dobrze

Tym razem zapomniałam aparatu, ale kolejnym razem postaram się powalczyć ze sklerozą i zrobić kilka fotek psa szczęśliwego
Zobacz profil autora
Apli zwierzaki w potrzebie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu