Wieluniaki w schronisku-pytania, uwagi, pomysły i NEWSY! :)

No i juz se pochlipałam i poslimptałam...

A co to dopiero będzie jak Sabinka tak naprawde znajdzie się w nowym domku...Już szykuję zapas chusteczek

Wystarczyło na weekend wyjechać a tu takie rzeczy.
Sabinka jedzie do domu

Czytać, czytać, jeszcze raz szybko czytać. Jedzie, naprawdę jedzie. Oczy mnie nie mylą

. Ależ się uryczałam ze szczęścia

. Kochana psinka. Trzymamy za Ciebie mocno kciuki.
Justynko bardzo, bardzo chce pojechać, niestety nie poczyniłyśmy jeszcze w tym celu żadnych konkretnych ustaleń. Postaram się szybko nadrobić zaległości i jak będę coś więcej wiedziała to dam znać.
Ochhh Sabinko... jeszcze tylko 3 tygodnie i wreszcie ktoś na stałe będzie głaskał Cię po główce i spoglądał w Twoje przymrużone oby szczęśliwe oczy.

Oby się Sabince wreszcie ułożyło

Ja już patrzę na kalendarz o odliczam każdy dzień, aż w końcu 3 tygodnie miną raz dwa i nasze cudo będzie szczęśliwe

Nie potrafię wyrazić słowami jak bardzo mnie cieszy, że dla Sabinki zaświeci słonko, Jej własne, domowe...
Stuprocentowy domku Sabinki...

Dzisiaj wyprzytulałam naszą Sabinkę. Mimo objawiającego się już zmęczania życiem, głowy pochylonej w dół, merdała ogonkiem, cieszyła się zainteresowaniem swoją osobą, a jak przestawałam ściskać ją- oj domagała się jeszcze

cudo, nieświadome swego szczęscia

... wiesz, że to dla Ciebie... Kobieto o Wielkim Sercu... dla Sabinki... i nie tylko Sabinki

Zaistniałą tutaj rozmowę na temat nowego wieluńskiego "nabytku" po wypadku, w wyniku którego w niebyt odeszła jedna psia łapa

nazwanego przez mnie roboczo Bufi - zapraszam TUTAJ.

Bufi jest świeżo po operacji i wkrótce pojedzie na tymczas do Edytki

Kolejna wielunianka szykuje się do domku tymczasowego

Mam nadzieję, że nic na drodze do "połowy" szczęścia Zuli nie stanie - bo w jej przypadku domek tymczasowy jest wręcz niezbędny, by móc znaleźć ten właściwy... Trzymajcie kciuki tak jakoś przez dwa tygodnie, dobrze?

Trzymamy kciuki z całych sił za Zulkę.

Małgosiu, a co z Sabinką

wiata napisał:

Trzymamy kciuki z całych sił za Zulkę.

Małgosiu, a co z Sabinką

O Sabince czytajcie TUTAJ, a o Zulce TUUU

Kciuki! Kciuuuuki! Dużo kciuków! Jutro i pojutrze najbardziej! Aaaaa!

(Jak brzmi "hau" po niemiecku?

)

Wszystkie rączki, łapki i odnóża mocno zaciśnięte

MałGośka napisał:

(Jak brzmi "hau" po niemiecku?

)

Hmm, pewnie teraz ogonek będzie sprechał

... to za jutro..

... to za pojutrze

Oczywiście, że trzymamy kciuki!

Tylko ciekawe za co?

My też trzymamy