Vita - prawdziwa księżniczka

Apla,Ty nic się nie martw i witaj w klubie.Mój brat liczy sobie...24 wiosenki

.To chyba taka moda jakaś..Tyle,ze nie wyobrażąm sobie,zeby go nie było.

Tez siem pochwale:

Robert z Borysem

Ależ ja się zupełnie nie martwie, ja sobie nawet nie wyobrażam, zeby go nie było - to mój drugi brat, pierwszy ma 22 lata, ale ten jest po prostu mój...

ekhm... spóźnione, ale bardzo bardzo bardzo szczere życzonka urodzinowe ode mnie i mojego stadka

Vitunia - weź ugryź tę swoją pańcię niedobrą w kostkę! Co to za brak wychowania?!? Żeby od trzech miesięcy NIC nie pisać w topiku swojej "niby" ukochanej suni?

A może zbrzydłaś i już Cię tak nie kocha? I Vegaska też?

Ponoć kicię jakoś macie/mieliście - i też nic nie wiemy... Normalnie powinna ta Twoja Apla w skórę oberwać

Przecież my tu się mar-twi-my!

No,własnie.jak tak można rodzine zaniedbac i od tylu miesiecy nie odwiedzić?

1. Futra sa nadal kochane;
2. Kocie futro nadal mieszka z nami;
3. apla obiecuje poprawe... niedługo

Apla, bądź człowiek..., co za niedługo??, jakie niedługo??, a nie mogłaś od razu chociaż słówko

Kolejne życzenia urodzinowe ( z poślizgiem )

Apla, wszystko ok, bo bywasz tu rzadko, a o urodzinach swoich pociech też zapomniałaś

Joasiu, rzeczywiście ostatnio rzadko bywam przy domowym kompie, ale o urodzinach moich futer nie zapomniałam - co to, to nie

Ostatnio duużo pracuję, a w ogóle ostatni miesiąc miałam cięzki - zakończenie roku księgowego dało mi w kość... Zapomniałam, kiedy ostatni raz miałam wolny weekend...

A psia imprezka była, były śmierdziuchy i takie tam, no i dłuuuugi spacer z szaleństwami, poprawiony dodatkowo wczoraj spacerem z kumplem dogiem - Amonem.

jakby kto za mną tęsknił, oto jam ci...

No teraz to ja jeszcze bardziej tęsknię.

Vitunia jak na ksiezna przystalo poustawiala swoj dwor tak jak to ona sobie wymarzyla. Jest strasznie przytulasna spragniona kontaktu z czlowiekiem byla by przy nas stale i wciaz no i jeszcze te zaglodzone oczy ktore na kazdym kroku mowia "sluchaj ja dzis nic nie jadlam " Vita jest naprawde superancka
tera to jest moje spanie - intruzi won (czytaj dzieci)

co za ludzie pospac nie daja

A tu Tosia zmienia pana znaczy sie Rafal nie chcial wziac suczy na kolanka to se znalazla inne nozie

gdyby to jakas inna sie tam kokosila to chyba byla bym zazdrosna

psio kocia symbioza lozkowa

Kilka fotek spacerkowych

kiedy ona wyda inna komende niz siad

niech zyje wolnosc i swoboda (szkoda ze kontrolowana)

masz cos?? ide sprawdzic

moja ulubiona fota - skupiona Tosia

nie gadaj tyle tylko rzucaj

tu upadl tu znalazlam

No i jeszcze takie
buszujemy na "górkach

oj dostalo sie nam po uszach - i znow byla musztra

usmiechnieta ksiezniczka

profil z jezykiem

Ach... moje Tosiątko... przesłodkie... Jest przekochana w tym swoim kochaniu gości - nieważne, czy ich wczesniej znała, czy też nie

No i muszę się pochwalić (tfutfu), moja Tośka coraz fajniej reaguje na obce zwierzaki, ostatnio bawiła się z goldenką mojej kumpel i obyło się bez przepychanek, dzień później była mocno zainteresowana szczeniakiem sąsiadów i była całkiem grzeczne - wywąchała, wytrącała nosem i zaakceptowała

Tych, co nie znają początków Tośki u nas w domu - odsyłam na początek wątku