Stadko Szantiny - biało,czarno,rude

Klopsik, Dropsik wszystko jedno wazne ze JAMNIK czudowne stworzonko

Jeszcze tylko 10 dni....

Wszystko już zapięte na ostatni guzik- klatka(czytaj domek na noc zanim nie podrośnie i nie zacznie dawać sobie radę w wchodzeniem do łóżka) posłanko,miseczki,jedzonko i zabawki...o czymś jeszcze zapomniałam?

Tak jak Geba mówi''naćwierkana'' jestem na maxa.

Naćwierkana to mało powiedziane hihi a maluch szybko załapie ze jamnikowi najlepiej jest w lozeczku. Nasz senior Jurek na poczatku jak nie umial jeszcze wskakiwac an wersalke mial zaadoptowana tablice -taka dla dzieci polozylismy ja opierajac o lozko i podloge i maly mial pochylnie po ktorej wylazil na wyro.

Świeże jeszcze ciepłe macie i podziwiajcie 8 cud świata (poza Jurkiem)

geba napisał:

Szantinka - niech Ci pilnują malucha, bo jak widzisz niekoniecznie go dostaniesz

MałGosiu - jedę po niego i....nie wracam bez niego.

Za małą chwilkę Dropsik zostanie sam z rodzicami.Jego rodzeństwo wczesniej ''tupta''do swoich domków.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło- pańcia bedzie miała czas tylko dla niego a i reszta psiaków nie da mu się nudzić.Przez te kilka dni przywyknie do braku rodzeństwa i u nas lżej przejdzie aklimatyzację.

W piątek ok 14.00 wsiadam w pociag i śmigam po niego.
Mam lekkiego pietra przed podróżą pociagiem z takim maleństwem - jakieś dobre rady mile widziane.

Jak ciocia Geba znajdzie chwilkę to....zobaczycie jaki z Dropsika jest ''faciet''.

A tu swieze foty Dropsa (sorka za opozninie ale jakos mam teraz caly czas leb Barsa zajety)

Mały jest z kazdym dniem ładniejszy juz za te pare dni wyczochram baka ale sie ciesze.

No to nastał czas ''gorącej linii'' z hodowcą Dropsika....

Drops po jednym dniu smutku z powodu rozstania z rodzeństwem bawi się juz z rodzicami i dziadkiem,zjada wszystko jak należy i ....rośnie jak na drożdzach...

Na szczęście sobota coraz bliżej

Dropek wiesz ze za kilka dni cie wymyziam maly czorcie.

Cioteczko Gebo - a może będziesz taka kochana i wstawisz zdjęcie Dropsika z mamą i dziadkiem? - wiem ,że masz....hihihi

No jak tak ladnie prosisz coz chyba ie umiem ci odmowic wstawiem je za chwilunie jak tylko sie odrobinke odrobie

Glut z dziadkiem

cos tam jest ciekawego

a tu w komplecie z mamusia

Wiecie co Dorota zwariowala na punkcie malego czarnego szkraba ale mnei tez chyba odbija. A najbardziej podoba mi sie to ze jest to domowa hodowla gdzie jest w zasadzie cala rodzina malego Gluta bo i ojciec matka i dziadek -ze strony matki i babka ze strony ojca no dla mnie to poprostu miodzio.

Z babcią

Z tatusiem i babcia

No to już znacie cała rodzinkę Dropsika.

A ja już odliczam.....godziny - wiecie jak długo trwa godzina....no poprostu kosmos.....

No to nastał wyczekiwany dzień

Jutro o tej godzinie będę ''zbierała''się po Drospika.
A dzisiaj czeka mnie .....spanko z wiekszym wydaniem Dropsa i myziankiem pewnej statecznej psiej pani ( którą za ostatnie numery mam ochotę w ucho ugryść)

Do zobaczenia w sobotę wieczorem

Trzymamy kciuki. Monia z Leonem będą jutro szalały na torze w Laskach, a ciocia Szantina będzie Gluta przytulała.

Szanta prosila co by pokazac jak profesjonalnie jest przygotowana na przybycie malego gluta. Marta dzis zostala odstawiona do szkoly zupelnie nieswiadoma zmian jakie sie szykuja w domu. Nawet nei wiem ze jej maminek za 1h wsiada do pociagu i robi ciuch ciuch do Kraka.
No to tera podziwiajcie
Drzwi otwarte - czekamy na nowego lokatora

Własne M1 część sypialna

toaleta

zdziwiona Szanta

stolowka dla porownania w tle michy Astra