Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Amie i stadko :)
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

GeBa i Szantina gnieżdżą się w jednym topiku, a ja sobie założyłam oddzielny - a co W końcu będę miała miejsce do chwalenia się swoim stadkiem

Osobniki występujące bądź i nie:




Amie - nie da się ukryć, że to ja. Mieszkam w Warszawie, mam ekkhmm... więcej lat niż bym chciała Powiedzmy, że jest to 18.. od kilku lat Kocham zwierzaki i fotografię i staram się to realizować w życiu

P. - Mój TZ - równie rąbnięty na punkcie fotografii i zwierzaków co w/w




Kapitan - to jest "ten trzeci" w naszym łożu niemałżeńskim Pełne imię to Kapitan Patland - jamnik szorstkowłosy, dziki, standard. Dumne imię dla najbardziej tchórzliwego psa w Europie Nie lubi miasta, ale kocha wieś dlatego staramy się go w miarę możliwości często "wypasać"




Ofelia - Kocica Tygrysica. Siostra Salema i narzeczona Kapitana. Z jednym i drugim uwielbia tarzać się, kotłować po dywanie i ocierać się im o pyszczki. Uwielbia wspinaczki po siatce (mamy siatkę na balkonie, co by koty z 11 piętra nie powypadały ), szczególnie gdy tuż za nią latają chrabąszcze. Ma donośny miauk, którego... nadużywa




Salem - Czarny Kot - imię po Salemie z "Sabrina nastoletnia czarownica" Jak ktoś oglądał to wie już jaki charakter ma ten kocur. Generalnie nie szuka kontaktu z nikim. Z psem się omija łukiem, z nami tylko w kwestiach jedzenia - jedynie z Ofelią kochają się ponad wszystko. To z nią się bawi, z nią gada, z nią się przytula, z nią śpi, jej pilnuje i się opiekuje - jak prawdziwy starszy brat Co jakiś czas ma gody ( jest wykastrowany) - biega wtedy od okna do okna i wydaje z siebie dziwne dźwięki (bo nie miauczy. generalnie to niemowa.)

Ot i całe nasze stadko
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Oki... dobrze mi się "postuje", więc jeszcze kilka zdjęć

Amie w lustrze w... Promenadzie




Kapitan Patland




A tak wygląda jak biega na Mazurach




Tu ze swoim przyjacielem - Popłoszem Poplutym (gończy polski)




Tu w punktach strategicznych. Kapitan pilnuje furtki i sąsiadów po prawej, a Popłosz wejścia do domu i sąsiadów po lewej




Popłosz Popluty - pies moich rodziców - wielki przyjaciel Kapitana




Ofelia w dziwnym świetle




Salem



Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Ami fajna gromadka.
Niestety u nas o kotach w domu można tylko pomarzyć

Szanta i Aster traktują koty jak....kolejne psy.Zapraszają do zabawy a gdy koci osobnik zmyka z pola widzenia chętnie za nim pobiegną.Zalizanie mają gwarantowane( oczywiście te wolniejsze...hihihi)
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Amie, cudne te Twoje stwory
Ofelio, Kapitanie, bez urazy, też śliczne jesteście sierściuchy, ale szczególnie podoba mi się Salem, bo ja uwielbiam takie charakterne, czarne kocury ( w poprzednim wcieleniu musiałam być czarownicą )
Pozbawiona niestety jestem na długo mruczanda na dobranoc
Wiki i Brutus traktują koty jako... potencjalny obiadek
Zobacz profil autora
Super stadko!
supergoga


Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

Piękne stadko, śliczne zdjęcia - moge tylko ugryźć się z zazdrości. Nie umiem tak.
Moje stadko jest duże, futrzato, pierzasto, muszlowate, czyli: pies a raczej sunia marki airedale terier, - Laguna - dla przyjaciół Larwa, myszoskoczka Sadza, 3 papużki faliste: Korel, Śnieżka i ich córka Ot-to oraz kilka ogromnych afrykańskich ślimaków. A że to mieszkanie w bloku, więcej się nie dało.
tak kochamy nasze stworki i one chyba nas - może przesada z tą ślimacza miłością - nie okazują jej zbytnio, to takie typy.
Postaram się nastepnym razem dołączyc zdjęcia i mam nadzieje że zobaczę Twoje inne. Pozdrawiam Małgośka
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

"Latam, fruwam, pełen serwis" (zdjęcie made by my TZ)

Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Co moja kotka robi wieczorami....? A wisi sobie na siatce na balkonie i poluje na chrabąszcze (kolację )

Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Amie - cudna fotka...a kocica- niezła akrobatka.
Kobitko - koty karmi się dobrym papciu....hihihi.
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Chrabąszcze to dobre papu Pożywne i w ogóle... to zawsze rano znajduję z jednego pomiętolonego i wyślinionego
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Wygląda na to, że masz żyrandol na balkonie...

I nie narzekaj na stworzaki, że Ci śniadanko przynoszą - może ona Ci delikatnie sugeruje, że dieta jest coś nie tego?


Ciocia MałGośka śle wirtualne mizionko dla ulubionej sfory warszawskiej
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Na weekend wybyliśmy na Mazury Kociaki zostały same z dobytkiem (rzeczy w domu świadczyły o tym, iż kociaki nieźle się bawiły pod naszą nieobecność ), a my wypasaliśmy Kapitana na mazurskich trawach.

Kapitan razem z Popłoszem Poplutym zajmują się głównie obszczekiwaniem wszystkiego i wszystkich. Cisza jest jedynie wtedy kiedy akurat nikt nie przechodzi, nikt nie pieli SWOJEGO ogródka na SWOIM terenie, lub wtedy kiedy psy... jedzą

Psiaki już po jednym dniu miały zakwasy od biegania Kapitan aż siadał ze zmęczenia kiedy pił wodę




Tu kilka zdjęć psiaków jak już były porządnie zmęczone. Bo pierwszego dnia nawet mowy nie było, aby im cyknąć fotkę Szczególnie, że duży Popluty boi się aparatu








Te jasne malutkie punkciki w sierści.. to ziarenka z trawy Kapitan ma tego całe mnóstwo w sierści. Aż się boję za to zabrać




Drepcząc po działce (i wysokiej trawie - dawno nas nie było to wszystko zarosło) trzeba było uważac na tego rodzaju "placki" Kapcio padał tam gdzie dopadło go skrajne zmęczenie. Ale wystarczyło, że coś zaszemrało przy bramie a już zrywał się na cztery łapy.




O... a tu widać jakie nasze pieski są wychowane Patrzymy na grilla






W drodze powrotnej Kapcio spał. Turlał się tylko tu i ówdzie w zależności od mocy zakrętu. Ale nie budziło go to specjalnie Dopiero w Warszawie oparł pyszczek i uchylił oczka.

Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Też chcę mieć działkę na Mazurach! Co tam chcę - żądam mieć! A do tego, żebym nie musiała tam jechać 6 godzin, tylko...jedną


Popłosz Popluty pluje się z takim urokiem...

A Kapcio przypomina mi swoim zachowaniem mojego Supła - dokładnie tak samo pada, ale zawsze jest gotowy do kolejnego kłusu

Czyli cio? Ty do mnie, a ja na Twoją mazurską posiadłość?
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Jeśli wszystko pójdzie dobrze( tzn naprawią nam dzisiaj autko)to zabieramy białasy i jedziemy na Mazury.Ciekawa jestem ile różnego''śmiecia''nazbierają na futrze....hihihi

A pilnowanie grila to ich specjalność....może pan się zapomni i postawi kiełbaski nisko?A one wtedy.....po wolutku podchodzą ,robią szybkie ''cap'' i w nogi...
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Oj,Kapitanie,chciałabym wyruszyć na mazury pod twoim dowództwem! A co do grilla...,to ja bym sama chetnie podzieliła się kiełbaska jak widze,te "biedne,zagłodzone"oczeta.W sekrecie wam powiem,że jak robimy grilla na działce,to zawsze przewiduję 4 kiełbaski więcej...
Zobacz profil autora
supergoga


Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

Czytam o tych Waszych wyprawach i bo do mojego wyjazdu jeszcze ponad miesiąc. Ale za to jedziemy z naszym chorym Larwiątkiem - Laguniątkiem, w Bieszczady. Może nie będą ją tam męczyłu stromizny - wybierzemy odpowiednie miejsca, a jak będzie trudniej - zostanie w domu. Mam nadzieję, że wróci z nami. Co rok w każde wakacje mam taką nadzieję - i wraca.
Przyjemnych wakacji tym co jadą i miłej pracy dla pozostałych, takich jak my.
Zobacz profil autora
Amie i stadko :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 6  

  
  
 Odpowiedz do tematu