Jeść

Wysłany: Sob 10:29, 24 Mar 2007

To może jakiś mały kącik kulinarny z wegetariańskimi przepisami. Mogę zapropować Wam od czasu do czasu coś fajnego i szybkiego, a przede wszystkim smacznego

, hmm...

Wysłany: Sob 11:29, 24 Mar 2007

no to dawaj szybciutko

Wysłany: Sob 17:05, 24 Mar 2007

Też chętnie poczytam i skorzystam

Janusz od dziewięciu lat nie je mięsa, z wyjątkiem ryb oraz innych żyjątek wodnych

Niestety ja raz w czas, tzn. raz na kilka tygodni zjadam jakąś wędlinę

Wysłany: Sob 18:58, 24 Mar 2007

Super! My co prawda jesteśmy mięsożerni, ale nie fanatycznie i wegetariańskie jedzenie też uważamy za godne uwagi, a jak mówisz że można je szybko przygotować, to dla mnie już pełna bomba!

Wysłany: Sob 22:18, 24 Mar 2007

ok. 30 dkg pieczarek
1 puszka anchois
1 mały słoik kaparów
ok. 30 czarnych oliwek
oliwa z oliwek
śmietana 30%
parmezan

Pieczarki obieramy i kroimy na średnio drobne kawałki, wrzucamy na rozgrzaną oliwę z oliwek (oliwy musi być trochę więcej niż ledwo na dnie).
Jak się przesmażą (ok. 5-7 min.) dodajemy pokrojone anchois (+ zalewa z puszki), osączone kapary i pokrojone w krążki oliwki, mieszamy i smażymy razem ok. 5 min. Dodajemy śmietanę (po trochu, bo się zważy) i energicznie mieszamy. To jest sos do spaghetti, więc w momencie wrzucenia pieczarek do garnka wstawiamy wodę na makaron, bo przyrządzenie sosu trwa tyle co gotowanie makaronu. Posypujemy utartym parmezanem (trochę). Do tego białe wytrawne wino i mamy kolację dla dwojga.

Ponieważ moja córka ma od czasu do czasu napady mięsożerstwa, to dopóki jej nie przejdzie jada kurczaka

.
Nie wiem czy lepiej ptaka niż ssaka, ale kilka przepisów będzie

Wysłany: Pon 18:27, 26 Mar 2007

Spaghetti!

Super!

Opis brzmi smakowicie, na pewno skorzystam!

Wysłany: Pon 18:47, 26 Mar 2007

To dziś sałatka. Ucieszycie się, bo z kurczakiem.

1 średni kurczak z rożna
szklanka ryżu
1 średni zielony ogórek (wężowy)
majonez

Od razu uprzedzam, że nie gotuję ryżu w torebkach (brr...).
Poniżej przepis na smaczny, sypki ryż w dowolnej ilości (ważne są proporcje i czas).
Ryż gotujemy w skali 1 szklanka ryżu, 2 szklanki wody + łyżeczka soli.
Pod przykryciem, od momentu zagotowania, na bardzo małym ogniu (ma sobie tylko pyrczeć) 18 min., następnie wyłączamy gaz i absolutnie nie odkrywamy ryżu przez następne 20-25 min. (dochodzi

). W międzyczasie z kurczaka oddzielamy mięso i kroimy na kawałki 1cmx1cm max., ogórka szorujemy i kroimy ze skórką na dosyć cienkie półplasterki. Jak ryż wystygnie, ale nie całkiem mieszamy wszystko razem, dodajemy odrobinę soli do smaku, ok. 2 łyżek majonezu i szybko zjadamy, bo z ciepłym ryżem jest rewelacyjne (jak wystygnie też - pamiętam

).

Nie wiem jaki jest Wasz stosunek do czosnku (ja uwielbiam), ale przepis na pomidory pod pierzynką (z czosnkiem) jest absolutnie fantastyczny. Następnym razem

.

Wysłany: Pon 20:36, 26 Mar 2007

Pomidory i czosnek uwielbiam!

Jeżeli Aska pozwolisz, to ja też wrzucę do Twojego Kącika Kulinarnego swoje trzy grosze

Fantastyczne spaghetti na upalne (i nie tylko) dni:
makaron spaghetti (1/2 opakowania)
puszka pomidorów (najlepiej już pokrojonych, bo po co się z tym babrać

) a w sezonie odpowiednia ilość pomidorów świeżych
1-3 ząbki czosnku (w zależności od upodobań)
ok. 1/2 opakowania sera typu camembert lub brie
ok. łyżka oliwy z oliwek
bazylia świeża ew. suszona
sól, pieprz do smaku

jeżeli mamy świeże pomidory, to parzymy je, obieramy ze skórki, kroimy w dość drobne kawałki, wrzucamy do miski
jeżeli mamy pomidory w puszce, to otwieramy puszkę i wrzucamy zawartość do miski
kroimy ser w jak najdrobniejszą kosteczkę i wrzucamy do tej samej miski,
przeciskamy czosnek przez praskę (no chyba że chce nam się go drobniutko posiekać, mnie się z regóły nie chce

) i wrzucamy do całej reszty,
całość polewamy oliwą, doprawiamy bazylią, solą, pieprzem i mieszamy.
gotujemy makaron (jeżeli robimy wersję super ekspres tzn. pomidory pokrojone z puszki, bazylia suszona, czosnek przez praskę, to oczywiście zaczynamy od postawienia wody na makaron, bo i tak nim spaghetti będzie dobre, to my już dawno będziemy mieli całą resztę zrobioną

), odcedzamy, (NIE hartujemy zimną wodą

!), gorący wrzucamy do miski z sosem, mieszamy całość i danie gotowe! Jak już pisałam na wstępie, wyśmienite jedzonko szczególnie na upalne popołudnia.
Można je wykonać również w wersji super light, tzn. zrezygnować z sera i zwykły makaron zastąpić pełnoziarnistym, też dobre i prawie nie tuczy

Wysłany: Wto 0:26, 27 Mar 2007

No to ja dodam tez cos od siebie:

Wykonanie:
2 kalafiory (100 dag),
sól,
cukier,
25 dag pieczarek,
3 łyżki masła,
1 łyżka tłuszczu do naczynia,
2 łyżki posiekanej zieleniny,
3 pomidory (25 dag),
2 łyżki mąki,
1 szklanka mleka,
2 łyżki ketchupu

Kalafiory oczyścić, opłukać w wodzie zakwaszonej octem. Włożyć do wrzącej osolonej wody z dodatkiem cukru, ugotować bez przykrycia na półmiekko (10 min), osączyć. Pieczarki oczyścić, wypłukać, osączyć, osuszyć, pokroić na plasterki, poddusić 5-10 min. na 1 łyżce masła. Szerokie naczynie wysmarować tłuszczem. Jeden z kalafiorów położyć głąbem do spodu na środek naczynia. Drugi podzielić na cząstki, wymieszać z pieczarkami i połową zieleniny, posolić, rozmieścić wieńcem wokół kalafiora w naczyniu. Pomidory sparzyć wrzącą wodą, obrać ze skórki, pokroić na grube cząstki, ułożyć na wieńcu. Masło (2 łyżki) roztopić, rozmieszać z mąką, zasmażyć nie rumieniąc, odstawić z ognia, wlewać powoli zimne mleko mieszając trzepaczką, posolić, zagotować mieszając. Wymieszać z ketchupem. Polać kalafior. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st. C i piec bez przykrycia ok. 20 min. Posypać pozostałą zieleniną.

Mojej MałejGosi smakuje wysmienicie

Wysłany: Śro 23:55, 28 Mar 2007

Nie dość, że brzmi smakowicie, to jeszcze musi bardzo efektownie wyglądać!

Wysłany: Śro 23:57, 28 Mar 2007

Blink, a próbowałeś eksperymentować i zastąpić kalafiora brokułami?

Wysłany: Czw 10:07, 29 Mar 2007

Tak, raz tak zrobilem ze na dole byl kalafior a dookola wlasnie brokuły. Tez pyszne.

A ja uwielbiam taką potrawę: Do miski wrzucam pokrojone na kawałki (wielkość taka akurat do buzi na kęs

) ziemniaków, papryki, brokuł, kalafiorów, cukinii, cebuli, pieczarek (w różnych modifikacjach, zależy co mam), polewam olejem i przyprawiam (pieprz, sól, papryka ostra, czosnek). A potem taką mieszankę wrzucam albo do piekarnika na papier (jeśli ktoś lubi przypieczone), lub do rękawa foliowego (jeśli bardziej duszone), albo do folii aluminiowej (robię takie zamknięte kokony) i na grilla.

Straaasznie mi to smakuje, a mięsożercy z powodzeniem mi podkradają.

(radzę więc zrobić podwójną ilość

)

Aha dodaję też czasem parówki sojowe lub kiełbaski sojowe

To i ja dorzuce cos pysznego

Przepis skopiuje z netu, ale sprawdzalam i jest pyszny (robilam jote w jote wg. tego przepisu). Szkoda tylko ze trzeba bedzie poczekac na sliwki... chociaz mozna podobno robic takze z rabarbarem a jak patrze na szybkosc tegorocznej wiosny to wydaje mi sie, ze rabarbar bedzie juz za chwilke

Składniki:
- Półtorej szklanki kaszy jaglanej
- 3 szklanki wody (lub 1 szklanka wody i 2 szklanki mleka) - ja robilam na wodzie
- 2 łyżki masła
- 30 dag śliwek
- pół szklanki cukru
- cukier waniliowy
- cynamon
- sól
- masło lub olej do wysmarowania żaroodpornego naczynia
- śmietana do polania.

Sposób przyrządzania:

Kaszę wsyp do rondla i zalej gotującą się wodą. Dodaj łyżkę masła, posól i gotuj pod przykryciem około pół godziny - nie powinna być całkiem miękka. Nagrzej piekarnik do 170 - 180°C, przygotuj naczynie do zapiekania. Śliwki umyj, osącz, usuń pestki, oprósz częścią cukru zwykłego i waniliowego oraz cynamonem. Gorącą kaszę wymieszaj z resztą cukru i ułóż w żaroodpornym naczyniu warstwami na przemian ze śliwkami (kasza powinna stanowić pierwszą i ostatnią warstwę). Posyp wierzch kawałeczkami masła. Zapiekaj pod przykryciem przez 30 - 40 min.
Podawaj z cukrem waniliowym i śmietaną. Do kaszy można przed zapieczeniem dodać orzechów lub rodzynek, a zamiast śliwek użyć jabłek lub rabarbaru.

A czy ktoś ma pomysł co zrobić z kuskusem?