Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Psie diety.
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Często nasze kochane ogoniaste pociechy potrafią wyciąć jakiś numer i brzuszek strajkuje.
Wtedy dietka.No ale co zrobić z ogonem,który po 2-3 dniach zaczyna ostro się buntować na to co ma w misce?

Chętnie poczytam o waszych sposobach na niejadki,co podajecie ....jednym słowem WSZYSTKO NA TEMAT DIET...
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Na niejadki? na mnie nie licz..Moge o dietach,ale nie znam słowa niejadki..Wszystko u mnie żarte,nawet syn był i jest żarciuch..
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Edytko - niejadki na diecie....

Bo poza takimi chwilami zapominam co znaczy ''niejadek''
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Przy mojej najpierwszej dobermance Azji wystarczyłó, że żarcie w misce zamieszał ręką ojciec (nie widelcem) i jadła. Ale to raczej wyjątkowy sposób.
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Maksiu był zawsze niejadkiem okropnym. Mówiłam, że chyba żyje powietrzem. Od kiedy jest Rufi problemy się skończyły. Gdy daję miskę to mówię "jedz Maksiu bo ci zaraz Rufi zje, szybko bo Rufi już idzie". Efekt murowany.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Mój ukochany apet niejadkiem nie był, ale zdarzało mu się kręcić nosem na to, co w misce. A w misce - wiadomo: kasza (przypominam, że ryż i makaron kłuły go w zęby, więc ich nie jadał) z jakimś mięskiem, jajkami, warzywkami, czasem psimi puszkami (ale rzadko, bo potem trzeba było po domu chodzić w masce przeciwgazowej ). Kiedy tylko jechaliśmy do rodziców i ich suczki - apet zmiatał ilości pożywienia przepotworne! Roma ma skazę białkową, więc jada kaszę i wygotowane płuca albo (od jakiegoś czasu) specjalną suchą karmę. I mój pies te wygotowane płucka wymiatał w tempie rakiety kosmicznej. Roma jadła, ale bez histerii, a kiedy tylko podniosła głowę znad miski, apet nawet nie patrząc na nią, bo to oderwałoby go od konsumpcji, warczał ostrzegawczo krztusząc się mamlanym właśnie w pyszczku jedzeniem. Kiedy Roma odchodziła od swojej niedojedzonej (!) miski, ten głupek stał z głową w swojej misce blokując do niej dostęp i choć już nie jadł, bo nie mógł, nie odstąpił od miski nawet na krok. Brzuch miał taki, jakby połknął piłkę do nogi. Czasami też przy próbie warknięcia na Romę z pyszczka mu się... ulewało ! Cóż, przewód pokarmowy nie był w stanie zmieścić ilości, które apet wpychał w siebie, aby tylko nie dostały się konkurencji.
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Widzę,że temat niejadków jest znany.
Ale ja mam problem nie z niejadkiem-niejadkiem tylko z dietowym niejadkiem.
Aster nigdy nie miał problemów z pochłonięciem zawartości swojej miski i czasami resztkami z michy mamusi.
Teraz jak jest na ścisłej diecie obraził się na michę i próbuje podkradać Szancie.
Co mam mu dawać dietetycznego?
Bo: kurczaczek, indyczek, ryż i marcheweczka zaczynają mu noskiem wychodzić.Może coś mu dodać?
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

A może jednak dałabys wołowinkę mielona ugotowana z ryżem?Mnie się to sprawdza.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Szantinka - a jak Aster zapatruje się na aromatyczne rybki? Bo czasami wystarczy nabyć jakiegoś śmierdziela (najbardziej śmierdzą puszki dla kotów bleee, ale czasami wystarczy rybka wędzona) i odrobinką dodać zapachu. Zazwyczaj działa
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

MałGosiu- rybki wędzone to białe mogą jeść 24/h.

Wczoraj dostał do jedzenia troszeczkę indyka.Powąchał i doszedł.
Dopiero jak Marek miał mu zabrać miskę to łaskawie zaczął dziamgać.Troszkę zjadł.
Dzisiaj spróbuję z rybką,choć obawiam się,że ona zniknie a reszta zostanie.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Przecież już była o tym mowa - miksuj, kobieto, miksuj! Jak mu wszystko ze sobą pięknie zmiksujesz, to jakim cudem zje samą rybkę, a resztę zostawi?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Święte słowa Joasiu Miksowanie to podstawa! (choćby tylko widelcem...)

Szantinka - nie mówię o położeniu rybki na wierzchu - tylko o dokładniutkim rozciapaniu śmierdziela w całym jedzeniu, tak aby każdy kawałeczek Asterkowi ślicznie pachniał
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Wiem kochanę,że mielić,mielić....tylko ta moja mała cholera paciarajdy do mordy nie bierze( oststnia była zjedzona jak był malusim szczeniaczkiem)

A faktycznie nie pomyślałam,żeby rybkę rozciapciać i taką wymieszać z ryżem - MałGosiu dzięki.

PS.wprawdzie nie do końca w temacie ale....młody zostawił (wreszcie) w miarę poprawny prezent na trawniku...uffff
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

oto stado ludzkie gotowe bez końca rozmawiać o ... kupach
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

No,cóż jakby nie było kupa to podstawa każdej egzystencji..Jeden ze znanych śląskich profesoró.dr.Lampe miał na ten temat kiedyś wywiad i to aż w dwóch odcinkach.Analizował tam kupy bardzo szczegółowo,polecając wszystkim dokładne przygladanie się własnym prezentom,bo mówią same za siebie.Ubolewał nawet,że dziś już zanikły muszle klozetowe z połka,a to było bardzo ważne.Sam mocno się natrudził,zeby jednak taką muszle kupić.Mj TZ ma takie samo zdanie,więc kupy sa tematem często i wszechstronnie u nas poruszanyym.Nie wspomnę ,ze oglądanym po kilka razy na dzien,gdyż nasze pociechy,zostawiają na rozlicznych spacerach dośc spore ich ilości...
Zobacz profil autora
Psie diety.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu