Klatka - jak przyzwyczaić.... |
Mantis
Adminka
|
Szantinko, doświadczenia w tym temacie nie mam żadnego, ale wyszperałam blog Pani Zofii Mrzewińskiej. Prawdziwa kopalnia wiedzy na temat wychowania szczeniaka - [link widoczny dla zalogowanych]. Pani Zosia oprócz wiedzy, posiada dar "lekkiego pióra", czyta się jak dobrą powieść.
|
||||||||||||||
|
Mokka
Zwierzolub
|
Przede wszystkim nie zamykać. Nie zamykać, dopóki pies sam nie zatwierdzi klatki jako swojego schronienia. Przyzwyczajanie psa do klatki to długi proces, przyspieszanie może spowodować skutki wręcz przeciwne od oczekiwanych. Na początku klatka jest otwarta, zachęcamy piesa do wchodzenia - zabawki, smakołyki, karmienie. (Np. każda micha jest spożywana zawsze w klatce). Jak szczeniak padnie zmordowany zabawą, delikatnie przenosimy do klatki. Niech się w niej obudzi. Kiedy dojdziemy do etapu, że sam chętnie wchodzi - zaczynamy zamykać. Początkowo na króciutko i tylko w obecności kogoś. Jak wytrzymuje te krótkie okresy, zaczynamy wydłużać czas zamkniecia, następnie na krótko wychodzimy z pomieszczenia. Stopniowo wszystko wydłużamy.
Najtrudniejsze sa początki, bo można łatwo zrazić szczyla do klatki, a potem dosyć trudno się to odkręca. |
||||||||||||||
|
daga10011
Zwierzolub
|
no i wlasciwie Mokka napisala wszystko -ja tylko dodam,ze skoro juz zamykalas malego-moze daj mu odpoczac od tej klatki-zamknij go gdzies indziej-bo mogl juz sobie uraz wyrobic..a potem zacznij nauke od poczatku-tak jak napisala Mokka.Jesli uda ci sie sprawic,ze maly polubi klatke-to bedzie zawsze juz jego schronienie-psy podobno bardzo lubia klatki jesli sie je nauczy je lubic i chowaja sie w klatce potem dobrowolnie-jak chca odpoczac lub miec wlasna przestrzen
|
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Musze się( a raczej Dropsa) pochwalić - w ciągu dnia sam chetnie wskakuje do klatki.Czasami śpi albo się bawi.Zawsze kiedy widzę,ze ''kokosi ''się gdzieś do spania wołam go do klatki.Zamykam drzwiczki kiedy jest już ''pół śpiący'' i czekam aż zaśnie.Do tej pory jak się budził to głosni płakał - dzisiaj było tylko cichutkie''pii''.
Z nocka jest jeszcze kiepsko - 1/2 w klatce i 1/2 w moim łóżku. |
||||||||||||||
|
daga10011
Zwierzolub
|
no to polowa sukcesu....tylko za duzo piskom nie ulegaj-bo sie zcwani i wiecej bedzie spal w lozku niz w klatce ..moja goowniara piszczy ciagle-a jak sie nie reaguje to doszlo do tego ze ujada-tyle juz wiem o psach a ze szczeniakiem poepelnilam standartowy blad(wiedzac ze go popelniam ) i ulegam jej piskom ...dlatego tak cie przestrzegam-wlasnie mi sie mloda na dole awanturuje-bo chce na gore ..
|
||||||||||||||
|
Klatka - jak przyzwyczaić.... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.