Ja jako wolontariuszka

No właśnie. Myślałam nad tym przez bardzo długi czas i wkońcu zdecydowałam się na podjęcie tego kroku. Chciałabym zostać wolontariuszką wieluńskiego schroniska. Rodzice nie mają nic przeciwko. Mogłabym przyjeżdżać raz na jakiś czas np. na cały dzień. Oczywiście nie mogłyby to być tygodniowe przyjazdy, ale tak raz na trzy tygodnie...
Związku z tym chciałabym się dowiedzieć czy istenieje taka możliwość i jakie byłyby moje obowiązki związane z wolontariatem?

To chyba ja znam najlepiej te obowiązki wiec mogę Ci napisać.
Po 1 - już jesteś Kasiu wolontariuszką. Bo zbierasz na nasze psiaki w swoim mieście, przywozisz dary, a to przecież jest wolontariat.
I to, że będziesz przyjeżdżała jest cudowne!
Co robimy jako wolontariusze w schronisku albo co ja robiłam w przeciągu tych lat (dalej chodzę, niestety już rzadziej, bo albo to nauka, albo odrabianie po coś tam szkoły, ale już niedługo kilka wolnych dni więc zaatakuję zwierzyniec

):
W zasadzie wszystko:
- akcja mycia misek tzn. wszystkie miski ze wszystkich kojców
- pomoc w sprzątaniu kojców
- pójścia z chorymi psiakami do lecznicy
- spacery z psiakami
- wygłaskanie mnóstwa futrzaków
- wyczesanie, wykąpanie, podcięcie sierści nawet czasami

- rozdawanie wody, jedzonka
- pomoc w sprzątaniu podwórza itp.
I co jeszcze wolontariusz może twórczego wymyślić

Zapraszam szczególnie w soboty, a wtedy już Ci podpowiem co może być potrzebne, jak pomóc i wogóle

pozdrawiam

Madzia - na początku chciałabym Ci podziękować za uświadomienie mi moich obowiązków jako wolontariuszki

Naszczęście one mnie nie zniechęcają do dalszej pracy, lecz jeszcze bardziej dodają mi otuchy w tym moim pomaganiu

A co do przyjazdów - i tak, i tak, moje przyjazdy możliwe byłyby tylko w soboty, a właśnie... do której w ten dzień schronisko jest otwarte?

Już nie mogę się doczekać tej mojej pracy

Mam nadzieję, że po świętach uda mi się przyjechać i wymiziać stado wieluńskich ogonów

sobota teoretycznie od 9 do 13

Aha, w takim razie jak najbardziej odpowiadają mi te godziny

Oczywiście mam nadzieję, i prośbę zarazem, do Ciebie Madziu, żebyś za pierwszym moim dniem, towarzyszyła mi, pokazała jak to się wszystko robi profesjonalnie...

Nie ma sprawy

w takim razie pisz kiedy wpadasz:)