Włodek [`][`][`]

Wysłany: Pon 0:37, 24 Mar 2008

Ja ostatnio nie wiele bywam i mało się udzielam, ale Ty Edytko wiesz, że bardzo całym naszym stadkiem trzymamy kciuki za Wasze stadko a obecnie najmocniej za Włodka no i oczywiście za Ciebie. Czy My możemy jakoś pomóc

Peter, Edytka sama nie poprosi, ale może Ty coś wiesz. Pamiętaj jakby coś to gg lub kom. Jesteśmy do pomocy.

Wysłany: Wto 9:16, 25 Mar 2008

Edytko, trzymaj się dzielnie.

Wysłany: Wto 9:17, 25 Mar 2008

Są jakieś nowe wieści?

Wysłany: Wto 12:03, 25 Mar 2008

Z tego co czytam na owczarku raz jest lepiej innymi razy gorzej.
Z ostatniego wpisu Edytki

Witajcie Kochani
Dalj nie mam internetu,ale korzystam z sieci Małgorzaty.
Ponownie dziękuje za pomoc Dodzie i Peterowi.Jesteście wspaniali
Włodek dziś miał nieco lepsze ciśnienie i trochę wygladał lepiej.Niestety dalej nie bardzo ma świadomosc miejsca i czasu.Lewa ręka całkowicie jest bezwładna.Wogóle nie ma w niej czucia.Włodek przypadkowo chwyciła za nią i zapytał mnie ...czy to jego ręka.CryTo przygnębiające patrzeć jak silny,sprawny,mądry człowiek jest bezradny jak niemowlę..I właściwie nic nie można zrobic więcej ponadto co jest czynione.
Wierzę tylko,ze to wszystko pomału minie..Mogę jedynie wierzyć i pomagać jak potrafię..

Wysłany: Śro 9:14, 26 Mar 2008

Raport z Sosnowca

Internet zadziałał,wiec mogę napisać kilka słów.
Dzisiaj przed południem znowu było trochę strachu,bo Włodek miał migotanie przedsionkówNa szczęście wezwano kardiologów i udało się opanować sytuację.Poza tym stan był taki jak wczoraj.Każda kilkuminutowa rozmowa bardzo go męczy..Włodek bardzo się stara,bardzo chce dochodzić do zdrowia.Na razie dalej ręka bezwładna,noga też.Bardzo tęskni za psami,codziennie wypytuje o nie.Dziś interesował sie czy są grzeczne,czy Brajl bardzo ciągnie na spacerkach,czy Bona się kręci...Sporo już logicznie mówi,ale niestety ma też ,,odloty,,.Mózg to bardzo skomplikowany organ
Strasznie mi Zal Włodka..Jest taki bezradny,tak okropnie skłuty...
Modlę się,aby nie było już dalszych niespodzianek i aby dochodził do siebie..I tak sporo w naszym życiu sie zmieni teraz..

Włodek trzymamy mocno modlimy sie i kurcze masz juz byc zdrowy chlopie

:

Dołączył: 26 Mar 2007

Włodziu zdrowiej i wracaj do domu ,do Edytki i swojego stadka.Mocno trzymamy kciuki i modlimy się

Wysłany: Pon 19:05, 31 Mar 2008

Wiesci z dzis bardzo niepokojace

Zabrałam laptopa,ale niestety mąz nie mógł nic zobaczyć..Miał krwotok z przewodu pokarmowego,okazało sie,zę są żylaki przełyku.Ma fatalne wyniki krwi i jest bardzo wyczerpany.Dostał 2 jednostki krwi,ale ma jeszcze dostać dalsze 2.Niestety nie ma krwi i dopiero czekają na sprowadzenie.
Cały czas krwawi,pampersy co kilka minut są zmieniane.
Jade znowu do niego,wpadłam tylko na trochę.Tomek z Ulą na posterunku.

Bede sledzic co i jak na dogo szykuja zbiorke krwi dla Włodka moze i nam by sie cos udalo zorganizowac?/

Wysłany: Pon 21:48, 31 Mar 2008

geba - jakiej krwi potrzeba?

Dołączył: 26 Mar 2007

A Rh -

LUDZIE POTRZEBNA KREW DLA WŁODKA KAŻDA GRUPA

!

Juz wszytako po kolei wyjasniam Włodek w dniu wczorajszym w godzinach wieczornych mial usówany cały żołądek potrzebna jest krew dla niego - dla ratowania jego zycia
Jak najbardziej można oddawać krew (każdej grupy) na tzw. wymianę (Wy dajecie np A Rh+, a Włodek dostaje tu A Rh-)

Krew można oddawać w całej Polsce, z zaznaczeniem dla kogo!

Tu wszelkie info na temat oddawania krwi: [link widoczny dla zalogowanych]

Przy oddawaniu krwi trzeba zaznaczyć dla kogo. A oto dane:
WŁODZIMIERZ GWÓŹDŹ, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. św.Barbary w Sosnowcu, oddział neurologiczny

MałGośka i modzi sory za czerwony kolor ale sprawa PILNA!
RATUJMY WŁODKA

Wiadomosci z przed chwili

Edyta napisał:

Właśnie wróciłam ze szpitala.Wysikałam psy i muszę napić się kawy oraz odpocząc chwilkę.Jestem skonana,ale forma nie jest ważna.Chodzi tylko o to,ze jeżdże samochodem i czasem już mam mroczki.
Włodek jest po operacji,leży teraz na Oddziale Chirurgicznym.Jest opanowane krwawienie.Nie było na szczęście koniecznosci resekcji żoładka.
Profesor tłumaczył mi co robil,ale po pierwsze było to za bardzo medyczne,a poza tym jestem tak skołowana,zę nie docierało do mnie wiele.
Dziękuje Wam wszystkim za wsparcie i modlitwy.Będzie jeszcze długo potrzebne.
Więcej postaram sie napisać później.

Rozmawialam z Edyta wiec na bank byl to wrzód na 12-nastnicy ktory postanowil sie otworzyc i rowniez jakies sprawy wrzodowo-krwiakowe w przełyku. Żołądek poki co - i na cale szczescie zostal nietkniety.
Włodzia czeka teraz dokladne badanie jelita grubego.

KOCHANI STAN WŁODKA JEST KRYTYCZNY
wyslijmy Mu ciepło jest ono bardzo potrzebne. Jak ktos ma uklady tam na Górze niech sie pomodli za Włodzia.

Włodku stoi za to Tobą siła wielu ludzkich myśli... niech Cię wesprze w walce.

Modlimy się gorąco i trzymamy kciuki.

oby bylo jak najlpeiej juz tylko... modlimy sie...

Włodek jest we wstrzasie septycznym.
Boże czy on jest Tam Ci potrzebny??
Zostaw go nam tu na ziemi
Edyta sercem jestesmy z wami