Hieny życie w schronisku... |
MałGośka
Adminka
|
Nasza Madzia nie mogła w swych pierwszych opisach pominąć słynnego "szefa stada" Więc oto hienkowe wieści:
|
||||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Zimowe dni, zwłaszcza gdy sypał śnieg, mróz szczypał w nosek i łapki, Hienka spędzała w swojej ulubionej budzie - wygrzewając stare kostki, a jednocześnie mając całe schronisko na oku
Widać jednak było, że humor nie dopisuje, niechętnie wychodzi z ciepełka, poza tym jej miejsce może zawsze zająć inny ogon - więc trzeba miejscówki pilnować Niedawno obok jej guza na karku powstał drugi, ropny - zapewne jako wynik jakiegoś urazu, może pannica wdała się w kolejną psią scysję. W efekcie Hienka w zeszłym tygodniu wylądowała u naszej wetki - a tam oba guzy zostały usunięte. Teraz rekonwalescentka jest pod ciągłą obserwacją - mamy jednak nadzieję, że szybko odzyska humorek... i przede wszystkim guz się nie odnowi. |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Nie minął nawet tydzień od pożegnania z Rysiem...
Wczoraj w nocy nasza Hienka dołączyła do swego młodszego kolegi za Tęczowym Mostem Pisałam Wam jak jeszcze przed operacją straciła humor, przygasła... Po zabiegu - mimo walki i starań Ewy oraz p. Krysi - poddawała się coraz bardziej. Całymi dniami leżała na posłanku w biurze, nawet już nie poszczekiwała Ale nam wydawało się logiczne, że to chwilowe, że musi tylko odzyskać siły, że w końcu leczenie da efekt. Przecież rana przepięknie się zagoiła. Teraz wiemy już, że Hienka miała całą wątrobę w guzach nowotworowych, śledziona też już nie wyglądała zbyt dobrze... A krwotok wewnętrzny, który ją w nocy dopadł, dokończył strasznego dzieła Czemu tak sie dzieje? Dlaczego nie potrafimy stawić czoła przeszkodom, jakie życie przed nami stawia? Dlaczego nie możemy dotrzymać danych obietnic?!? Nie tak dawno przecież trzymałam ten hienowaty smutny pyszczek w dłoniach i mówiłam, że będzie dobrze, że wyzdrowieje, że będzie miała znów siłę biegać i ustawiać swoje schroniskowe stadko... Obiecałam jej to przecież... Nie jestem w stanie wyobrazić sobie teraz naszego schroniska. Jak to - bez Hieny?! No jak?!? Była ZAWSZE. To przecież szefowa - to ona pokazywała nowym ogonom jak należy się zachowywać na jej terenie, obszczekiwała zaciekle każdego intruza, łaskawie godziła się na pieszczoty... Choć o wielu naszych psiakach nie mogę tego powiedzieć - o Hience muszę: była tu szczęśliwa. Nasze schronisko, przez te dwa lata, było dla niej domem. Miała tu swoją ulubioną pomarańczową budę, swoich ludzi, ukochaną panią Krysię. Znała każdy zakamarek schroniska, wszystkie zwyczaje. Była zawsze.... Była. I jest - dla nas wszystkich, w naszych wspomnieniach, w naszych sercach. Hienka... ['] |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Ryś, szczeniak mojej koleżanki i teraz Hiena...
|
||||||||||||||
|
Blink
Moderator
|
Hiena, dla mnie "byla od zawsze w schronisku". Pilnowala schroniska jak swojego prawdziwego domu, robila raban jak tylko cos bylo nie tak. Byla tak brzydka, ze az piekna a biło w niej gorace, wielkie serce w ktorym, pomimo krzywd jakich doznala od ludzi, zawsze bylo dla nich miejsce. Bedzie mi jej bardzo brakowac. Trzymaj sie psiaku...
|
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
Mnie zawsze zachwycała właśnie jej uroda, tak inna, a piękna i... charakter. Wszak nie każdemu dane być szefową takiej zgrai
Hienko, Twój mieniący się barwami pycholek zniknął ze schroniska... zostanie w moim serduszku. Do zobaczenia... ['] |
||||||||||||||
|
MadziA
Zwierzofan
|
Jak to Jak Małgosia była w schronisku, ja również. Hienka rzeczywiście była spokojna. Później jak znowu przyszłam było raczej tak samo... Hiena była od zawsze- na zawsze. Jak teraz wejdę na plac nie słysząc jej pohukiwania? Jak siedzi obok i pilnuje towarzystwa? Jak pozwala mi głaskać swoją mordkę. Przez ostatnie dni życia Hienka była taka cicha i milcząca... Migliśmy się domyślić, że coś nie tak... Ale choroby przecież byśmy nie usunęli
Hienko- mam nadzieję, że będzie Ci dobrze... Pilnuj naszego towarzystwa: Rysia, Zuzki, Przylepki, Nuki i innych... I sama dbaj o siebie... [`] |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Hienko biegaj tam po niebieskich łąkach i ustawiaj wszystkie ogony niech sie dobrze sprawuja i nie robia nam wstydu. Łzy same ciekna po policzkach trzymaj sie malutka tam juz cie nic nei bedzie bolalo [`]
|
||||||||||||||
|
apla
Zwierzofan
|
boliiii... ['] ['] [']
Hienko, biegaj po zielonych łąkach, tam juz nic Cie nie bedzie bolało... |
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
;(;(;(;(;(;(;( [*][*][*][*][*]
|
||||||||||||||
|
Aska
Zwierzozwierz
|
Zawsze drży we mnie serce, jak widzę zmianę daty na Tęczowym Moście.
Tak bardzo mi przykro ... Hienko, śpij spokojnie ... ['][']['] |
||||||||||||||
|
Olcia
|
[♥][♥]
|
||||||||||||||
|
Ania-Sonia
|
Ostatnie dwa lata życia Hienki, mimo, że nie we własnym domku i tak na pewno należały do szczęśliwszych w jej życiu.
Umarła otoczona troską i miłością. Hienuś, mam nadzieję, że teraz za TM zaznasz PEŁNI szczęścia. [*] |
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Hienko - Tu opiekowałaś się ogonami więc i Tam pilnuj stadka....[']
|
||||||||||||||
|
Hieny życie w schronisku... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.