Diana - pokochać psa nieidealnego :) |
Anna
Moderator
|
Tak się zrodziła we mnie obawa, że sobie pomyślicie, że pozwoliłam psu wejśc sobie na głowę - skoro ciąglę tylko akceptuję jej problemy. Ale to nie tak - idziemy na kompromis np. ze względu na moczenie nastąpiła ekzmisja z kanap i foteli . Zmieniamy co się da, a do reszty trzeba przywyknąć.
uff skończyłam - nie męczę już dłużej. |
||||||||||||||
|
Ania
Zwierzoamator
|
Piękna opowieść. Masz wielkie serce żeby zdobyć się na takie poświęcenie.
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Opowieśc wzruszająca i wcale nie dluga.można czytać godzinami takie opowieści.Mam nadzieję,że opiszesz ze szczegółami jej życiorys,bo niecierpliwie czekam i b ędę nalegac.Serce i poświęcenie ogromne! mamy sporo wspólnego.Moja Bonka tez nie maiła żadnych socjalnych zachowań:sikłała i ribuła kupki w domu na początku,bo skąd miała wiedziec,ze nie wolno.Zastanawiam się,dlaczego po sterylce nastąpiło nietrzymanie moczu?Czy coś się nie udało?Bonka jak na razie zadnych problemów tego typu nie ma.
Jak czytałam Twoja wspaniałą opowieśc,to widze,że w Twojej suni jest po trochu z charakteru każdego z moich psów.Kiedyś zrobię zestawienie i porównamy.Jak to dobrze,że ona trafiła na Ciebie!Jeśli dobrze licze to ma teraz 11 lat? |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Anna - gdybym miała być kiedyś psem, nie miałabym nic przeciwko trafieniu pod takie skrzydła jak Twoje
Wspaniale opisałaś swoją Diankę, miłość do niej widać w każdym słowie... |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Bardzo Wam dziekuję, aż się zawstydziłam
Zgadza się Edytko Dianka ma teraz 11lat. Niby nie dużo, ale po chorobach to i starość dopada (dziś musiała odpoczywac na schodach). Jesli chodzi o moczenie to nie mam pewności czy to powikłanie, ale wcześniej było leczone hormonalnie, przeciwzapalnie, sprawdzaliśmy czy to nie nowotwór albo kikut macicy nie drażni pęcherza i zero efektów. Pory suche i mokre przeplataja się niczym pogoda W necie wyczytałam w kilku miejscach wypowiedzi - również wterynarzy, że zdarza się takie powikłanie i uznałam to za rozsądne wyjaśnienie.Pomagał na to czasem Contac ale przestali sprowadzać do hurtowni - no i dobrze - wątroba psu odpocznie. Ale i tak jestem zatwardziałym zwolennikiem sterylizacji - uważam, że Diana to wyjątek jeśli to wogóle ta przyczyna. Co do dokładnego zyciorysu - to proszę pytac, bo jakoś z wiekszymi szczegółami niż opisane trudno mi tak poprzypominać sobie |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Aniu pisałaś o gronkowcu:czy robiliście badania krwi?Czy Diana miała tylko objawy skórne?a jak było u niej z przewodem pokarmowym?Pytam,bo Bona ma tendencje do biegunek,najprawdopodobniej ma zespół złego wchaniania.Miała chora trzustkę,wyleczylismy,ale caly czas jest na kreonie.A czy nietrzymanie moczu pojawiło się po sterylizacji od razu?Nie wiem jak będzie w przyszłości,na razie Bonka ma się dobrze,ale po zabiegu rozmawiałam na gg z panią Zofią Mrzewińska i uprzedzała mnie,że ona teraz będzie podsikiwac.Więc zastanawiam się,czy to jest jakas reguła,czy po prostu tak się dzieje jeśli zabieg niest nie bardzo udany.
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Edytka - z własnego doświadczenia wiem, że to NIE jest reguła
Wszystkie moje psy były kastrowane - i żadna z suń nie miała problemu z nietrzymaniem moczu. Jedna miała podczas operacji 2 lata, druga 8, trzecia 10. Nie wiem czy nie kręcę - ale chyba im wcześniej odbywa się u suki kastracja tym mniejsze ryzyko wystąpienia guzów na listwach mlecznych, ale większe właśnie nietrzymania moczu. Ale wydaje mi sie, że tu żadnej reguły nie ma. |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Edytko nie bój się na zapas. To nie jest reguła i nie ma pewności, że to po sterylizacji. Poprzednia suka miała sterylizację póżno - nie było kłopotów z nią potem żadnych.Może to wcale nie jest taka przyczyna. Moczenie nie pojawiło się od razu - nie umiem powiedzieć kiedy. Może też być tak, że ma słabe mięśnie tylnej połowy ciała - za czym przemawiałoby np. gubienie kupy - nie mówię że pies się załatwia w domu - bo to nie to - ona sama nie wie kiedy np jak śpi zgubi kawałek, albo jak szczeka. Ostatnio w gabinecie u weta - naszczekała na niego i zgubiła co nieco Sunia ma cięty ogonek więc moim zdaniem mięśnie pupki tez słabsze, bo machanie ogonkiem ich nie wzmacniało (mam porównanie z poprzednią dobermanką, która była "kompletna")
Co do gronkowca robilismy badania skóry (zeskrobiny) i krwi - razem z antybiogramem i stąd wiedza, że to gronkowiec-lekarz od razu nam to zaproponował - pies wtedy był cały do bani - bo i z trawieniem były kłopoty - generalnie kupała jak mały słonik - bo nie trawiła żarcia. |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
trochę mnie uspokoiłyscie dziewczyny.Ale widzę,że musze jednak zrobić badanie kupska.Zeskrobiny ze skóry miała badane i nie wyszło nic.Robiłam to badanie,bo Bonka wtedy bardzo się drapala.Ale może to efekt zmiany warunków bytowych:całe zycie w kojcu,a tu nagle w ciepluchnym mieszkanku(na dodatek w łóżeczku).Badania krwi wykazały tez wówczas stan zapalny trzustki.Nie robiłam badania kału,choć biję sie w piersi wet mi kazal.Wydawało mi się jednak,że po leczeniu Bonce poprawiło się na tyle,że nie jest to konieczne.teraz jednak widze,że coś jest ciągle nie tak z trawieniem.Wszystkie psy jedza to samo,nie mają problemów(a przeciez dwa sa wiekowe i chorują na trzustkę i wątrobe),a Bona stale biegunki,albo wolne stolce.Dzięki,w tym tygodniu badamy kupsko jak nic.
A co do Diany,to mąz mówi,że to nie tyle słabe mięśnie tylnej połowy ciała,co slabe zwieracze:odbytu i pochwy i chyba tu lezy problem. |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Pewnie tak jest z tymi zwieraczami, ale teraz to przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Sunia mi słabnie - nóżki marnie noszą, zadyszka dopada. Normalnie starość przyszła. Rozpoczęłysmy od dzisiaj serię zastrzyków z cocarboxylazy i jeszcze czegoś na serce i mięśnie (nie pamiętam nazwy) i zobaczymy. Ale cóż taka kolej rzeczy wszyscy się starzejemy niestety.
|
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Anna! Jesteście Ty i Twoi Bliscy naprawdę wielcy. Poddałabym się sto razy każdego dnia. Naprawdę wow! A z tą starością to przykra sprawa zarówno u ludzi, jak i u zwierząt (choć u tych ostatnich jakoś tak bardziej mi się podoba, ale mnie w ogóle u zwierząt wszystko wydaje się ładniejsze, niż u ludzi ). I szkoda, że z naszymi braćmi mniejszymi trzeba się tak szybko rozstawać. Choć może nie jest to do końca złe, bo przez całe swoje dłuuugie ludzkie życie większej liczbie psów można wtedy zaoferować przyjaźń i dom, prawda?
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Twoje słowa Joasiu nabrały dziś szczególnego znaczenia...
Moja sunia jest już wolna od bólu i strachu, którego przez ostatnie dni jej nie brakowało. Nowotwór kości rozrósł się w zastraszającym tempie - myśleliśmy wszyscy, że to tylko zmiany zwyrodnieniowe, ale weekend przyniósł znaczne pogorszenie. I dziś mój lekarz, do którego mam pełne zaufanie, nie miał wątpliwości, że trzeba jej pomóc w ostatni z możliwych sposobów Zadowolona jestem, ze nie cierpi i że mogłam jej towarzyszyć - Pan Doktor pozwolił nawet zdjąć jej kaganiec tak jak chciałam. A teraz...pewnie biega gdzieś w szalonym galopie razem z moim hałaśliwym Niedźwiedziem. |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Boże, Aniu, tak mi przykro! Ja też myślałam razem z naszym wetem, że może to "tylko" zwyrodnienie stawów, że przyjdzie wiosna i będzie lepiej. A potem... Każdego dnia było gorzej i gorzej. Mój lekarz też nie miał złudzeń, choć ja do końca miałam. Nic mądrego ani pocieszającego Ci nie powiem czego sama byś przecież nie wiedziała. Że tak lepiej, że inaczej nie miałoby sensu, że byłoby okrucieństwem... Ale i tak pozostaje ziejąca straszliwym smutkiem pustka.
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Aniu - strasznie mi przykro
- dla Dianki... |
||||||||||||||
|
Diana - pokochać psa nieidealnego :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.