Donna
Dołączył: 15 Lis 2006 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: PRASZKA |
|
|
Wysłany: Pią 16:03, 17 Lis 2006 |
|
|
|
|
|
Od około 2 m-cy opiekuję się 3 młodymi i jednym starszym kotem (bezdomnymi i dzikimi aby je oswoić i znaleść im dom)...
Od 4 dni przychodził tylko jeden młody i ten starszy...
wczoraj zauważyłam 2 młode leżące pod krzewem, są tam do dziś..
Nie mogę tam wejść bo jest to na prywatnej posesji( koty zadomowiły się tam , bo są tam bezpieczne ale właściciela nic nie obchodzi...
Ostatniej zimy zostały zamknięte tam dwa psy(właściciele wyjechali ale była w domu córka-wydaje mi się że jest pełnoletnia skoro zostaje tygodniami sama)
interweniowałam u straży miejskiej, chodziłam tam codziennie i zapewnili mnie że psy są już wypuszczone. W tygodniu kiedy wracłam do domu było już ciemno, ale w niedzielę rano gdy wyszłam z psem na spacer moja Diana przykleiła się do siatki tej posesji i nie chciała odejść..podeszłam bliżej i zauważyłam jednego z tych psów..niestety był martwy. Poszłam do straży i im o tym powiedziałam , zostali bez słowa...
Tym 3 biedakom przekroczyć Tęczowy Most pomogli ludzie...i w okrutny sposób...
|
|
Donna
Dołączył: 15 Lis 2006 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: PRASZKA |
|
|
Wysłany: Pią 10:55, 24 Lis 2006 |
|
|
|
|
|
dwa koty które pozostały nie przychodzą od dwóch dni...mam nadzieje że to nie to co myśle...
|
|
Donna
Dołączył: 15 Lis 2006 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: PRASZKA |
|
|
Wysłany: Pią 15:37, 24 Lis 2006 |
|
|
|
|
|
nie mam pojęcia, ale chore zwierze raczej tak nie wygląda jak one; wesołe, ciągle się bawiły i sierść miały w dobrym stanie. Obserwowałam je i nie wyglądały na chore, ale tego nie wiem napewno. Być może jeszcze się pojawią. Może nic się nie stało.
|
|